Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Forum dyskusyjne WTG GNIAZDO
Teraz jest 23 sty 2025, 22:34

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 20 sty 2025, 12:40 
Offline

Dołączył(a): 30 gru 2021, 14:10
Posty: 91
Czy ktoś z Państwa trafił na księgę komunikujących parafii Kowalewo Opactwo z lat 1889-1909, a więc w okresie dwudziestoletniego interdyktu nałożonego na tę parafię, kiedy to wierni z Kowalewa korzystali z posługi parafii w niedalekim Lądzie?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 sty 2025, 13:02 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3821
O takiej księdze nic nie wiem, ale na czym opierasz twierdzenie o interdykcie? Dostępne informacje sugerują, że parafia podupadła z powodu braków kadrowych.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 sty 2025, 16:58 
Offline

Dołączył(a): 30 gru 2021, 14:10
Posty: 91
Łukasz Bielecki napisał(a):
O takiej księdze nic nie wiem, ale na czym opierasz twierdzenie o interdykcie? Dostępne informacje sugerują, że parafia podupadła z powodu braków kadrowych.


Historię nałożenia interdyktu na parafię w Kowalewie Opactwie znam od jej proboszcza ks. Andrzeja Jaczewskiego, Salezjanina, z którym rozmawiałem na ten temat w maju 2023r. Przyczyną interdyktu była śmierć proboszcza (prawdopodobnie w 1889r.), który miał zginąć w przedsionku świątyni ugodzony przez jednego z chłopów w trakcie kłótni wywołanej kontrybucją zboża, który duchowny nałożył na parafian tytułem utrzymania parafii. Chłopi zboże przynieśli i wysypali w przedsionku świątyni, gdzie doszło do scysji z księdzem. Funkcjonowanie parafii w Kowalewie przywrócono 14 października 1909r., a do tego czasu kościół służył Rosjanom za stajnię. O ile mi wiadomo, interdykt nie jest rzeczą chwalebną dla parafii, zatem trudno się dziwić, że jej zamknięcie na lat 20 jest tłumaczone brakami kadrowymi.
Pozdrawiam
Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 sty 2025, 18:35 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3821
Krzysztof63 napisał(a):
Łukasz Bielecki napisał(a):
O takiej księdze nic nie wiem, ale na czym opierasz twierdzenie o interdykcie? Dostępne informacje sugerują, że parafia podupadła z powodu braków kadrowych.


Historię nałożenia interdyktu na parafię w Kowalewie Opactwie znam od jej proboszcza ks. Andrzeja Jaczewskiego, Salezjanina, z którym rozmawiałem na ten temat w maju 2023r. Przyczyną interdyktu była śmierć proboszcza (prawdopodobnie w 1889r.), który miał zginąć w przedsionku świątyni ugodzony przez jednego z chłopów w trakcie kłótni wywołanej kontrybucją zboża, który duchowny nałożył na parafian tytułem utrzymania parafii. Chłopi zboże przynieśli i wysypali w przedsionku świątyni, gdzie doszło do scysji z księdzem. Funkcjonowanie parafii w Kowalewie przywrócono 14 października 1909r., a do tego czasu kościół służył Rosjanom za stajnię. O ile mi wiadomo, interdykt nie jest rzeczą chwalebną dla parafii, zatem trudno się dziwić, że jej zamknięcie na lat 20 jest tłumaczone brakami kadrowymi.
Pozdrawiam
Krzysztof



Bardzo ciekawe. Warto by jednak to opublikować gdzieś wraz z jakąś kwerendą w dokumentach/prasie, bo w przeciwnym wypadku, za 50 lat rzecz pozostanie co najwyżej niepotwierdzalną legendą. Choć oczywiście w AD we Włocławku mogą wciąż być jakieś materiały.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 22 sty 2025, 12:24 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 paź 2016, 20:47
Posty: 605
Krzysztof63 napisał(a):
Czy ktoś z Państwa trafił na księgę komunikujących parafii Kowalewo Opactwo z lat 1889-1909, a więc w okresie dwudziestoletniego interdyktu nałożonego na tę parafię, kiedy to wierni z Kowalewa korzystali z posługi parafii w niedalekim Lądzie?

Kościół w Kowalewie również przed 1909 rokiem był kościołem filialnym parafii w Lądzie. Konflikt kościoła w Kowalewie miał podłoże czysto administracyjne a jedyną zmianą jaka nastąpiła w 1909 roku było prawo‎ ‎prowadzenia‎ ‎oddzielnie‎ ‎aktów‎ ‎stanu‎ ‎cywilnego‎ ‎w‎ ‎Kowalewie-Opactwie.

Podział‎ ‎parafji‎ ‎w‎ ‎djecezji‎ ‎Kujawsko-Kaliskiej.

W‎ ‎podziale‎ ‎parafji‎ ‎djecezji‎ ‎Kujawsko-Kaliskiej‎ ‎zaszły‎ ‎zmiany‎ ‎następujące:‎ ‎
[...]‎3)‎ ‎w‎ ‎parafji‎ ‎Ląd‎ ‎(dekanat‎ ‎Słupecki) utworzona‎ ‎została‎ ‎filja‎ ‎z‎ ‎prawem‎ ‎prowadzenia‎ ‎oddzielnie‎ ‎aktów‎ ‎stanu‎ ‎cywilnego‎ ‎w‎ ‎Kowalewie-Opactwie,‎ ‎złożona‎ ‎ze‎ ‎wsi:‎ ‎Kowalewo‎ ‎Opactwo,‎ ‎Kowalewo-Solectwo,‎ ‎Kowalewo-Góry,‎ ‎Kowalewo-Poparafjalne,‎ ‎Wierzbno,‎ ‎Rokosz‎ ‎i‎ ‎Stara-Wola. [...]

(Wiara, Przegląd Katolicki R.2, nr 2 (Warszawa, 8 stycznia 1910)

W tym samym źródle znajdujemy informację, być może odnoszącą się do Lądu i Kowalewa Opactwa:
Generał-gubernator‎ ‎warszawski‎ ‎przesłał‎ ‎Zwierzchnikom djecezji‎ ‎katolickich‎ ‎w‎ ‎Królestwie‎ ‎Polskiem‎ ‎okólnik treści‎ ‎następującej:

„W‎ ‎jednej‎ ‎z‎ ‎djecezji‎ ‎Królestwa‎ ‎Polskiego‎ ‎zdarzył‎ ‎się‎ ‎fakt‎ ‎pełnienia‎ ‎obowiązków‎ ‎parafjalnych przez‎ ‎zakonników,‎ ‎bawiących‎ ‎jakoby‎ ‎chwilowo w‎ ‎parafji‎ ‎w‎ ‎interesach‎ ‎własnych,‎ ‎bez‎ ‎wyjednywania‎ ‎na‎ ‎to‎ ‎pozwolenia‎ ‎władzy‎ ‎cywilnej.
Obowiązujące‎ ‎prawo‎ ‎o‎ ‎pełnieniu‎ ‎obowiązków parafjalnych‎ ‎przez‎ ‎duchowieństwo‎ ‎ustanawia‎ ‎określony‎ ‎porządek‎ ‎„mianowania,"‎ ‎„przenoszenia" i‎ ‎„tymczasowego‎ ‎zastępstwa."‎ ‎Z‎ ‎tego‎ ‎wynika, że‎ ‎budżety‎ ‎parafji‎ ‎rzymsko-katolickiej,‎ ‎powiększenie‎ ‎ich‎ ‎personelu‎ ‎duchownego‎ ‎i‎ ‎wszelkie‎ ‎zmiany‎ ‎przewidziane‎ ‎są‎ ‎przez‎ ‎prawo‎ ‎—‎ ‎samowolne więc‎ ‎przejmowanie‎ ‎na‎ ‎siebie‎ ‎obowiązków‎ ‎parafjalnych‎ ‎nie‎ ‎może‎ ‎być‎ ‎tolerowane,‎ ‎pełnienie‎ ‎przeto obowiązków‎ ‎tych‎ ‎przez‎ ‎zakonników‎ ‎nie‎ ‎jest‎ ‎dopuszczalne,‎ ‎chyba‎ ‎w‎ ‎charakterze‎ ‎tymczasowo‎ ‎delegowanych‎ ‎zastępców‎ ‎po‎ ‎wyjednaniu‎ ‎na‎ ‎to‎ ‎od
powiedniego‎ ‎pozwolenia. „Ponieważ‎ ‎na‎ ‎zastępstwo‎ ‎takie‎ ‎władza‎ ‎djecezjalna‎ ‎może‎ ‎bezpośrednio‎ ‎mianować‎ ‎osoby,‎ ‎pełniące‎ ‎już‎ ‎obowiązki‎ ‎parafjalne,‎ ‎a‎ ‎ponieważ‎ ‎zakonnicy,‎ ‎znajdujący‎ ‎się‎ ‎w‎ ‎klasztorach‎ ‎obowiązków parafjalnych‎ ‎właściwie‎ ‎nie‎ ‎pełnią,‎ ‎należy‎ ‎wziąć za‎ ‎prawidło:‎
‎1)‎ ‎aby‎ ‎delegowanie‎ ‎zakonników‎ ‎do parafji‎ ‎w‎ ‎myśl‎ ‎punktu‎ ‎b‎ ‎§‎ ‎7-go‎ ‎Najwyżej‎ ‎zatwierdzonej‎ ‎opinji‎ ‎Rady‎ ‎Państwa‎ ‎z‎ ‎dnia‎ ‎26‎ ‎grudnia 1905‎ ‎r.,‎ ‎dokonywane‎ ‎było‎ ‎za‎ ‎zgodą‎ ‎generał-gubernatora,‎
‎2)‎ ‎aby‎ ‎duchowni‎ ‎tak‎ ‎świeccy‎ ‎jak‎ ‎i‎ ‎zakonni‎ ‎nie‎ ‎przyjmowali‎ ‎na‎ ‎siebie‎ ‎obowiązków parafjalnych‎ ‎bez‎ ‎odpowiedniego‎ ‎mianowania‎ ‎ich na‎ ‎te‎ ‎stanowiska‎ ‎lub‎ ‎delegowania‎ ‎na‎ ‎zastępstwo."

_________________
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 22 sty 2025, 13:19 
Offline

Dołączył(a): 30 gru 2021, 14:10
Posty: 91
Łukasz Bielecki napisał(a):
Krzysztof63 napisał(a):
Łukasz Bielecki napisał(a):
O takiej księdze nic nie wiem, ale na czym opierasz twierdzenie o interdykcie? Dostępne informacje sugerują, że parafia podupadła z powodu braków kadrowych.


Historię nałożenia interdyktu na parafię w Kowalewie Opactwie znam od jej proboszcza ks. Andrzeja Jaczewskiego, Salezjanina, z którym rozmawiałem na ten temat w maju 2023r. Przyczyną interdyktu była śmierć proboszcza (prawdopodobnie w 1889r.), który miał zginąć w przedsionku świątyni ugodzony przez jednego z chłopów w trakcie kłótni wywołanej kontrybucją zboża, który duchowny nałożył na parafian tytułem utrzymania parafii. Chłopi zboże przynieśli i wysypali w przedsionku świątyni, gdzie doszło do scysji z księdzem. Funkcjonowanie parafii w Kowalewie przywrócono 14 października 1909r., a do tego czasu kościół służył Rosjanom za stajnię. O ile mi wiadomo, interdykt nie jest rzeczą chwalebną dla parafii, zatem trudno się dziwić, że jej zamknięcie na lat 20 jest tłumaczone brakami kadrowymi.
Pozdrawiam
Krzysztof



Bardzo ciekawe. Warto by jednak to opublikować gdzieś wraz z jakąś kwerendą w dokumentach/prasie, bo w przeciwnym wypadku, za 50 lat rzecz pozostanie co najwyżej niepotwierdzalną legendą. Choć oczywiście w AD we Włocławku mogą wciąż być jakieś materiały.


Takie dokumenty pewnie gdzieś są, ale mnie wystarczy historia opowiedziana przez księdza proboszcza. Oprócz historii interdyktu parafii, ks. Jaczewski pokazał mi także tablicę umieszczoną przez jednego z jego poprzedników na zewnętrznej stronie muru cmentarnego. Jest ona mało czytelna, ale podobno widnieje na niej napis, aby każdy przechodzień pomodlił się za spoczywających na tym cmentarzu, tak jak ktoś innym pomodli się w jego intencji, gdy sam spocznie w ziemi. Piękna inicjatywa i piękna historia. Ponadto, urzekło mnie wnętrze świątyni w Kowalewie Opactwie zachowane w oryginalnym stanie. To bardzo ciekawe miejsce.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 22 sty 2025, 13:28 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 paź 2016, 20:47
Posty: 605
W 1889 roku administratorem w Kowalewie Opactwie został x. Józef Majkowski, proboszcz z Lądu a wcześniej wikariusz z Koła. Z powodu konfliktu z władzami w tym samym roku został przeniesiony do parafii Szczerców k. Częstochowy.
Jak widać włos mu z głowy nie spadł.
Ksiądz Józef Majkowski zmarł w Dobroniu w 1909 roku.

Po ugodzie z władzami w 1909 roku do Kowalewa Opactwa przybył x. Szymon Wołosiewicz.

_________________
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 22 sty 2025, 13:31 
Offline

Dołączył(a): 30 gru 2021, 14:10
Posty: 91
Gregorius napisał(a):
Krzysztof63 napisał(a):
Czy ktoś z Państwa trafił na księgę komunikujących parafii Kowalewo Opactwo z lat 1889-1909, a więc w okresie dwudziestoletniego interdyktu nałożonego na tę parafię, kiedy to wierni z Kowalewa korzystali z posługi parafii w niedalekim Lądzie?

Kościół w Kowalewie również przed 1909 rokiem był kościołem filialnym parafii w Lądzie. Konflikt kościoła w Kowalewie miał podłoże czysto administracyjne a jedyną zmianą jaka nastąpiła w 1909 roku było prawo‎ ‎prowadzenia‎ ‎oddzielnie‎ ‎aktów‎ ‎stanu‎ ‎cywilnego‎ ‎w‎ ‎Kowalewie-Opactwie.

Podział‎ ‎parafji‎ ‎w‎ ‎djecezji‎ ‎Kujawsko-Kaliskiej.

W‎ ‎podziale‎ ‎parafji‎ ‎djecezji‎ ‎Kujawsko-Kaliskiej‎ ‎zaszły‎ ‎zmiany‎ ‎następujące:‎ ‎
[...]‎3)‎ ‎w‎ ‎parafji‎ ‎Ląd‎ ‎(dekanat‎ ‎Słupecki) utworzona‎ ‎została‎ ‎filja‎ ‎z‎ ‎prawem‎ ‎prowadzenia‎ ‎oddzielnie‎ ‎aktów‎ ‎stanu‎ ‎cywilnego‎ ‎w‎ ‎Kowalewie-Opactwie,‎ ‎złożona‎ ‎ze‎ ‎wsi:‎ ‎Kowalewo‎ ‎Opactwo,‎ ‎Kowalewo-Solectwo,‎ ‎Kowalewo-Góry,‎ ‎Kowalewo-Poparafjalne,‎ ‎Wierzbno,‎ ‎Rokosz‎ ‎i‎ ‎Stara-Wola. [...]

(Wiara, Przegląd Katolicki R.2, nr 2 (Warszawa, 8 stycznia 1910)

W tym samym źródle znajdujemy informację, być może odnoszącą się do Lądu i Kowalewa Opactwa:
Generał-gubernator‎ ‎warszawski‎ ‎przesłał‎ ‎Zwierzchnikom djecezji‎ ‎katolickich‎ ‎w‎ ‎Królestwie‎ ‎Polskiem‎ ‎okólnik treści‎ ‎następującej:

„W‎ ‎jednej‎ ‎z‎ ‎djecezji‎ ‎Królestwa‎ ‎Polskiego‎ ‎zdarzył‎ ‎się‎ ‎fakt‎ ‎pełnienia‎ ‎obowiązków‎ ‎parafjalnych przez‎ ‎zakonników,‎ ‎bawiących‎ ‎jakoby‎ ‎chwilowo w‎ ‎parafji‎ ‎w‎ ‎interesach‎ ‎własnych,‎ ‎bez‎ ‎wyjednywania‎ ‎na‎ ‎to‎ ‎pozwolenia‎ ‎władzy‎ ‎cywilnej.
Obowiązujące‎ ‎prawo‎ ‎o‎ ‎pełnieniu‎ ‎obowiązków parafjalnych‎ ‎przez‎ ‎duchowieństwo‎ ‎ustanawia‎ ‎określony‎ ‎porządek‎ ‎„mianowania,"‎ ‎„przenoszenia" i‎ ‎„tymczasowego‎ ‎zastępstwa."‎ ‎Z‎ ‎tego‎ ‎wynika, że‎ ‎budżety‎ ‎parafji‎ ‎rzymsko-katolickiej,‎ ‎powiększenie‎ ‎ich‎ ‎personelu‎ ‎duchownego‎ ‎i‎ ‎wszelkie‎ ‎zmiany‎ ‎przewidziane‎ ‎są‎ ‎przez‎ ‎prawo‎ ‎—‎ ‎samowolne więc‎ ‎przejmowanie‎ ‎na‎ ‎siebie‎ ‎obowiązków‎ ‎parafjalnych‎ ‎nie‎ ‎może‎ ‎być‎ ‎tolerowane,‎ ‎pełnienie‎ ‎przeto obowiązków‎ ‎tych‎ ‎przez‎ ‎zakonników‎ ‎nie‎ ‎jest‎ ‎dopuszczalne,‎ ‎chyba‎ ‎w‎ ‎charakterze‎ ‎tymczasowo‎ ‎delegowanych‎ ‎zastępców‎ ‎po‎ ‎wyjednaniu‎ ‎na‎ ‎to‎ ‎od
powiedniego‎ ‎pozwolenia. „Ponieważ‎ ‎na‎ ‎zastępstwo‎ ‎takie‎ ‎władza‎ ‎djecezjalna‎ ‎może‎ ‎bezpośrednio‎ ‎mianować‎ ‎osoby,‎ ‎pełniące‎ ‎już‎ ‎obowiązki‎ ‎parafjalne,‎ ‎a‎ ‎ponieważ‎ ‎zakonnicy,‎ ‎znajdujący‎ ‎się‎ ‎w‎ ‎klasztorach‎ ‎obowiązków parafjalnych‎ ‎właściwie‎ ‎nie‎ ‎pełnią,‎ ‎należy‎ ‎wziąć za‎ ‎prawidło:‎
‎1)‎ ‎aby‎ ‎delegowanie‎ ‎zakonników‎ ‎do parafji‎ ‎w‎ ‎myśl‎ ‎punktu‎ ‎b‎ ‎§‎ ‎7-go‎ ‎Najwyżej‎ ‎zatwierdzonej‎ ‎opinji‎ ‎Rady‎ ‎Państwa‎ ‎z‎ ‎dnia‎ ‎26‎ ‎grudnia 1905‎ ‎r.,‎ ‎dokonywane‎ ‎było‎ ‎za‎ ‎zgodą‎ ‎generał-gubernatora,‎
‎2)‎ ‎aby‎ ‎duchowni‎ ‎tak‎ ‎świeccy‎ ‎jak‎ ‎i‎ ‎zakonni‎ ‎nie‎ ‎przyjmowali‎ ‎na‎ ‎siebie‎ ‎obowiązków parafjalnych‎ ‎bez‎ ‎odpowiedniego‎ ‎mianowania‎ ‎ich na‎ ‎te‎ ‎stanowiska‎ ‎lub‎ ‎delegowania‎ ‎na‎ ‎zastępstwo."


Czyli utrzymuje Pan, że zamknięcie parafii w Kowalewie Opactwie było wynikiem konfliktu o podłożu administracyjnym? Z pewnością nie świadczą o tym cytowane przez Pana fragmenty artykułu, no i dlaczego proboszcz parafii opowiadałby mi w 2023r. historię konfliktu parafian z księdzem? Dla mnie faktem jest, że wszystkie księgi parafialne Kowalewa Opactwa były prowadzone co najmniej od 1895r. przez proboszcza w Lądzie. Tego roku zmarł bowiem w mój pra...pradziad Antoni, którego trumnę wożono z tego powodu z Kowalewa do Lądu i z powrotem, by pochować go ostatecznie na miejscowym cmentarzu. Kilka lat później, jego córka brała ślub w Lądzie, choć mieszkała w Kowalewie. Może rzeczywiście sprawie należałoby się przyjrzeć historycznie, jak proponuje powyżej Łukasz?
Pozdrawiam serdecznie
Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 22 sty 2025, 14:26 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3821
Krzysztof63 napisał(a):
Kościół w Kowalewie również przed 1909 rokiem był kościołem filialnym parafii w Lądzie.


To nie jest chyba prawda. Kościół w Lądzie, dawniej cysterski, nie był parafialny przed 1890 rokiem. W lutym 1890 roku przeniesiono parafię z Kowalewa do Lądu, przy czym Ląd wyjęto z parafii Lądek, w której wcześniej się znajdował.

W roczniku duplikatów 1890 widać, że do lutego zapisy są po dawnemu robione w Kowalewie, przez ks. Majkowskiego, od lutego nadal przez ks. Majkowskiego, ale już w Lądzie, po czym od maja zmienia się administrator, odtąd jest nim ksiądz Kasprzykowski. Rocznik ten w inwentarzu w Koninie nadal figuruje w zespole Kowalewo, a zespół duplikatów z Lądu zaczyna się od roku 1891, ale jest to kwestia w zasadzie techniczna, równie dobrze mogli ten rocznik zaszeregować do zespołu Ląd.

Na tę chwilę opowieść o zabójstwie księdza i interdykcie wydaje się legendą i przynajmniej jej dosłowna treść przytoczona powyżej wygląda na fałszywą, choć może być w niej jakieś ziarno prawdy i ciekawe byłoby wyjaśnić sprawę w dokumentach historycznych, zapewne w AD we Włocławku.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 23 sty 2025, 12:17 
Offline

Dołączył(a): 30 gru 2021, 14:10
Posty: 91
Łukasz Bielecki napisał(a):
Krzysztof63 napisał(a):
Kościół w Kowalewie również przed 1909 rokiem był kościołem filialnym parafii w Lądzie.


To nie jest chyba prawda. Kościół w Lądzie, dawniej cysterski, nie był parafialny przed 1890 rokiem. W lutym 1890 roku przeniesiono parafię z Kowalewa do Lądu, przy czym Ląd wyjęto z parafii Lądek, w której wcześniej się znajdował.

W roczniku duplikatów 1890 widać, że do lutego zapisy są po dawnemu robione w Kowalewie, przez ks. Majkowskiego, od lutego nadal przez ks. Majkowskiego, ale już w Lądzie, po czym od maja zmienia się administrator, odtąd jest nim ksiądz Kasprzykowski. Rocznik ten w inwentarzu w Koninie nadal figuruje w zespole Kowalewo, a zespół duplikatów z Lądu zaczyna się od roku 1891, ale jest to kwestia w zasadzie techniczna, równie dobrze mogli ten rocznik zaszeregować do zespołu Ląd.

Na tę chwilę opowieść o zabójstwie księdza i interdykcie wydaje się legendą i przynajmniej jej dosłowna treść przytoczona powyżej wygląda na fałszywą, choć może być w niej jakieś ziarno prawdy i ciekawe byłoby wyjaśnić sprawę w dokumentach historycznych, zapewne w AD we Włocławku.


W każdej legendzie jest ziarnko prawdy, a więc i w tej pewnie jest, nawet jeżeli ks. Andrzej Jaczewski przejaskrawiłby pewne informacje. Zanim jednak nie zdobędzie Pan dowodów, że było inaczej, nie określałbym przytoczonej przeze mnie historii jako fałszywej, bo zarzuca Pan duchownemu świadome kłamstwo. Proponuję albo go odnaleźć i zapytać, skąd wziął tę historię, albo rzeczywiście sięgnąć do AD we Włocławku.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 23 sty 2025, 12:25 
Offline

Dołączył(a): 30 gru 2021, 14:10
Posty: 91
Gregorius napisał(a):
W 1889 roku administratorem w Kowalewie Opactwie został x. Józef Majkowski, proboszcz z Lądu a wcześniej wikariusz z Koła. Z powodu konfliktu z władzami w tym samym roku został przeniesiony do parafii Szczerców k. Częstochowy.
Jak widać włos mu z głowy nie spadł.
Ksiądz Józef Majkowski zmarł w Dobroniu w 1909 roku.

Po ugodzie z władzami w 1909 roku do Kowalewa Opactwa przybył x. Szymon Wołosiewicz.


To bardzo ciekawy wątek, choć nigdzie nie napisałem, że chłopi pozbawili życia właśnie ks. Majkowskiego. Dobrze byłoby się zatem wywiedzieć, kto przyszedł do Kowalewa na jego miejsce w 1889r.? Poza tym, podana przez Pana data przeniesienia ks. Majkowskiego do parafii Szczerców nie pokrywa się z ustaleniami p. Łukasza, który odnotował jego obecność w Lądzie jeszcze w maju 1890r.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 23 sty 2025, 12:30 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3821
Krzysztof63 napisał(a):
W każdej legendzie jest ziarnko prawdy, a więc i w tej pewnie jest, nawet jeżeli ks. Andrzej Jaczewski przejaskrawiłby pewne informacje. Zanim jednak nie zdobędzie Pan dowodów, że było inaczej, nie określałbym przytoczonej przeze mnie historii jako fałszywej, bo zarzuca Pan duchownemu świadome kłamstwo. Proponuję albo go odnaleźć i zapytać, skąd wziął tę historię, albo rzeczywiście sięgnąć do AD we Włocławku.


Teraz Pan z kolei stawia mi nieuczciwy zarzut. Nikomu nie zarzucałem kłamstwa. Kłamstwo to (po 1.)świadome mówienie (po 2.)nieprawdy o której się wie, że jest nieprawdą i to (po 3.) w jakimś złym celu. Przypadki, gdy nie zachodzi 1. 2. i 3. równocześnie, nie są kłamstwem, tylko innymi rzeczami, znacznie mniej obciążającymi tak czyniącego, albo wcale.

Na tę chwili podejrzewam jedynie, że wielebny ks. Jaczewski powtarza legendę, o której sądzi, że jest w ogólnych zarysach prawdziwa, jak to zwykle bywa w łańcuszkach osób powtarzających jakieś niesprawdzone wieści.

Poza tym w przytoczonej sytuacji nie trzeba zdobywać dowodów, że zasłyszana historia jest nieprawdą, tylko raczej znaleźć jakieś dokumenty ją uwiarygadniające. Dopóki ich nie będzie, każdy ma prawo wyrażać wątpliwości, czy nie jest gołosłowna.

I proszę nie traktować mojej krytyki osobiście, bo nie ma w niej nic osobistego.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 23 sty 2025, 12:59 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 paź 2016, 20:47
Posty: 605
Krzysztof63 napisał(a):
Poza tym, podana przez Pana data przeniesienia ks. Majkowskiego do parafii Szczerców nie pokrywa się z ustaleniami p. Łukasza, który odnotował jego obecność w Lądzie jeszcze w maju 1890r.

Treść informacji jest zależna od źródła na którym się opieramy. Niestety skany starych czasopism nie grzeszą dokładnością odczytu.

A dla zainteresowanych:
"Ksiądz‎ ‎Józef‎ ‎Majkowski‎ ‎urodził‎ ‎się dnia‎ ‎19‎ ‎marca‎ ‎1858‎ ‎roku‎ ‎we‎ ‎wsi‎ ‎Olkach, parafji‎ ‎Gąsewie,‎ ‎w‎ ‎ziemi‎ ‎łomżyńskićj.‎ ‎Nauki‎ ‎szkolne‎ ‎ukończył‎ ‎w‎ ‎Pułtusku,‎ ‎poczćm wstąpił‎ ‎do‎ ‎seminarjum‎ ‎w‎ ‎Płocku,‎ ‎zkąd przeniósł‎ ‎się‎ ‎następnie‎ ‎do‎ ‎Włocławka,‎ ‎itu‎ ‎w‎ ‎roku‎ ‎1882‎ ‎został‎ ‎wyświęcony‎ ‎na kapłana.‎ ‎Spełniał‎ ‎obowiązki‎ ‎wikarjura najpierw‎ ‎w‎ ‎Wieluniu,‎ ‎zkąd‎ ‎po‎ ‎dwóch latach‎ ‎został‎ ‎przeniesiony‎ ‎do‎ ‎Kłobucka; tu‎ ‎przebył‎ ‎rok,‎ ‎poczćm‎ ‎przeniesiony‎ ‎został‎ ‎do‎ ‎Koła.‎ ‎Był‎ ‎tu‎ ‎cztery‎ ‎lata‎ ‎pełniąc‎ ‎zarazem‎ ‎obowiązki‎ ‎nauczyciela‎ ‎religji‎ ‎w‎ ‎szkole.‎ ‎Następnie‎ ‎zarządzał‎ ‎czasowo‎ ‎parafjami‎ ‎Kowalewem‎ ‎i‎ ‎Lądem. W‎ ‎roku‎ ‎1890‎ ‎został‎ ‎proboszczem‎ ‎w‎ ‎Szczercowie,‎ ‎a‎ ‎po‎ ‎4‎ ‎latach‎ ‎przeniesiono‎ ‎go‎ ‎do Wielunia‎ ‎pod‎ ‎Uniejowem,‎ ‎gdzie‎ ‎rządził parafją‎ ‎przez‎ ‎lat‎ ‎13.‎ ‎Ztamtąd‎ ‎w‎ ‎kwietniu‎ ‎1907‎ ‎roku‎ ‎przybył‎ ‎do‎ ‎Dobronia."

Ten się nie myli kto nic nie robi (czytaj: szuka). Archiwa czekają otworem na poszukujących.

_________________
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 23 sty 2025, 13:12 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3821
Gregorius napisał(a):
Krzysztof63 napisał(a):
Poza tym, podana przez Pana data przeniesienia ks. Majkowskiego do parafii Szczerców nie pokrywa się z ustaleniami p. Łukasza, który odnotował jego obecność w Lądzie jeszcze w maju 1890r.

Treść informacji jest zależna od źródła na którym się opieramy. Niestety skany starych czasopism nie grzeszą dokładnością odczytu.

A dla zainteresowanych:
[i]"Ksiądz‎ ‎Józef‎ ‎Majkowski‎ ‎urodził‎ ‎się dnia‎ ‎19‎ ‎marca‎ ‎1858‎ ‎roku‎ ‎we‎ ‎wsi‎ ‎Olkach, parafji‎ ‎Gąsewie,‎ ‎w‎ ‎ziemi‎ ‎łomżyńskićj.‎ ‎Nauki‎ ‎szkolne‎ ‎ukończył‎ ‎w‎ ‎Pułtusku,‎ ‎poczćm wstąpił‎ ‎do‎ ‎seminarjum‎ ‎w‎ ‎Płocku,‎ ‎zkąd przeniósł‎ ‎się‎ ‎następnie‎ ‎do‎ ‎Włocławka,‎ ‎itu‎ ‎w‎ ‎roku‎ ‎1882‎ ‎został‎ ‎wyświęcony‎ ‎na kapłana.‎ ‎Spełniał‎ ‎obowiązki‎ ‎wikarjura najpierw‎ ‎w‎ ‎Wieluniu,‎ ‎zkąd‎ ‎po‎ ‎dwóch latach‎ ‎został‎ ‎przeniesiony‎ ‎do‎ ‎Kłobucka; tu‎ ‎przebył‎ ‎rok,‎ ‎poczćm‎ ‎przeniesiony‎ ‎został‎ ‎do‎ ‎Koła.‎ ‎Był‎ ‎tu‎ ‎cztery‎ ‎lata‎ ‎pełniąc‎ ‎zarazem‎ ‎obowiązki‎ ‎nauczyciela‎ ‎religji‎ ‎w‎ ‎szkole.‎ ‎Następnie‎ ‎zarządzał‎ ‎czasowo‎ ‎parafjami‎ ‎Kowalewem‎ ‎i‎ ‎Lądem. W‎ ‎roku‎ ‎1890‎ ‎został‎ ‎proboszczem‎ ‎w‎ ‎Szczercowie,‎ ‎a‎ ‎po‎ ‎4‎ ‎latach‎ ‎przeniesiono‎ ‎go‎ ‎do Wielunia‎ ‎pod‎ ‎Uniejowem,‎ ‎gdzie‎ ‎rządził parafją‎ ‎przez‎ ‎lat‎ ‎13.‎ ‎Ztamtąd‎ ‎w‎ ‎kwietniu‎ ‎1907‎ ‎roku‎ ‎przybył‎ ‎do‎ ‎Dobronia."


W duplikatach z roku 1889, ksiądz Majkowski pojawia się w marcu. Wpisy ze stycznia i lutego sygnuje ksiądz Albert Gołębiowski. Może to ten sam, który według bazy Księża Wielkopolscy figuruje jako "Alberyk Gołębiowski" i od roku 1890 administruje parafią Myślibórz. Niestety posługi w Kowalewie w tej bazie nie odnotowano.

http://www.wtg-gniazdo.org/ksieza/main. ... s&id=10266

W każdym razie nadal nie natrafiamy na żadnego księdze, który straciłby życie w nagły sposób.

Nie można w końcu wykluczyć, że w lokalnym przekazie ustnym zdarzenia z różnych czasów zlepiły się w jedną narrację i do tego tłumaczącą fakt dwudziestoletniej przerwy w działalności parafii. Wcale by mnie to nie dziwiło, bo coś podobnego znam z pewnej legendy rodzinnej, w której kilka zdarzeń z życia pokolenia urodzonego ok. 1850 opowiadano po stuleciu jako powiązane ze sobą, choć udało mi się później ustalić, że zmieszano tam kilka niepowiązanych faktów.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 23 sty 2025, 13:52 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 paź 2016, 20:47
Posty: 605
Łukasz Bielecki napisał(a):
W duplikatach z roku 1889, ksiądz Majkowski pojawia się w marcu.
Wpisy ze stycznia i lutego sygnuje ksiądz Albert Gołębiowski.
Może to ten sam, który według bazy Księża Wielkopolscy figuruje jako "Alberyk Gołębiowski" i od roku 1890 administruje parafią Myślibórz.

"Kronika kościelna krajowa:
[...] Zmarli‎ ‎kapłani:‎ ‎Śp.‎ ‎ks.‎ ‎Wacław‎ ‎Morawski‎ ‎ze‎ ‎zgrom,oo.‎ ‎Augustjanów,‎ ‎adm.‎ ‎par.‎ ‎Szczerców.‎ [...]

[...] ‎W‎ ‎Djecezjii‎ ‎Kujawsko-Kaliskiej‎ ‎zaszły‎ ‎następujące zmiany‎ ‎w‎ ‎Duchowieństwie:
Mianowani: Ks.‎ ‎Wojciech‎ ‎Gołębiowski,‎ ‎ze‎ ‎zgrom.‎ ‎oo.‎ ‎Bernardynów,‎ ‎wik.‎ ‎par.‎ ‎Ląd,‎ ‎adm.‎ ‎par.‎ ‎Myślibórz. [...]


(Przegląd Katolicki, R.28, nr 18, 1 maja 1890)

Gołębiowski (Gołębiewski) Albert OFMBern — [zmarł] 28 VII 1906, Myślibórz; Prejs, Słownik..., 114 — 115
https://www.jubileusz900.com/z-dziej%C3 ... -1900-2020

_________________
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 23 sty 2025, 16:23 
Offline

Dołączył(a): 30 gru 2021, 14:10
Posty: 91
Łukasz Bielecki napisał(a):
Krzysztof63 napisał(a):
W każdej legendzie jest ziarnko prawdy, a więc i w tej pewnie jest, nawet jeżeli ks. Andrzej Jaczewski przejaskrawiłby pewne informacje. Zanim jednak nie zdobędzie Pan dowodów, że było inaczej, nie określałbym przytoczonej przeze mnie historii jako fałszywej, bo zarzuca Pan duchownemu świadome kłamstwo. Proponuję albo go odnaleźć i zapytać, skąd wziął tę historię, albo rzeczywiście sięgnąć do AD we Włocławku.


Teraz Pan z kolei stawia mi nieuczciwy zarzut. Nikomu nie zarzucałem kłamstwa. Kłamstwo to (po 1.)świadome mówienie (po 2.)nieprawdy o której się wie, że jest nieprawdą i to (po 3.) w jakimś złym celu. Przypadki, gdy nie zachodzi 1. 2. i 3. równocześnie, nie są kłamstwem, tylko innymi rzeczami, znacznie mniej obciążającymi tak czyniącego, albo wcale.

Na tę chwili podejrzewam jedynie, że wielebny ks. Jaczewski powtarza legendę, o której sądzi, że jest w ogólnych zarysach prawdziwa, jak to zwykle bywa w łańcuszkach osób powtarzających jakieś niesprawdzone wieści.

Poza tym w przytoczonej sytuacji nie trzeba zdobywać dowodów, że zasłyszana historia jest nieprawdą, tylko raczej znaleźć jakieś dokumenty ją uwiarygadniające. Dopóki ich nie będzie, każdy ma prawo wyrażać wątpliwości, czy nie jest gołosłowna.

I proszę nie traktować mojej krytyki osobiście, bo nie ma w niej nic osobistego.


Panie Łukaszu,
daleki jestem od takich posądzeń, a wręcz cenię sobie konstruktywną krytykę wspartą wiedzą. A pospierać się w słusznej sprawie zawsze warto.
Pozdrawiam
Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL