Sam mógłbym dorzucić kilka podobnych przykładów. Kiedyś (jeszcze nie było co prawda tego forum) szukałem śladów Andrzeja Zajączka, brata mojego przodka. Okazało się, że Jurek pracował niegdyś w szkole w Targowej Górce, gdzie przechowywany jest pamiętnik tegoż Zajączka. Stało się to okazją do poznania Jurka, a w dalszej konsekwencji także naszej działalności w WTG.
Dzięki naszemu forum odnalazło się kilka lub kilkanaście osób mających przodków w Koźminie. Dzięki Ani Stachowskiej wszyscy oni zostali umieszczeni na wspólnym drzewie i okazuje się, że mamy wszyscy ze sobą koligacje właśnie przez Koźmin. Sam mam bezpośrednich przodków z Anią, Janką i pewnie jeszcze paroma osobami z WTG. W innych parafiach również - na pewno z Iną i Kubą przez Kostrzyn. Tylko z Wojtkiem nie mogę znaleźć pokrewieństwa, a mieć wspólnych przodków z Prezesem byłoby bezcenne

Choć ktoś mógłby nas wtedy zahaczyć o nepotyzm...
Oprócz poznania wspaniałych ludzi, nasze forum ma też tę zaletę, że ludzie czasem odzywają się mówiąc: "wiesz, widziałem gdzieś Zajączka, może to Twój" i przysyłają zdjęcie lub skan księgi z parafii, w której nigdy bym niczego nie szukał.