Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Forum dyskusyjne WTG GNIAZDO
Teraz jest 26 gru 2024, 08:04

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 01 kwi 2023, 20:56 
Offline

Dołączył(a): 21 lut 2010, 10:54
Posty: 459
Szanowni Państwo,

czy orientuje się ktoś, gdzie można by szukać dokumentów związanych z adopcją w Środzie Wielkopolskiej w drugiej połowie XIX w.?

Chodzi mi konkretnie o dzieci Johanny Teubner, które rodzą się tam (i chrzczone są co do zasady w par. ewang.) w latach 1845-1861 jednakże nigdzie nie podano ojca. Natomiast w późniejszych aktach (np. ślubów) z różnych miejsc dzieci te występują pod nazwiskiem Lewandowski i von Lewandowski, a jako ojciec podawany jest zmarły w Środzie sędzia Antoni Lewandowski, który zmarł tamże w 1879 r. Domyślam się więc, że do adopcji musiało dojść gdzieś między 1861 a 1879 w Środzie Wielkopolskiej (sama Johanna Teubner umiera jako "von Lewandowska", a więc możliwe, że adopcja towarzyszyła ich ślubowi, niestety nigdzie tego aktu ślubu nie udało mi się znaleźć, co zresztą też nie jest pewne, że miał miejsce, gdyż Antoni w akcie zgonu opisany jest jako "stanu wolnego").

Ale może dokumenty adopcyjne mogłyby tu coś wyjaśnić? Gdzie ich ewentualnie szukać?

Z góry dziękuję za wszelkie sugestie, jozwiw


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 02 kwi 2023, 12:02 
Offline

Dołączył(a): 09 paź 2013, 14:30
Posty: 588
W tamtych czasach prawnie ojciec musiał potwierdzić swoje ojcostwo przy porodzie dziecka na piśmie.
Jakby uznał dzieci dopiero po jakimś czasie to będzie traktowany jako ojciec domniemany i nic oprócz nazwiska się córkom nie należy.
Inaczej to nieuzasadnione pomówienie, za które zgodnie z ówczesnym prawem można było otrzymać karę.
Nazwisko zaś można było sobie “pożyczyć” co nie było takie rzadkie w tamtym okresie…. bez zbędnych kosztów.

Są dane matki, bo w tym całym zamęcie ona jest najpewniejsza.
Wobec tego dobrze byłoby gdyby na potwierdzenie jej tożsamości mieć wszystkie jej akta, jak również wszystkie trzy akta jej córek.
Czyli chrztu, ślubu, zgonu, które powinny się zazębiać. Nie mamy pewności co do ślubu, uznania, czy też adopcji przez mężczyznę noszącego interesujące nas nazwisko.

Nie było wtedy badań na ojcostwo jak dzisiaj, ani badań genetycznych, które potwierdzają lub zaprzeczają przynależność do określonej rodziny. W takich sytuacjach tylko one mogą rozwiązać wątpliwości i uzyskamy wtedy pewność, że poszukujemy przodków z którymi wiąże nas nie nazwisko tylko “ pokrewieństwo krwi”, bo o to w genealogii chodzi.

Pozdrawiam,
Mirosława Giera


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 02 kwi 2023, 14:18 
Offline

Dołączył(a): 28 lut 2017, 07:45
Posty: 1937
Lokalizacja: Gdańsk
Witam.

W roku 1830 wystarczyło oświadczenie ojca o uznaniu dziecka za swoje i to po trzech miesiącach od
narodzin dziecka.
Z mojego drzewa:
Pogorzela 18.II.1830 ślubuje Stanisław Kaniewski z Agnieszką Lewensztein, przechrzczoną z Doroty.
Urodziła ona 25.XI.1829 córkę, przechrzczona została 19.I.1830.
Na akcie urodzenia córki jest dopisek "córka Doroty i Stanisława Kaniewskiego, który ożenił się po ochrzczeniu matki i uznał dziecko za swoje"

Pozdrawiam.
Kaniewska Małgorzata.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 02 kwi 2023, 21:30 
Offline

Dołączył(a): 09 paź 2013, 14:30
Posty: 588
Bardzo dobry przykład ponieważ tak powinno wyglądać każde uznanie dziecka urodzonego przed ślubem.
Czyli ślub + oświadczenie ojca, że uznaje dziecko.

Według przepisów Kodeksu Cywilnego Księstwa Polskiego z roku 1828 oraz powtórzone w 1858 roku z niewielkimi modyfikacjami .
art. 100 - “ Ojciec dziecięcia nieprawego łoża wtenczas tylko jako ojciec w akcie zapisanym być może, gdy przy zapisaniu tego aktu jest obecny i dziecię za swe własne uznaje”
W każdym innym razie nie należy wymieniać ojca w akcie urodzenia dziecka z nieprawego łoża, nawet gdyby go matka wskazywała.
Art.101 - “ Akt uznania dziecięcia wpisanym będzie w księgi podług swojej daty i uczyniona będzie o nim wzmianka”.
Art. 103 - stanowi iż nawet jeżeli ojciec chciałby uznać dziecko, nawet gdyby był obecny przy akcie i ma chęć figurowania jako ojciec na akcie - to nie może.
Jest tu mowa o dzieciach w kazirodztwie i cudzołóstwie zrodzone, które nie mogą być uprawnione przez następne małżeństwo ( art.291) , nie mogą być uznane za dzieci naturalne ( art 299) i nie są dopuszczone w żadnym wypadku do poszukiwania ojcostwa . Można poszukiwać natomiast matki.
Art 298- uznanie może nastąpić także przez późniejszy akt urzędowy , który powinien być wpisanym w księgi Stanu Cywilnego podług swojej daty tak jak w art 101 i powinien być utwierdzony wyrokami Trybunału i Sądu Apelacyjnego oraz przesłany prokuratorowi .
Art. 300 przyjęto , że wskazany przez matkę nie może być uważany za ojca kiedy sam dziecięcia nie uzna.

Pozdrawiam,
Mirosława Giera


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 03 kwi 2023, 10:39 
Offline

Dołączył(a): 28 lut 2017, 07:45
Posty: 1937
Lokalizacja: Gdańsk
Witam.

Mirko, dziękuję za wyjaśnienie :)

I może jeszcze podam drugi przykład uznania dziecka przez ojca, tym razem z lat późniejszych.
Rzecz dotyczy mych Pradziadków.
Kruszwica- w kwietniu 1885 rodzi się Agnieszka, córka Stanisławy Dobrzelewskiej.
W listopadzie 1885 Stanisława ślubuje z Antonim Wiśniewskim.
Pięć lat później, rok 1890, przed Królewskim Sądem Rejonowym Antoni Wiśniewski uznaje Agnieszkę Dobrzelewską jako swoją córkę.
Taka adnotacja jest w akcie ur. Agnieszki (USC).
Jest również zapis, że zażądał tego Antoni.

Wg artykułów przywołanych przez Ciebie wygląda na to, że został zastosowany art. 298.

Pozdrawiam.
Kaniewska Małgorzata.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 03 kwi 2023, 12:03 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 kwi 2009, 17:30
Posty: 5182
miroslawa napisał(a):
Bardzo dobry przykład ponieważ tak powinno wyglądać każde uznanie dziecka urodzonego przed ślubem.
...

Według przepisów Kodeksu Cywilnego Księstwa Polskiego z roku 1828 oraz powtórzone w 1858 roku z niewielkimi modyfikacjami .
art. 100 - “ Ojciec dziecięcia nieprawego łoża wtenczas tylko jako ojciec w akcie zapisanym być może, gdy przy zapisaniu tego aktu jest obecny i dziecię za swe własne uznaje”
...
Pozdrawiam,
Mirosława Giera

W tym temacie (posty z 13 listopada 2022) jest natomiast potwierdzenie przytoczonego przez Mirkę art. 100.
Czterech synów Jakuba Miaskowskiego rodzi się z nieprawego łoża, z matki Ludwiki Emilii, ale we wszystkich aktach
chrztów podany jest ojciec Vitalis Jakub Miaskowski (takie imiona otrzymał na chrzcie św.).
Czterech synów nosiło od narodzenia nazwisko Miaskowski.
Rodzice zawarli sakramentalne małżeństwo dopiero w 1843 r. - dokładnie rok przed śmiercią ojca.

_________________
Pozdrawiam Danka

Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
ks. Jan Twardowski


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 03 kwi 2023, 17:30 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 sty 2020, 11:16
Posty: 107
Lokalizacja: Warszawa
Cytuj:
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie, jozwiw


To ja dorzucę swoją sugestię, nie pasującą do obowiązujących przepisów i, nie ukrywam, sam chętnie bym dowiedział się o istnieniu takich dokumentów,o jakie pyta autor, lub innego rodzaju opiekuńczych o uznaniu, innych niż zapiski w kościele (nie wiem jak w połowie XIX wieku, ale już w czasach pruskich USC spotkałem się z tym, że ojcowie, choć uznali dziecię i wzięli z matką ślub, w aktach kościelnych nie widnieli).

A oto mój przypadek:

1) Parafia Dębno 1837 - rodzi się Ignacy syn Barbary Kapczyńskiej, w statusie zawód ma: służąca w Bagrowie (ówcześnie jeszcze posesorem był Józef Dobrogojski, potem był dziedzicem tejże wioski);

2) Parafia Krerowo 1865 - ślub bierze Ignacy Dobrogojski z Magdaleną Torka, jednym ze świadków jest Łukasz Jaśkowiak, urodzony w Bagrowie, chrześniak Józefa Dobrogojskiego (później tenże dziedzic był ojcem chrzestnym dla córki Łukasza).

3) USC 1915 - Ignacy Dobrogojski bierze ponownie ślub z Rozalią Frąckowiak z domu Bukowską, wówczas wpisany jest jako "syn niezamężnej pokojówki Barbary Kapczyńskiej zwanej Dobrogojską ostatnio zamieszkałej i zmarłej w Środzie". W parafii Czerlejno jako rodzice wpisana została tylko matka, Barbara Kapczyńska.

4) USC 1916 - umiera Ignacy Dobrogojski, zapis j.w.

5) Badania autosomalne DNA wykazały dość duże segmenty wśród potomków Ignacego z potomkiem Wojciecha Dobrogojskiego, brata Józefa - długość wykazująca niewielki stopień tzw. "matche'y fałszywie dodatnich". Ich wartość mogłaby sugerować na Józefa, jak i jego nieletniego wówczas syna... ale zaznaczam, że mogłaby.

6) Sama Barbara po narodzinach Ignacego wyszła za mąż za Filipa Rabieżyńskiego, więc "zwana" była najpewniej w momencie narodzin dziecka lub...ojcem dziecka był Dobrogojski, ale legalnie nie mógł go pruski urzędnik wpisać.

Jak widać można było mieć nazwisko potencjalnego ojca bez ślubu i bez zapisków w dokumentach, co trochę nie idzie w parze z obowiązującym wówczas prawem. Gorzej tylko ze wskazaniem konkretnego ojca. :)

_________________
Nie interesują mnie majątki, tytuły szlacheckie etc.
Interesuje mnie historia rodzinna, losy przodków. Chcę mieć poukładane informacje.
-----------------------------------------------
Pozdrawiam,
Marek D.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 03 kwi 2023, 20:53 
Offline

Dołączył(a): 09 paź 2013, 14:30
Posty: 588
Dziękuję bardzo za podzielenie się swoim doświadczeniem dla Danusi, Małgorzaty i Marka.
Trzy przykłady :D
W jednej z parafii odnalazłam iż syn dziedzica dwukrotnie uznawał dzieci ( synów), przynosił je do USC napoleońskiego, nadawał im imię rodowe,
podpisywał się i nie miał żadnych oporów, że małżeństwem nie byli. W metrykach chrztu nie odnalazłam zapisu ich chrztu. Matka dzieci była garderobianą,
a ów młodzieniec pochodził ze szlachty niemieckiej.

W innej parafii mieszkał młynarz też po nazwisku można sądzić, że niemieckiego pochodzenia, który przy chrzcie aż trojga dzieci z innych matek uznawał dzieci jako swoje....
Po czym dzieci te w przyszłości posługują się jego nazwiskiem, oraz imieniem matki ( żony owego młynarza).
Z obserwacji metryk wynikało iż zostały dobrze wychowanie oraz mieszkały w jego domu. Dzieci z jego małżeństwa nie odnotowano.
Trudno ocenić czy był ojcem naturalnym dzieci, czy nie.
Może dokonał nielegalnej adopcji na tyle popularnej wśród Polaków i nie tylko zresztą, że walczono z nią aż do II połowy XX wieku.

Jak mi opowiadano jeszcze w latach 60 ubiegłego wieku pewien aptekarz chciał kupić moją szwagierkę bo była bardzo ładną dziewczynką.
Ponoć sypali kasą. Transakcja nie doszła do skutku.

Pozdrawiam,
Mirosława Giera


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 maja 2023, 11:44 
Offline

Dołączył(a): 21 lut 2010, 10:54
Posty: 459
Dziękuję bardzo za wszystkie odpowiedzi.

Naświetliły mi w interesujący sposób sytuację. Niestety wniosek jest zasadniczo taki, że praktyka nie była ustabilizowana i raczej słabo też miała się do ewentualnych obowiązujących przepisów i właściwie poza aktami metrykalnymi dotyczącymi zaangażowanych osób nie bardzo jest gdzie szukać (ani w aktach sądowych, ani kościelnych).

Tym niemniej jeszcze raz dziękuję za wszystkie odpowiedzi.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 maja 2023, 16:22 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 sty 2020, 11:16
Posty: 107
Lokalizacja: Warszawa
@jozwiw:

Zastanawiam się nad takimi dokumentami, które są w zasobach Archiwum Państwowego w Poznaniu:

Sygnatura: 53/4391/0/1.16/995
Jednostka: Vormundschaftssachen
Zakres lat: 1832-1884

lub:

Sygnatura: 53/4391/0/1.16/996
Jednostka: Vormundschaftssachen
Zakres lat: 1888-1913

należące do zespołu "Akta miasta Środa".

Ustaliłem niedawno, że wróciły już z oddziału archiwum na Sierocej, jednakże jest okres 2 tygodni karencji przy zamówieniu (prace konserwatorskie).
Może tam byłaby jakaś odpowiedź? Czy ktoś z Państwa tu obecnych miał z nimi styczność?

Ewentualnie w APP jest jeszcze coś takiego:

Sygnatura: 53/1795/0/1
Jednostka: Akta opiekuńcze
Zespół: "Królewski Sąd Obwodowy w Środzie"

_________________
Nie interesują mnie majątki, tytuły szlacheckie etc.
Interesuje mnie historia rodzinna, losy przodków. Chcę mieć poukładane informacje.
-----------------------------------------------
Pozdrawiam,
Marek D.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot], Google [Bot] i 23 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL