Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

...jest jak się dowiedziałem z dzisiejszej prasy, najsłynniejszym żyjącym obecnie Poznaniakiem z urodzenia. Ponieważ urodził się tu w roku 1925 więc z ciekawości zajrzałem do Kartoteki i faktycznie, jest fiszka meldunkowa jego rodziny.
http://szukajwarchiwach.pl/53/474/0/19. ... /1/78#tab2
skany 777/778

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.

Kapitalny wywiad:
http://wyborcza.pl/1,123455,11537145,W_ ... zyki_.html
Nie wiedziałam, że pochodzi z Poznania...

_________________
Pozdrawiam serdecznie, Basia

I znów nie został doceniony przez rodzinny Poznań...
http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36037, ... dnych.html

_________________
pozdrawiam
Magda

MINISTER BEZPIECZEŃSTWA PUBLICZNEGO
W n i o s e k
Wnoszę o zatwierdzenie mjr. BAUMAN ZYGMUNTA s. Maurycego – na stanowisko
Szefa Oddziału Propagandy i Agitacji Zarządu Polit[ycznego] KBW.
Mjr. BAUMAN urodził się w 1925 r. w Poznaniu jako syn kupca, posiadającego
swój własny sklep włókienniczy. Uczęszczał do szkoły w Poznaniu do
1939 r., kiedy to uciekł przed Niemcami wraz z rodzicami do ZSRR. W Związku
Radzieckim kończy 10-latkę jako wyróżniający się uczeń, przyjęty do Komsomołu
i udaje się do m[iasta] Gorki na studia. Po dwóch latach studiów zostaje
w roku 1944 zmobilizowany przez Rejwojenkomat15 do Milicji Obywatelskiej
m[iasta] Moskwy, gdzie pracuje jako inspektor16. W 1944 r. wstępuje
do 4 DP. Z którą przechodzi szlak bojowy. Pod Kołobrzegiem ranny. Po krótkim
przeszkoleniu oficerskim zostaje oficerem politycznym. W okresie powojennym
cały czas służy w politycznym aparacie szkoleniowym KBW. Jako
Szef Wydziału Pol[ityczno]-Wych[owawczego] operacji bierze udział w walce
z bandami. Przez 20 dni dowodził grupą, która wyróżniła się schwytaniem
wielkiej ilości bandytów. Odznaczony „Krzyżem Walecznych”.
Od 1947 r. pracuje na kolejnych szczeblach aparatu propagandy Zarządu
Politycznego KBW. W ciągu tego czasu ukończył bez przerwy Akademię
Nauk Politycznych jako jeden z przodujących absolwentów i obecnie
studiuje jako wolny słuchacz na Szkole Partyjnej przy KC. Do PPR przyjęty
w styczniu 1946 r.17, PZPR od dnia zjednoczenia.
Wyróżnia się nieprzeciętnymi zdolnościami zarówno w przyswajaniu
sobie wiedzy, jak i w umiejętnościach propagandowych i agitacyjnych. W zagadnieniach
politycznych zajmuje bardzo prawidłowe stanowisko. Bardzo
wnikliwy i spostrzegawczy w analizie politycznej, szczególnie czujny na błę-
dy ideologiczne. W pracy wykazuje duży talent organizatorski, bardzo szeroką
inicjatywę, rozmach w realizacji i samodzielność. Umie wyciągać niewykorzystanych
ludzi na poważną pracę. Ofiarny i bezinteresowny.
Biorąc pod uwagę jego pracę, postępowanie i fakt, że większość swego
życia spędził w ZSRR i szeregach naszego wojska18 należy sądzić, że wpływy
jego pochodzenia [klasowego] zostały przełamane.
Wbrew woli ojca i z własnej inicjatywy wystąpił o przekazanie Partii
sumy powstałej z praw rodziców do spadku rodzinnego w postaci części
domu. Mimo opinii KC, iż sprawy tej nie warto podnosić wobec stosunkowo
niewielkiej sumy (500 000 zł w starym pieniądzu) pozostał przy swym
zdaniu i w dalszym ciągu mimo trudności czyni starania o przekazanie
tych praw Państwu. Potępia sjonistyczne poglądy ojca i odwiódł go od
zamiaru emigracji. (Matka jest członkiem PZPR, aktywistką, pracuje w WSS19
jako inspektor. Również w ZSRR byłą aktywistką).
Zdrowo przyjmuje krytykę. W samokrytyce i czujności nieco przesadny,
w czym niewątpliwie wyraża się poczucie ciężaru swego pochodzenia
klasowego.
Mimo nieodpowiedzialnej i nieprzemyślanej tendencji ze strony szeregu
towarzyszy przedstawienia go ze względu na pochodzenie jako wroga
klasowego zdobył sobie poważny autorytet.
W stosunkach z ludźmi niekiedy ujawniają się resztki przezwyciężonego
w zasadzie zarozumialstwa i oschłości.
Mjr BAUMAN ma przed sobą poważną perspektywę naukową. Zamiłowany
jednak do służby nie chce opuszczać szeregów wojska.
Na stanowisko Szefa Oddziału Propagandy i Agitacji Zarządu Politycznego
nadaje się w zupełności.
SZEF ZARZĄDU POLITYCZNEGO DOWÓDCA KORPUSU BEZP. WEWN.
/-/ /-/
BIBROWSKI HÜBNER
płk. gen. bryg
Źródło: AIPN, teczka osobowa Zygmunta Baumana, część III, karta 7-7v.

_________________
Pozdrawiam Włodzimierz

cytat z http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36037, ... dnych.html
To absurdalny argument. Pomijamy już fakt, że dla 20-letniego chłopaka mającego świeżo w pamięci traumę wojny oraz autorytaryzm i biedę sanacyjnej Polski, komunizm mógł być oczywistym i naturalnym wyborem ideowym. Ale idąc za tą logiką, Joseph Ratzinger też nie mógłby zostać Honorowym Obywatelem Poznania, ponieważ w młodości służył w Hitlerjugend. Porównanie jest adekwatne - Zygmunt Bauman to bezsprzecznie jeden z "papieży" współczesnej humanistyki.

to za cały komentarz. Wciąż pokutuje w ludziach potępienie dla wszystkiego z czasów tzw. komuny. Nie jest łatwo oddzielić ziarno od plew ale jest to możliwe przy dobrej woli i zrozumieniu drugiego człowieka. Dzisiaj nie ma już komuny, ale...coraz mniej jest dobrego ziarna.

_________________
Bożena

gerrard:


Bandy czy żołnierze wyklęci?
Profesor był bardzo aktywny jako komunista. Joseph Ratzinger aktywnym faszystą nie był z tego co wiadomo.
Faszyzm w Niemczech został rozliczony. U nas była "gruba kreska" i komunizm jest nierozliczony.
Czy Zygmunt Bauman odciął się od swojej młodzieńczej działalności? Przeprosił? Ponieważ nie śledzę jego losów tego nie wiem.
Maria Kowalczyk.

Choć staram się nie oceniać wyborów innych zbyt surowo, bo w tych czasach nie żyłem i nie stałem przed dylematami takiej wagi, to jednak porównanie Baumana do Ratzingera jest dużą przesadą. Papież w Hitlerjugend nie "służył" bo przynależność była po prostu obowiązkowa, można by to pewnie porównać z Komsomołem w Rosji, a nie z wstąpieniem na służbę do NKWD. Jeśli już, to pewnie wybory młodego Baumana można by postawić obok wstąpienia Gunthera Grassa w pewnym momencie do Waffen-SS. Wstąpienie do HJ żadnym wyborem nie było, co najwyżej pewnie można było się uchylić i narazić siebie i rodzinę na represje.

To tylko gwoli lepszego moim zdaniem naświetlenia faktów. Nie zamierzam wchodzić w motywacje Baumana, Grassa czy kogokolwiek innego, co do wyborów dokonanych w ich życiu.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.

Hasło 'odciął się' kojarzy mi się nie bardzo pozytywnie, ale odpowiedź brzmi - nie.
W wywiadzie dla "The Guardian' sprzed paru lat,
"wziął pełną odpowiedzialność za swoją agenturalną przeszłość"... "powiedział, że zawsze miał poglądy lewicowe"...
Owszem wyraził żal - "żal do historyka IPN..., który ujawnił fakty, związane z jego współpracą z tajnymi służbami PRL"

Jest wybitnym umysłem, geny zrodzone w Poznaniu, kształtowały się już zupełnie w innej rzeczywistości i "dla kogo innego biło serce".
Zostawmy to, temat rozpoczął się ciekawostką genealogiczną - przykładem skorzystania z KMMP i niech poza nią nie wykracza.

Swoją drogą, jest gdzieś skan urodzenia Pawła Hindenburga, też znanego Poznaniaka z urodzenia?

_________________
pozdrawiam
Roman, genealogicznie amatOR
---------
Sentetiam sanguinis nullus clericus dictet aut proferat, sed nec sanguinis vindictam exerceat aut ubi exertus intersit.

Czytając niektóre komentarze, przyszedł mi do głowy wiersz Wisławy Szymborskiej ''Pochwała złego o sobie mniemania''.

Myszołów nie ma sobie nic do zarzucenia.
Skrupuły obce są czarnej panterze.
Nie wątpią o słuszności czynów swych piranie.
Grzechotnik aprobuje siebie bez zastrzeżeń.

Samokrytyczny szakal nie istnieje.
Szarańcza, aligator, trychina i giez
żyją jak żyją i rade są z tego.

Sto kilogramów waży serce orki,
ale pod innym względem lekkie jest.

Nic bardziej zwierzęcego
niż czyste sumienie
na trzeciej planecie Słońca.

Regina

Skanu nie mam, ale akta luterańskiej gminy wojskowej w Poznaniu (korzystała ona z kościoła obecnie pw. św. Józefa na Wzgórzu Św. Wojciecha) znajdują się w Geheimes Staatsarchiv Preussischer Kulturbesitz w Berlinie. Są one zmikrofilmowane przez Mormonów, ale nie potrafię wskazać właściwego numeru, bo rok 1847 powtarza się na kilku z nich, zapewne akta dotyczące żołnierzy różnych pułków prowadzone były osobno.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.

SzwA udostępniło akt urodzenia ojca prof. Baumana:

http://szukajwarchiwach.pl/54/844/0/6.1 ... /#tabSkany

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.

Jak już ojców szukamy, to i Władysław Jaruzelski, syn jednego, a ojciec innego Wojciecha się odnajdzie:
http://szukajwarchiwach.pl/72/159/0/-/9 ... /#tabSkany

(Warszawa, par. św. Andrzeja 1888)

Ksiądz chyba z przyzwyczajenia (miewal do czynienia z mazurzącymi chlopami?) wstawił do nazwiska kopkę nad "z".

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.

... à propos pochodzących z Poznania Żydów.
Czy mogły zachować się jakieś dokumenty dotyczące Gaspara da Gamy,
który ponoć, urodził się tamże, w 1450 r?
Pozdrawiam
Jacek

Odkopałem temat już po śmierci Profesora. Dorzucam kilka dodatkowych faktów biograficznych i genealogicznych, jeżeli ktoś byłby zainteresowany historią rodziny (wiedząc, że postać wciąż wywołuje kontrowersje uprzejmie proszę o powstrzymanie się od krytycznych opinii na temat nieżyjącego już wybitnego naukowca). Myślę, że można zbadać bardziej dogłębnie genealogię Baumanów mając kilka danych, do których dotarłem.

1. Z podanego przez Łukasza linku do akt stanu cywilnego Okręgu Bóżniczego Słupca wynika, że Moszek-Anszel Bauman urodził się 20 lutego 1890 w Słupcy jako syn Icka Baumana i... (czy ktoś odczytał imię babci Zygmunta? Według mnie to Chana Mindel z d. Sójka, ale nie jestem biegły w odczytywaniu rosyjskojęzycznych tekstów pisanych). Ta sama data figuruje w karcie e-kartoteki, Moszek-Anszel zapiany jest jako Moryc (był znany także jako Maurycy - vide wpis urzędnika z 1952 roku na marginesie aktu urodzenia). Według wspomnień Zygmunta (Zygmunt Bauman, Peter Haffner: Making the Familiar Unfamiliar: A Conversation with Peter Haffner) Maurycy umarł w 1960 w kibucu Givat Brener w Izraelu. Czy ktoś doczytał się ile lat miał Icek w 1890?

2. Matka Zygmunta, Zofia z d. Kon (występująca też jako Zofia-Zywa), córka Leona, urodziła się w 10 lutego 1894 w Rypinie koło Włocławka, rodzice Zygmunta pobrali się w 1917.

3. Starsza siostra Tauba (zwana też Tosią) od 1938 mieszkała w Izraelu. Umarła 27 kwietnia 1999 w Givat Brenner jako Tova Gavrieli.

4. Z książki "Bauman. Biografia." Izabeli Wagner można dowiedzieć się trochę więcej o rodzinie Baumanów. Icek Bauman zaczynał jako kupiec w Zagórowie, potem przeniósł się do Słupcy przed narodzinami Maurycego. Rodzeństwo Maurycego szybko wyemigrowało. Najstarszy brat (imię nieznane) przed I wojną światową do Karlsruhe, a potem do Palestyny; inny syn, Szymon, ur. 1885, akt urodzenia tu:
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/ska ... f807d51bb4
w 1905 do USA (gdzie prawdopodobnie był właścicielem fabryki w Little Rock, Arkansas), a Beniamin (ur. 1893) akt urodzenia tu:
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/ska ... 1674fcac61
w 1923 do Tel Awiwu. Maurycy miał także siostrę, Cywię (Zofię Izbicką), ur. 1887, która osiedliła się w Lucernie w 1908. Jej akt urodzenia odnalazłem tu:
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/ska ... 410c73d7bb
Zapewne w 1939 w Słupcy nie pozostali już żadni Baumanowie.

5. Figurujący w e-kartotece adres Prusa 17, gdzie osiedlili się Baumanowie, to narożnikowa kamienica Słowackiego 42/Prusa 17 na Jeżycach. Tu jej zdjęcie:
https://kultura.poznan.pl/mim/kultura/n ... 68909.html

_________________

- Kamil

Zamieszczam na prośbę Pana Kamila - kafi

https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/ska ... 4d8e99b120
AU nr 3 / 1890 rok
Działo się w mieście Słupcy 16/28.02.1890 roku o godz. 10 rano. Stawił się osobiście: Icek Bouman, kupiec, 34 lata mający, we wsi Kowalewo słupeckiego powiatu i Okręgu Bożniczego zamieszkały, w obecności świadków: Iceka Berendsza, kupca, 30 lat i Iceka Aurbacha, kupca, 33 lata mających, w mieście Słupca zamieszkałych, okazał nam dziecię męskiej płci oświadczając: że ono urodziło się we wsi Kowalewo 08/20.02.1890 roku o godz. 6 rano, od prawej jego żony Hany Mendell urodzonej Sójka, 35 lat mającej. Dziecięciu temu przy dopełnieniu religijnego obrzędu dano imiona: Moszek Anszel. Akt ten oświadczającemu niepiśmiennemu i świadkom przeczytany, i wspólnie obecnymi podpisany.

_________________
Dorota

Pani Doroto - ślicznie dziękuję!

Czy mogę prosić też o odczytanie najważniejszych faktów z dokumentów dotyczących rodzeństwa Moszka-Anszela?
Szymona ur. 1885
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/ska ... f807d51bb4
Cywii ur. 1887
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/ska ... 410c73d7bb
Beniamina ur. 1893
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/ska ... 1674fcac61

Chodziłoby o najważniejsze informacje: daty urodzenia oraz miejsce (o ile się doczytałem, wszyscy urodzili się w Kowalewie, a nie jak podają książki o prof. Baumanie w Słupcy)

Raz jeszcze wielkie dzięki i pozdrowienia!

_________________

- Kamil

Szymon Bauman - urodzony wieś Kowalewo, 22.02/06.03.1885 roku o godz. 6 wieczorem
Ciwie Bauman - urodzona Kowalewo gmina Ciążeń, 23.09/05.10.1887 roku godz. 8 rano
Beniamin Bauman – urodzony Kowalewo, 01/13.06.1893 rok godz. 6 wieczorem

_________________
Dorota

Pani Doroto - wielkie dzięki!
Z uszanowaniem,

_________________

- Kamil

Akt małżeństwa Cywii Bauman (ciotki Zygmunta) i Abrama Izbickiego, rok 1909, Słupca
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/ska ... dead2de984

_________________

- Kamil

Akta stanu cywilnego Okręgu Bóżniczego Zagórów.
26 sierpnia/7 września 1876 o czwartej rano w Zagórowie urodził się Eljasz Salamon Bauman, syn Icka i Hany Mindel z d. Sojka.
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/ska ... 5934552be8

17/29 lipca 1878 o ósmej wieczorem w Zagórowie urodził się Lajb Bauman, syn Icka i Hany Miny zd. Sojka.
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/ska ... 6e737f6f8b

Wynika z tego, że Icek i Hana przenieśli się w między 1878 a 1885 z Zagórowa w okolice Słupcy.

Za pomoc w odczytaniu dokumentów dziękuję p. Dorocie (DorotaK).

_________________

- Kamil