Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Forum dyskusyjne WTG GNIAZDO
Teraz jest 27 gru 2024, 08:53

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1276 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 26  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 10 paź 2020, 10:22 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 paź 2007, 19:44
Posty: 126
Lokalizacja: Bytów
A to bardzo ciekawe. Przebrała się i jest. I skoro wpisano to w księdze, to chyba znaczy, że zaakceptowano wybór tej osoby. Szkoda, że nieczytelna reszta.

_________________
Z pozdrowieniami Małgorzata Żywicka


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 11 paź 2020, 09:23 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5247
Lokalizacja: Poznań
Wolsztyn 28.10.1759 Franciszek Paschalski prepozyt wolsztyński ochrzcił nieślubne dziecko imieniem Szymon, z marki Marianny gospodyni mojej (prepozyta) i ojca (requifsimo/neguifsimo?) Kazimierza Janiszewskiego.
Przysłowie mówi, że pod latarnią jest najciemniej.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 13 paź 2020, 06:36 
Offline

Dołączył(a): 12 paź 2020, 15:15
Posty: 39
Henryk Krzyżan napisał(a):
ojca (requifsimo/neguifsimo?)

Pewnie „nequissimo” (niegodziwca, nicponia).

_________________
Pozdrawiam
Andrzej


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 13 paź 2020, 06:55 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3802
Henryk Krzyżan napisał(a):
Wolsztyn 28.10.1759 Franciszek Paschalski prepozyt wolsztyński ochrzcił nieślubne dziecko imieniem Szymon, z marki Marianny gospodyni mojej (prepozyta) i ojca (requifsimo/neguifsimo?) Kazimierza Janiszewskiego.
Przysłowie mówi, że pod latarnią jest najciemniej.


Pewnie "czuł wolę Bożą", jak przychodził na plebanię :D
To jest takie stare powiedzonko, ładnie się tu ilustruje.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 13 paź 2020, 11:56 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5247
Lokalizacja: Poznań
Andrzej-75 napisał(a):
Henryk Krzyżan napisał(a):
ojca (requifsimo/neguifsimo?)

Pewnie „nequissimo” (niegodziwca, nicponia).


Wielkie dzięki, ciekawiło mnie co to za słowo :-)

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 paź 2020, 05:43 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5247
Lokalizacja: Poznań
Wpis zamieściłem już w wątku dotyczącym moich przodków, ale jest na tyle ciekawy, że zamieszczam go również tutaj.
Akt został wpisany do księgi chrztów par. Wolsztyn rok 1791. Tłumaczenie Bartka.

28 czerwca został pochowany na cmentarzu NMP Niepokalanie Poczętej sławetny Ignacy Guettler burmistrz (praetor civitatis) wolsztyński lat 40.
26 czerwca podczas procesji z Najświętszym Sakramentem przez przypadek - jak powiadają - został przeszyty stemplem (pobojczykiem) wypuszczonym ze strzelby przez mieszczanina akatolika, podczas błogosławieństwa przy słowach "Tuo nos Corpore refice" *), i po kilku "Ojcze nasz" rozgrzeszony zmarł.

*) Fragment pieśni "Rex Christe primogenite" kończącej procesję na Boże Ciało.
https://books.google.pl/books?id=w8sCAA ... ce&f=false

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 19 paź 2020, 07:30 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5247
Lokalizacja: Poznań
Parafia Wolsztyn, chrzest 1801, status ojca hubiarz, chrzestnego półhubiarz.
"Hubiarz, ukr., właściciel huby, t. j. jednej włóki roli."
https://pl.wikisource.org/wiki/M._Arcta ... go/Hubiarz

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 22 paź 2020, 20:51 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08 cze 2015, 12:58
Posty: 303
Parafia Lwówek, rok 1737. Dopisek po polsku o niezapłaceniu przy wpisie dot. zawarcia małżeństwa.

https://imgur.com/yQOpSI3

_________________
Pozdrawiam
Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 23 paź 2020, 08:08 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3802
Henryk Krzyżan napisał(a):
Parafia Wolsztyn, chrzest 1801, status ojca hubiarz, chrzestnego półhubiarz.
"Hubiarz, ukr., właściciel huby, t. j. jednej włóki roli."
https://pl.wikisource.org/wiki/M._Arcta ... go/Hubiarz


Z tym ukr. to jednak Arct się pomylił, Hube czy Hufe to włóka (łan) po niemiecku.
Z ukraińskiego mamy "hubę" w znaczeniu grzyba na drzewie. To słowo jest fonetycznym odpowiednikiem naszego "gęba", bo z tym się widocznie taki grzyb kojarzył dawniej.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 23 paź 2020, 17:59 
Offline

Dołączył(a): 18 lut 2016, 23:12
Posty: 1088
Hubiarz to właściciel huby, ale głównie odnosi się to do olędrów lub innych samodzielnych gospodarzy mieszkających i gospodarzących na swojej hubie , często poza wsią.
Pozdrawiam
Janusz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 24 paź 2020, 16:59 
Offline

Dołączył(a): 04 kwi 2014, 10:33
Posty: 1155
witam,
znalezione...

Strzyżów
...W jednym przypadku ksiądz zanotował, że mężczyzna zmarł na zgniłość ciała.

_________________
Pozdrawiam
------------------------------------


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 paź 2020, 13:38 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5247
Lokalizacja: Poznań
Wolsztyn chrzest 1817, chrzestnym był (tłumaczenie Bartka) :
Jaśnie oświecony urodzony Henryk hrabia Pinto, kanonik u śś. Jana i Dionizego w Herford [chodzi pewnie o kościół w Enger w powiecie Herford], dziedzic dóbr Obra, dziedzic i dzierżawca wieczysty dóbr Liebenau (Lubnów), Gallenau (Goleniów Śląski) i Metkkau (Mietków) na Śląsku.
Biogram jego ojca (niestety nie po polsku)
https://de.wikipedia.org/wiki/Franz_Ignatz_von_Pinto

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 paź 2020, 08:38 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5247
Lokalizacja: Poznań
Wolsztyn dnia 25.09.1704r. zawarli małżeństwo:
G. D. Aleksander Łącki kawaler, łowczy kaliski i Anna Dzierzbińska I voto Niegolewska - wdowa.
Świadkami byli MM i GG Mikołaj Gąsiorowski dzierżawca (nie potrafię odczytać) i Krzysztof Żółtowski

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 30 paź 2020, 11:05 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sty 2012, 22:11
Posty: 886
Lokalizacja: Poznań
Zastanawiam się, czy wpis do ksiąg metrykalnych jest bardziej dziwny niż ciekawy, dla mnie na pewno zaskakujący. Przeglądając akta urodzeń z 1903 r. Pobiedzisk znalazłam takie oto zapisy
1 - wpis nr 95 z 16.05 1903 - rodzi się Bolesława, córka Tomasza i Pelagii z Wrzecińskich, Kuśnierkiewiczów
https://szukajwarchiwach.pl/53/1925/0/1 ... Uf9WWwArEg
2 - wpis nr 160 z 21.08.1903 - rodzi się Stanisław - syn ww. rodziców.
https://szukajwarchiwach.pl/53/1925/0/1 ... aAZSBI9MaA
Moja szczątkowa umiejętność posługiwania się j. niemieckim pozwala mi podejrzewać się,że czegoś nie zrozumiałam. Jaka jest prawda?? Na dodatek w obu przypadkach jest dodatkowy zapis z 1914 r.

_________________
Magdalena Blumczynska
-----------------------------
Kessel,Hubert,Vietz RudalCiastowski, Lorkiewicz- Sarnowa,Szymanowo,Bojanowo,Rawicz
Czekalscy, Stacheccy - Dąbrówka Kościelna,Pobiedziska Poznań
Staniewscy - Dubin,Jutrosin, Kórnik,Poznań,Pobiedziska


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 30 paź 2020, 12:41 
Offline

Dołączył(a): 03 cze 2014, 11:57
Posty: 5188
albicilla2 napisał(a):
2 - wpis nr 160 z 21.08.1903 - rodzi się Stanisław - syn ww. rodziców. https://szukajwarchiwach.pl/53/1925/0/1 ... aAZSBI9MaA
Rodzice wzięli ślub w dniu 03.07.1901.
W akcie Nr.160 dotyczącym Stanisława, zapisany jest 1902 rok urodzenia, miesiąc kwiecień.

_________________
pozdrawiam Grażyna
bugakg@gmail.com

"Człowiek żyje tak długo, jak długo trwa pamięć o nim''


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 30 paź 2020, 17:58 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sty 2012, 22:11
Posty: 886
Lokalizacja: Poznań
Tak, data ślubu zgadza się. Nie rozumiem jednak dlaczego dziecko rodzone w 1902 r. byłoby wpisane po roku od urodzenia i na dodatek jako drugie, 3 miesiące po urodzeniu się siostry w maju 1903.

_________________
Magdalena Blumczynska
-----------------------------
Kessel,Hubert,Vietz RudalCiastowski, Lorkiewicz- Sarnowa,Szymanowo,Bojanowo,Rawicz
Czekalscy, Stacheccy - Dąbrówka Kościelna,Pobiedziska Poznań
Staniewscy - Dubin,Jutrosin, Kórnik,Poznań,Pobiedziska


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 31 paź 2020, 07:42 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 sty 2017, 11:10
Posty: 2310
Lokalizacja: Poznań
W aktach par. Pyzdry (miasto wówczas prawie graniczne między zaborami pruskim i rosyjskim) miałem kilka aktów urodzenia dziecka zgłoszonego kilka-kilkanaście miesięcy po urodzeniu z adnotacją "opóźnienie z powodu nieobecności Ojca".

_________________
Pozdrawiam, Paweł
poszukuję: Wietrzykowski, Wyzuj, Gibowski, Sławek

Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 01 lis 2020, 14:36 
Offline

Dołączył(a): 09 sty 2019, 11:08
Posty: 491
Lokalizacja: ok. Poznania, ok. Koła-Kościelca-Brudzewa
Grzymiszew (powiat turecki) 1811 - notatka:

"Nadzwyczayny Kometa"
"20 sierpnia pokazała się Gwiazda na niebie maiąca ogon wielki na kształt mieteł do gory rozciągniętych, wschodziła zawsze od zachodu słońca, odprawiwszy swoj bieg ku południowey stronie, zachodziła prosto na pułnoc, trwało to widowisko ciągle co noc blisko osm niedziel. Niewyszed(?) roku zaczęła się straszna woyna pomiedzy Francyą a Rossyą."

Grzymiszew 1813 - notatka:

"Generał Renier"
"13 lutego była straszna potyczka pod Kaliszem Sasow z Moskalami. Kanonadę okropną słychać było aż ledwo okna niewypadały od trzęsienia się w pokoju plebany"

I kolejna notatka po przejściu wojsk (przepraszam za może niedokładne czasami przepisanie):

1813 rok
"Pro memoria
W tych dniach miesiąca Roku Bierzącego [1813] przy szczupłych dochodach tego Beneficium ktora tego ieszcze zniszczone zostało rożnemi datami posutkami futeraziami okropnemi dla przechodzacego woyska na woynę przy pomocy Boskiey postawił Pleban tuteyszy to xiądz Nepomucen Srómoski dwa ołtarze nowe S. Barbary y J.Wawrzyńca tudzież ambonę nową i teraz z ołtarzem wielkim wyreperowanym iakotyż chrzcielnicą przyzwoicie omalować kazał malarzowi Rucińskiemu z Tuliszkowa, który pro memento za swoję duszę i oblignie o to jak naymowniey wszystkich sukcessorow swoich (dopisek nad tekstem: Plebanow Grzymiszewskich) niech pamiętaią o tym grudmini trodie tibi Gradi(?)"

_________________
Tylko na Genetece:
UMZ Białków Kośc. 1885-1910 i 1918-1921,
UMZ Dobrów 1902-3 i 1911-1921!
FAQ Genealogiczne (Geni, MyHeritage, BG itp.)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 03 lis 2020, 09:41 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5247
Lokalizacja: Poznań
Parafia Wolsztyn księga zgonów rok 1712.
Wszystko wskazuje na to, że w w tym czasie w Wielkim Niałku był kościół i cmentarz.
Wpis:
Małgorzata Zbaralina zmarła w Reklinie, pochowana na cmentarzu niałeckim niedaleko zakrystii.

Kolejny cmentarz:
Marcin owczarz, starzec zmarły w Berzynie, pochowany na cmentarzu św. Katarzyny w Komorowie.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Ostatnio edytowano 03 lis 2020, 12:43 przez Henryk Krzyżan, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 03 lis 2020, 11:52 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3802
4 maja 1817 Janowi Mosieńskiemu i jego żonie Joannie zd. Kuschen [Kusch?] w Młynie Olszyńskim urodziły się czworaczki. Niestety wszystkie od razu zmarły.
Źródło - księga chrztów parafii ewangelickiej w Ostrzeszowie.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 03 lis 2020, 12:43 
Offline

Dołączył(a): 21 mar 2007, 10:02
Posty: 2493
Henryk Krzyżan napisał(a):
Parafia Wolsztyn księga zgonów rok 1712.
Wszystko wskazuje na to, że w w tym czasie w Wielkim Niałku był kościół i cmentarz.
Wpis:
Małgorzata Zbaralina zmarła w Reklinie, pochowana na cmentarzu niałeckim niedaleko zakrystii.

Kolejny cmentarz:
Marcin owczarz, starzec zmarły w Berzynie, pochowany na cmentarzu św. Katarzyny w Komorowie.

W Niałku kościół stał do końca XVIII wieku, wcześniej utracił prawa parafialne na rzecz Wolsztyna. Parafia w Komorowie natomiast była starsza od wolsztyńskiej i jeszcze w XVII wieku kościół Wolsztynie był kościołem pomocniczym parafii komorowskiej.

_________________
Pozdrawiam - Bartek

HIC MORTVI VIVVNT ET MVTI LOQVVNTVR. A dbałość o naukę jest miłość.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 03 lis 2020, 12:45 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5247
Lokalizacja: Poznań
Bartek napisał(a):
Henryk Krzyżan napisał(a):
Parafia Wolsztyn księga zgonów rok 1712.
Wszystko wskazuje na to, że w w tym czasie w Wielkim Niałku był kościół i cmentarz.
Wpis:
Małgorzata Zbaralina zmarła w Reklinie, pochowana na cmentarzu niałeckim niedaleko zakrystii.

Kolejny cmentarz:
Marcin owczarz, starzec zmarły w Berzynie, pochowany na cmentarzu św. Katarzyny w Komorowie.

W Niałku kościół stał do końca XVIII wieku, wcześniej utracił prawa parafialne na rzecz Wolsztyna. Parafia w Komorowie natomiast była starsza od wolsztyńskiej i jeszcze w XVII wieku kościół Wolsztynie był kościołem pomocniczym parafii komorowskiej.


Wielkie dzięki, przynajmniej nie mam wątpliwości, że dobrze odczytuję :-)

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 lis 2020, 12:32 
Offline

Dołączył(a): 21 mar 2007, 10:02
Posty: 2493
Ludomy, chrzest dziecka parobka 10 X 1751: "chrzestnych nie zapisano, bo uciekli ze wsi".

_________________
Pozdrawiam - Bartek

HIC MORTVI VIVVNT ET MVTI LOQVVNTVR. A dbałość o naukę jest miłość.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 05 lis 2020, 13:19 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5247
Lokalizacja: Poznań
Parafia Wolsztyn księga zgonów rok 1784 - tłumaczenie Bartka.

25 X ciało najjaśniejszego pana Rafała z Błociszewa Gajewskiego kasztelana rogozińskiego, kawalera [Orderu] Św. Stanisława, zmarłego Borzęciczki 18.04.1776r., [tymczasowo] złożone w kościele Komorowskim św. Katarzyny póki nie zostanie ukończony nowy [kościół] w Wolsztynie, zostało przeniesione, i w [tymże] nowym kościele został pochowany jego fundator, niegdy pan i dziedzic wolsztyński, w wieku 62 lat.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 08 lis 2020, 14:38 
Offline

Dołączył(a): 09 sty 2019, 11:08
Posty: 491
Lokalizacja: ok. Poznania, ok. Koła-Kościelca-Brudzewa
Parafia Kicin (powiat poznański).
Przed zgonami w 1799 jest taka drukowana strona:

"1. Przestroga. Podług podania Kaznodziei w N.N. panowały tamźe mocno na Wiosnę malignowe Febry, lecz na nie tylko troie Ludźi umarło. Nieradzono się ani uźyto Lekarza do tego.
2. Przestroga. W N. podczas Zniw Dyssenterya kilkoro Ludzi zgubiła, a Ludzie ti iedynis Domowego tylko Lekarstwa zaźywali.
3. Przestroga. Po Zniwach tak zwana Choroba Kurzczu w Wsiach N.N. ziawiła się, Kreis-Phisicus utrzymuie, źe takową przyczynie N. przypisać naleźy: Chorych z początku Choroby napadło N., gdy Choroba daley wzmogła, chorzy narzekali na N. naylepsze srzodki do leczenia tey Choroby były [tu jakaś dziwna litera, dwie odwrócone E? a za nią c.].
4. Przestroga.W wśiach N.N. 12. Dzieci, i ieden dorosły umarli na bol gardła, albo na spieczenie Języka.
Do czego poczynione względem Choroby Uwagi przyłączyć trzeba.
5. Przestroga. Do rzadkośći Kraiowych naleźy, źe w N. Męszczyźna w Podagrę umarł; był Kaczmarzem, i lubił gorące trunki.
6. Przestroga. W wśi N. cztery Niewiasty przy porodzie umarły; co podług podania Kaznodziei, z niedostatku pomocy pochodzi. owczarka zastępnie mieysce Akuszerki, co także oWsiach N.N. przestrzega się, gdzie wiele Kobiet, chociaż nieumieraią, iednakźe na całe Zycie niezdrowe, i do rodzenia dzieci niezdatnemi staią się.
7. W okolicy N. znayduie się Oleykarz, któreń prostych Ludzi do siebie pociąga, i wiele przed czasem do wieczności przeseła. Na okoł o trzy aż do czterech mil nie ma Lekarza, a ubodzy Ludzie dla niemoźności podeymowania kosztow, muszą tamźe bez pomocy w znaczney liczbie umierać.

Takowe Przestrogi corocznie będą powtarzane, i kaźdeń widzi ztąd, ze to z czasem do wszelakich dobrych Urządzeń słuźyć mogą."

Teraz wiem, że oni wtedy mieli dwie litery s, jedna taka jak małe f - w słowie prze s troga czy dy ss enterya, i normalne s jak w słowie wiosna.

_________________
Tylko na Genetece:
UMZ Białków Kośc. 1885-1910 i 1918-1921,
UMZ Dobrów 1902-3 i 1911-1921!
FAQ Genealogiczne (Geni, MyHeritage, BG itp.)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 10 lis 2020, 01:41 
Offline

Dołączył(a): 13 sie 2020, 22:31
Posty: 563
Do ostatniej dekady XVIII w. księża w parafii lwóweckiej oczywiście nie zapisywali wieku małżonków w liber copulatorum. Ale zdarzały się wyjątki - jak ten w 1782 r., kiedy na księdzu najwyraźniej zrobiło wrażenie, że 96-letni Franciszek ma ochotę na ożenek z niemal cztery dekady młodszą Dorotą.

Obrazek

Zwracam uwagę na fakt, że choć Dorota jest oznaczona jako wdowa, to Franciszek takiej adnotacji nie ma!

_________________
Mikołaj


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 10 lis 2020, 06:11 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5247
Lokalizacja: Poznań
"Zwracam uwagę na fakt, że choć Dorota jest oznaczona jako wdowa, to Franciszek takiej adnotacji nie ma!"

Jest adnotacja, Franciszek Ferszter wdowiec (viduus) lat 96 i Elżbieta Zylten wdowa lat 59.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 10 lis 2020, 07:42 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5247
Lokalizacja: Poznań
Parafia Wolsztyn. Dnia 17 stycznia 1799r. zmarła (paraliż) Katarzyna Gajewska dd. Tworzyańska kasztelanowa rogozińska lat 61, pochowana 20 stycznia w kościele parafialnym wolsztyńskim, którego była fundatorką.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 10 lis 2020, 13:14 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08 lip 2013, 23:08
Posty: 1213
Henryk Krzyżan napisał(a):
... Katarzyna Gajewska dd. Tworzyańska kasztelanowa rogozińska...
żona Rafała; mieli 9 dzieci.

_________________
- Krystyna


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 10 lis 2020, 21:57 
Offline

Dołączył(a): 13 sie 2020, 22:31
Posty: 563
Henryk Krzyżan napisał(a):
Jest adnotacja, Franciszek Ferszter wdowiec (viduus) lat 96 i Elżbieta Zylten wdowa lat 59.


Tak, oczywiście, jakiegoś zaćmienia dostałem chyba.

_________________
Mikołaj


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 lis 2020, 11:30 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5247
Lokalizacja: Poznań
Parafia Wolsztyn, Komorowo dnia 27 czerwca 1812 roku zmarła na obstrukcję Apolonia Maria Gabriela Baton, panna służąca z dworu komorowskiego urodzona w Paryżu we Francji lat 45, pochowana na cmentarzu wolsztyńskim dnia 29 czerwca.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 lis 2020, 22:45 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5247
Lokalizacja: Poznań
Parafia św. Jana Jerozolimskiego w Poznaniu, chrzest 1631 rok, chrzestny Wojciech Gostyński uczeń/student (auditor) filozofii w Kolegium Jezuitów.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kolegium_ ... w_Poznaniu

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 lis 2020, 00:00 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 lis 2006, 11:47
Posty: 1427
Lokalizacja: Poznań
Henryk Krzyżan napisał(a):
Parafia Wolsztyn księga zgonów rok 1784 - tłumaczenie Bartka.


Nie wiem co byśmy zrobili bez naszego Bartka :)

Przepraszam, że offtopowo ale gdyby nie nasz Bartek, to o ile uboższy byłby świat genealogiczny bez jego życzliwej pomocy w postaci tłumaczeń, z których później powstają indeksy, artykuły, uzupełnienia biogramów, książki etc.!

Ten post to podziękowanie, niech tu zostanie, in perpetuam rei memoriam!

_________________
Asiek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 lis 2020, 07:01 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5247
Lokalizacja: Poznań
Asiek napisał(a):
Henryk Krzyżan napisał(a):
Parafia Wolsztyn księga zgonów rok 1784 - tłumaczenie Bartka.


Nie wiem co byśmy zrobili bez naszego Bartka :)

Przepraszam, że offtopowo ale gdyby nie nasz Bartek, to o ile uboższy byłby świat genealogiczny bez jego życzliwej pomocy w postaci tłumaczeń, z których później powstają indeksy, artykuły, uzupełnienia biogramów, książki etc.!

Ten post to podziękowanie, niech tu zostanie, in perpetuam rei memoriam!


Dołączam się do podziękowań za tłumaczenia i podszkolenie w odczytywani łacińskich aktów metrykalnych. Dzięki Bartkowi powiększył się zasób łacińskich słówek w moim podręcznym słowniku, których nigdzie nie mogłem znaleźć.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 lis 2020, 12:03 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5247
Lokalizacja: Poznań
Parafia św. Jana Jerozolimskiego (Poznań) lipiec 1675 ochrzczono dziewczynkę imionami Konstancja Helena, rodzice : magnifici Kazimierz Radomicki kasztelan kaliski i Zofia, zamieszkali Żegrze. Chrzestni : Andrzej Radomicki generosus - brat i Helena Kornatowska generosa.
Chrztu udzielił jego ekscelencja przewielebny Sebastian Jan Leszczyński profesor Akademii Lubrańskiego.

"LESZCZYŃSKI Sebastian Jan, prof. gramatyki od 12 XI1669 i od 12 XI1672 Bak. (?), dr 1668. Po pobycie w Poznaniu prof. retoryki w Akademii Zamojskiej, w 1696 dr teologii, dziekan i trzykrotny rektor w 1.1679-97, konsyliarz rektora, kanonik (1677), potem scholastyk zamojski. Miał tytuł sekretarza królewskiego. Autor panegiryków. Zm. 1703."
https://wbc.macbre.net/document/6279/kr ... eriay.html

Konstancja musiała umrzeć w dzieciństwie, bo nie jest ujęta wśród innych dzieci.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kazimierz ... _Radomicki

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 lis 2020, 13:35 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5247
Lokalizacja: Poznań
Parafia j/w rok 1678, chrztu udzielił Tomasz Jeżewicz kapelan i prezbiter kongregacji św. Filipa na Śródce.
Budynek co prawda o 100 lat późniejszy, ale chodzi o ten klasztor.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Klasztor_ ... w_Poznaniu

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 lis 2020, 19:18 
Offline

Dołączył(a): 13 sie 2020, 22:31
Posty: 563
Parafia Pszczewska, księga chrztów.

Roku 1774 diebus Novembris cum licentia Illustrissimi Concistorii Poznane rozebrany iest Kosciołek sub Titulo S. Adalberti za miastem pod rządami WM Imci Xiędza Antoniego z Prawdzic Domiechowskiego na ten czas proboszcza będącego

Obrazek

_________________
Mikołaj


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 lis 2020, 19:49 
Offline

Dołączył(a): 03 cze 2014, 11:57
Posty: 5188
mikolajkirschke napisał(a):
Parafia Pszczewska, księga chrztów.
Roku 1774 diebus Novembris cum licentia Illustrissimi Concistorii Poznane rozebrany iest Kosciołek sub Titulo S. Adalberti za miastem pod rządami WM Imci Xiędza Antoniego z Prawdzic Domiechowskiego na ten czas proboszcza będącego
https://www.diecezja.zgora.pl/parafia,724,pszczew,św_marii_magdaleny.html

Historia parafii
Pszczew należał do biskupów poznańskich, co potwierdza dokument z 1259 r. Pierwsza wzmianka o kościele pochodzi z XI w., chodzi o kościół pw. św. Wojciecha, który został rozebrany w 1774 r. Od średniowiecza do roku 1796 Pszczew był kluczowym ośrodkiem dóbr bpa Andrzeja z Bnina Opalińskiego. Jego utworzenie można wiązać z powołaniem w 1298 r. archidiakonatu pszczewskiego. Archidiakoni wchodzili w skład kapituły katedralnej w Poznaniu. 2.06.1602 r. odbyła się słynna kongregacja synodalna, zwołana przez bpa Wawrzyńca Goślickiego. Wzięło w niej udział duchowieństwo dekanatów pszczewskiego, lwóweckiego i grodziskiego. Pszczew do 1793 r. należał do Polski. W Pszczewie, jako mieście biskupim, istniał zakaz osiedlania się ludzi wyznania niekatolickiego. Po pierwszym rozbiorze, a więc od 1774 r. pozostawał po stronie niemieckiej. Protestanci pojawili się w 2 poł. XVIII w., a na rozwój gminy protestanckiej miała wpływ konfiskata dóbr biskupich w 1796 r. Wtedy miasto podzieliło się na dwa okręgi: miejski- katolicki i dworski - protestancki, dla którego to 18.05.1865 r. poświęcono nowo zbudowany zbór protestancki. W 1920 r. parafię w Pszczewie podporządkowano delegaturze arcybiskupiej w Tucznie, przekształconej następnie w Prałaturę Pilską. W 1938 r. został włączony do prowincji brandenburskiej, a w 1945 r. do Administracji Apostolskiej z siedzibą w Gorzowie Wlkp.

_________________
pozdrawiam Grażyna
bugakg@gmail.com

"Człowiek żyje tak długo, jak długo trwa pamięć o nim''


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 lis 2020, 03:38 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08 lip 2013, 23:08
Posty: 1213
Henryk Krzyżan napisał(a):
Parafia św. Jana Jerozolimskiego (Poznań) lipiec 1675 ochrzczono dziewczynkę imionami Konstancja Helena, rodzice : magnifici Kazimierz Radomicki kasztelan kaliski i Zofia, zamieszkali Żegrze. Chrzestni : Andrzej Radomicki generosus - brat i Helena Kornatowska generosa.
Chrztu udzielił jego ekscelencja przewielebny Sebastian Jan Leszczyński profesor Akademii Lubrańskiego.
(...)
Konstancja musiała umrzeć w dzieciństwie, bo nie jest ujęta wśród innych dzieci.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kazimierz ... _Radomicki

Konstancja zmarła 01.05.1689 w Żerkowie (14 lat).
Tamże 11 dni później zmarł jej ojciec, Kazimierz Radomicki (67 lat).
(Teki Dworzaczka)

_________________
- Krystyna


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 lis 2020, 10:27 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5247
Lokalizacja: Poznań
W księgach par. św. Jana wpisywano miejscowość Kobelec. Myślałem, że chodzi o Kobylec, ale w jednym z aktów dopisano do Kobelec - Kobylepole (Kobelepole/Kobylepole wpisywano swoją drogą). W akcie jest też Teresa karczmarka de Kobelec, ale w innych aktach wpisywano Teresa karczmarka de Kobelepole.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 lis 2020, 15:10 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5247
Lokalizacja: Poznań
W Księdze chrztów par. Jana Jerozolimskiego w roku 1792 znajduje się taki zapis (tłumaczenie Bartka).

20 marca uczc. Jan młynarz z Topolnika na Miasteczku utopił się naprawiając swój młyn (lub: poprawiając kamień młyński - "mola"). Znaleziono go 12 lipca, jeno kości obżarte z mięsa przez ryby jako prawdziwy obraz śmierci czyli tak jak malują śmierć z kości samymi ścięgnami połączonych. Żona jego była [...] od porodu chora gdy ujrzała [...] trupa padła i po godzinie wyzionęła ducha w wielkim ubóstwie. Pochowano oboje za moją zgodą w kościele św. Rocha na Łacinie czyli przedmieściu Miasteczko 15 tegoż miesiąca.

Ciekawe jest to, że młyn Topolnik znajdował się w Czapurach, więc trochę daleko od Miasteczka czyli Łaciny (zwanym też Stanisławowo). Może było dwa młyny Topolnik?
http://www.slownik.ihpan.edu.pl/search.php?id=25763

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 lis 2020, 16:37 
Offline

Dołączył(a): 13 sie 2020, 22:31
Posty: 563
Trzciel, rok 1748 i prawdziwy dramat z miłością i presją rodzinną w tle:

Bartłomi Pietruszczak upodobawszy sobie Magdalenę Margońską z nią się zaślubił, co gdy mu zganili krewni przymusili go potym ażeby tey odstąpiwszy z inną in eat sponsalia co sie tak stało. Reflectus expost że coaita male correspondent umowiwszy się znowu z Magdaleną przyszedł tu z nią recurrendo ad Thesaurum Gratiarum aby mogł copulavi absque bannis. Jako tedy w takowych okolicznosciach nie zwykłem dac rezolucyi ad vota supplicantium absque Testimonis Parochorum, tak y u terazniejszej tego człeka okkurencyi nie chcę decydować bez uwiadomienia WM.

Obrazek

_________________
Mikołaj


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 lis 2020, 17:08 
Offline

Dołączył(a): 13 sie 2020, 22:31
Posty: 563
O, w skanach bałagan, dopiero odnalazłem dalszą część listu...

WM Pana, zaczym jeżeli inszego nie maią Impedimentum Canonicum tylko to że z drugą coaitus sponsalia contravit które ipso facto są nulla, bo matrimonia debent esse libera daię WM Panu plenariam faculte(?) copulandi onych omissis bannis, cuper quba(?) dla krotkiego Mięsopustu dyspensuię Wyznawszy zem iest solito affectu a observanti

Obrazek

_________________
Mikołaj


Ostatnio edytowano 17 lis 2020, 18:06 przez mikolajkirschke, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 lis 2020, 17:27 
Offline

Dołączył(a): 28 lut 2017, 07:45
Posty: 1937
Lokalizacja: Gdańsk
Henryk Krzyżan napisał(a):
W Księdze chrztów par. Jana Jerozolimskiego w roku 1792 znajduje się taki zapis (tłumaczenie Bartka).

20 marca uczc. Jan młynarz z Topolnika na Miasteczku utopił się naprawiając swój młyn (lub: poprawiając kamień młyński - "mola"). Znaleziono go 12 lipca, jeno kości obżarte z mięsa przez ryby jako prawdziwy obraz śmierci czyli tak jak malują śmierć z kości samymi ścięgnami połączonych. Żona jego była [...] od porodu chora gdy ujrzała [...] trupa padła i po godzinie wyzionęła ducha w wielkim ubóstwie. Pochowano oboje za moją zgodą w kościele św. Rocha na Łacinie czyli przedmieściu Miasteczko 15 tegoż miesiąca.

Ciekawe jest to, że młyn Topolnik znajdował się w Czapurach, więc trochę daleko od Miasteczka czyli Łaciny (zwanym też Stanisławowo). Może było dwa młyny Topolnik?
http://www.slownik.ihpan.edu.pl/search.php?id=25763

Witam.

Henryku, wyglada na to, że były dwa młyny Topolnik.

"...Na gruntach Ratajskich, tuż nad Wartą istnieje zagajenie, zwane podobno Werle. W tej okolicy stał na Warcie około 1447 młyn Topolny, czyli Topolnik..."
"...Tuż pod Ratajami, ku północy leży Miasteczko czyli przedmieście św. Rocha, niegdyś Stanisławowem, następnie Łaciną zwane..."

viewtopic.php?f=5&t=21392&p=168637&hilit=Topolnik#p168637

Wieś Rataje-
"...Poznań w XVI wieku korzystał zwyczajowo z lasku ratajskiego, który rósł w okolicy młyna Topolnego..." 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Rataje

Wieś Czapury- na południe od Starołęki.
"...Około 1387 roku do wsi należał i był z nią gospodarczo powiązany Młyn Czapury...W 1519 roku istniał też drugi młyn, zwany Topolnikiem..."

https://pl.wikipedia.org/wiki/Czapury

Pozdrawiam.
Kaniewska Małgorzata.

 


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 lis 2020, 17:49 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5247
Lokalizacja: Poznań
Gosia53 napisał(a):
Henryk Krzyżan napisał(a):
W Księdze chrztów par. Jana Jerozolimskiego w roku 1792 znajduje się taki zapis (tłumaczenie Bartka).

20 marca uczc. Jan młynarz z Topolnika na Miasteczku utopił się naprawiając swój młyn (lub: poprawiając kamień młyński - "mola"). Znaleziono go 12 lipca, jeno kości obżarte z mięsa przez ryby jako prawdziwy obraz śmierci czyli tak jak malują śmierć z kości samymi ścięgnami połączonych. Żona jego była [...] od porodu chora gdy ujrzała [...] trupa padła i po godzinie wyzionęła ducha w wielkim ubóstwie. Pochowano oboje za moją zgodą w kościele św. Rocha na Łacinie czyli przedmieściu Miasteczko 15 tegoż miesiąca.

Ciekawe jest to, że młyn Topolnik znajdował się w Czapurach, więc trochę daleko od Miasteczka czyli Łaciny (zwanym też Stanisławowo). Może było dwa młyny Topolnik?
http://www.slownik.ihpan.edu.pl/search.php?id=25763

Witam.

Henryku, wyglada na to, że były dwa młyny Topolnik.

"...Na gruntach Ratajskich, tuż nad Wartą istnieje zagajenie, zwane podobno Werle. W tej okolicy stał na Warcie około 1447 młyn Topolny, czyli Topolnik..."
"...Tuż pod Ratajami, ku północy leży Miasteczko czyli przedmieście św. Rocha, niegdyś Stanisławowem, następnie Łaciną zwane..."

viewtopic.php?f=5&t=21392&p=168637&hilit=Topolnik#p168637

Wieś Rataje-
"...Poznań w XVI wieku korzystał zwyczajowo z lasku ratajskiego, który rósł w okolicy młyna Topolnego..." 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Rataje

Wieś Czapury- na południe od Starołęki.
"...Około 1387 roku do wsi należał i był z nią gospodarczo powiązany Młyn Czapury...W 1519 roku istniał też drugi młyn, zwany Topolnikiem..."

https://pl.wikipedia.org/wiki/Czapury

Pozdrawiam.
Kaniewska Małgorzata.

 


Dziękuję Małgosiu, to to właśnie chodziło, bo ten w Czapurach był trochę za daleko :-)

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 19 lis 2020, 10:32 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5247
Lokalizacja: Poznań
Par. św Jana Jerozolimskiego
AD 1722
Odebrałem od Jaśnie Wielmożnego Imć Pana Kazimierza Koźmińskiego podczaszego poznańskiego czynszu złotych sto, które to jest za dwie lecie od sumy tysiąca, który jest na wsie Garbach.
Item od Imć Pani Dzurkiewiczowy złotych 30 z Rataj.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 23 lis 2020, 19:00 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5247
Lokalizacja: Poznań
Księga metrykalna par. św. Jana Jerozolimskiego (pisownia oryginalna)

Roku 1716 dnia 23 july w czwartek nazajutrz po świętej Marii Magdalenie nocą przystąpiło Woysko Polskie z Confederowanej Rzeczypospolitey pod miasto Poznań, w którym było praesidium Królewskie Augusta II Xiążęcia Saskiego, Ci z Szanców wszystkich z Armaty przez dni półtora ustawicznie y potężnie ognia dawali nikogo jednak nie razili z ludzi Polskich, tylko klasztor Bernardyński zarmaty znacznie popsuli y kościół św. Woyciecha, także przedmieście tameczne spalili y za św. Marcinem kamieniczkę Literacką y domek Kaznodzieyski, tejże nocy postąpili Polacy pod miasto do szturmu po pierwszej po północy na piątek, przez trzy kwadranse z pomocą P. Boga szczęśliwie odebrali miasto ludzi sześciu dziesięciu ledwo zgubiwszy krom rannych, Sasów kilkadziesiąt także zginęło, insi się poddali, jedni z nich służbę u Polaków przyjęli, drugich którzy służyć nie chcieli disannowano(?) włosy ostrzyżono y tak z gołymi głowami wygnano. Komendę nad Woyskiem Polskim miał JP Gniazdowski regimentarz, a Imć Pan Skórzewski marszałkował z województw tutejszych, w Saskim Woysku komendantem był w mieście JP Zaydlitz (generał porucznik Kasper von Siedlitza – przyp. mój). Po odebraney Fortecy pozwolono ludowi Polskiemu rabunku, którego tu opisać trudno, bez (przez – przyp. mój) którego podobno jedna kamienica Dorra(?) sklep y piwnica y winnica nie była wolna w tym rabunku, zginęło Lutrów kilku ex (?), Żydów kilku … Żydówek rannych zostało koło dwuchset.
26 Oktober 1716
Andreas Chrościński (dziekan – przyp. mój)

https://pl.wikipedia.org/wiki/Obl%C4%99 ... ania_(1716)

Niestety, znów link wyświetla się niepoprawnie, więc wklejam tekst z wiki.

Oblężenie Poznania – oblężenie, które miało miejsce 24 lipca 1716 roku podczas konfederacji tarnogrodzkiej w ramach wielkiej wojny północnej.

Poznań, który wzmocniony został przez nowe ziemne fortyfikacje bastionowe, zaatakowany został 24 lipca przez konfederatów będących pod dowództwem Chryzostoma Gniazdowskiego, pomimo zawieszenia broni podpisanego na początku lipca[1]. Garnizon miasta liczył 440-1000 żołnierzy saskich wspomaganych przez nieznaną liczbę mieszczan niemieckich. Gniazdowski, który miał 4000 żołnierzy i 4 działa, uderzył z trzech stron – od północy na Bramę Wroniecką oraz od południa na Bramę Wrocławską i Szaniec Garbarski.

Grupa, która uderzyła na szaniec, szybko zdołała go opanować, a następnie zaatakowała tyły obrońców rawelinu znajdującego się przed Bramą Wrocławską, co ułatwiło zdobycie bramy szturmującemu ją oddziałowi.

Konfederaci, którzy znajdowali się na prawym brzegu Warty, przeprawili się przez rzekę wpław i zaatakowali miasto. Gdy znajdujący się za Bramą Wroniecką rawelin oraz sama brama zostały opanowane podstępem, garnizon miasta skapitulował.

Zdobycie Poznania doprowadziło do wyeliminowania z walk wojsk królewskich generała porucznika Kaspra von Siedlitza, liczące według jednych relacji ok. 440, a według innych 1000 żołnierzy[1]. Konfederaci zdobycie miasta okupili to znacznymi stratami ludzkim, może nawet 800 poległych, ale zrekompensowała im to pokaźna zdobycz militarna. Według źródeł saskich było to 1400 karabinów piechoty, 1159 karabinów dragońskich i 4298 flint oraz 1617 par pistoletów, a także 20 żelaznych armat trzyfuntowych.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 lis 2020, 18:36 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 sty 2017, 11:10
Posty: 2310
Lokalizacja: Poznań
Na coś takiego jeszcze nie trafiłem:
Pyzdry, rok 1860, księga małżeństw
http://szukajwarchiwach.pl/54/798/0/6.1/59/skan/img/ObKjjHlW1v4jfAQGKBAT0w

Popatrzcie na Panów Młodych z obu aktów !

_________________
Pozdrawiam, Paweł
poszukuję: Wietrzykowski, Wyzuj, Gibowski, Sławek

Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 lis 2020, 18:36 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 sty 2017, 11:10
Posty: 2310
Lokalizacja: Poznań
...dwa razy się wysłało

_________________
Pozdrawiam, Paweł
poszukuję: Wietrzykowski, Wyzuj, Gibowski, Sławek

Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 lis 2020, 19:38 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5247
Lokalizacja: Poznań
Znalezione w księdze chrztów par. św. Jana Jerozolimskiego (tłumaczenie Bartka).

18 II 1759 zmarł Paweł Łupiński h. Ślepowron [prepozyt] kościoła św. Jana Jerozolimskiego, gdy bajulią (jednostka podziału terytorialnego w zakonach szpitalników) joannitów zarządzał Bartłomiej Ignacy Radwan Stecki komandor poznański. Po pochowaniu ciała tego Łupińskiego 21 II w tymże kościele, ja Jan Chryzostom Sewerynowicz itd. prebendarz kaplicy cudownego Św. Krzyża w tymże kościele, po powierzeniu mi przez tegoż Steckiego oraz przez konsystorz generalny poznański rządów nad tym kościołem, ochrzciłem [i dalej idą chrzty...]

https://www.janjerozolimski.archpoznan. ... po-1945-r/

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1276 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 26  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL