Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Witam Szanowne Koleżeństwo,
właśnie otrzymałam ponad stuletnie zdjęcia mojego dziadka i chciałabym prosić o konsultację jak najlepiej przechowywać takie stare zdjęcia. Będę wdzięczna za każdą sugestię?
Album? Oddzielne koperty?

Pozdrawiam
Joanna Skudelska

_________________
Joanna Skudelska-Różańska

Poszukuję:
Skudelski/Szkudelski [Kaźmierz, Szamotuły,Nowa Wieś] Białkowski [Buk, Poznań] Tomys [Wolsztyn,Poznań], Sobkowiak [Buk, Poznań], Mizgalski

Hej,
Nie jestem specjalistą, ale na pewno nie w folii. Myślę, że najlepsze będą koperty, najlepiej specjalnie przystosowane do przechowywania archiwaliów (papier bezkwasowy, itd).
Jeśli chcesz je częściej przeglądać to dobrej jakości album też chyba nie jest złym rozwiązaniem, tylko trzeba pamiętać, żeby klej nie był za bardzo inwazyjny. Są takie specjalne narożniki do zdjęć (np. firmy Henzo, na pewno na allegro)

_________________
Pozdrawiam, Maciej - http://www.glowiak.com

Też nie jestem specjalistą, ale tak jak Maciej zalecam koperty wyłącznie bezkwasowe.
Każde zdjęcie zapakowane osobno w kopercie, by się nie skleiły. Koperty możesz umieścić w jednej bezkwasowej teczce. Koperty i teczki dostępne w internecie w przystępnych cenach.
Ja do częstego przeglądania zdjęć wykonuję ich reprodukcje i nimi się posługuję, by nie nadwyrężać oryginałów.
W żadnym przypadku nie stosuj żadnych opakowań foliowych i unikaj kontaktu zdjęć z nimi!

_________________
Pozdrawiam serdecznie
Paweł

Co do starych fotografii to stwierdzam, ze sa one o wiele, wiele lepszej jakosci niz
fotki wspolczesne zarowno pod wzgledem jakosci fotograficznej jak i technicznej -
na porzadnym papierze lub kartoniku i nie trzeba sie o nie bac.
Co do przechowywania to nie trzymam ich w osobnych, bezkwasowych kopertach
ale napewno nie wykladam na slonce ani tez nie przechowuje w warunkach gdzie
moglyby ulec zawilgoceniu /piwnica, strych, garaz czy nieogrzewane pomieszczenia/.
Przechowuje fotki w pudelku od butow, jedne na drugich i nic im sie absolutnie
nie dzieje od ponad 70 lat kiedy to wlozyla je tam moja Sp. Mama.
Nie wyobrazam sobie przy rodzinnych spotkaniach wyjmowac zdjecia z kopert
i je pokazywac a potem z powrotem je wkladac do kopert.
Wszystkie zeskanowalam.
Sporo starych fotografii dalam oprawic do powieszenia na sciane.
Bedac ostatnio u krewnych w Buku potwierdzila sie metoda przechowywania starych fotek
w pudelku po butach, Oni robia tak samo nie jestem odosobniona

Wspolczesne fotki to inna para butow....zreszta coraz ich mniej i to jest smutne bo
malo kto drukuje, wszystko w telefonach i komputerach.

_________________
Hania
___________________________
Poszukuje aktu urodzenia Franciszek Thym, Tym, Timm, Timme, Thiem urodzony przed 1780 rokiem, zawod:młynarz

Haplogrupa V

Magiczne slowa: Prosze, Dziekuje, Przepraszam

Podobnie jak poprzednicy nie uważam się za specjalistę, chociaż stare fotografie kolekcjonuję już od kilku lat. Mam ich ok. 800. Wypracowałem taki sposób kolekcjonowania: po pierwsze, najpierw nadaję zdjęciu numer katalogowy. System nadawania numeru każdy może wymyślić sam lub skorzystać z gotowych wzorców. Po drugie, na rewersie zdjęcia wpisuję ten numer; małymi cyframi, bardzo miękkim ołówkiem, np. 2B lub poniżej. Potem zdjęcie skanuję, koniecznie dwustronnie. No a potem wkładam do przygotowanej wcześniej koperty. Koperty wykonuję sam. Zalety tego rozwiązania są takie: po pierwsze, wycinam kopertę na pożądany format, po drugie, koperty nie sklejam a więc nie używam kleju, po trzecie, taniej. Koperty wykonuję z papieru bezkwasowego. Uwaga: dostępny u nas papier kserograficzny z Kwidzynia jest na pewno bezkwasowy.
Przed włożeniem zdjęcia do koperty opisuję kopertę numerem katalogowym i wszystkim innym o czym chciałbym aby zdjęcie przypominało; kto? gdzie? kiedy? itd. To wszystko można by umieścić na odwrocie zdjęcia, ale szkoda przecież "zasmarować" często bardzo piękne rewersy starych kartoników. Ważne, aby kopertę opisać przed włożeniem do niej zdjęcia. W przeciwnym razie możemy na zdjęciu odcisnąć ślad ołówka.
Nigdy nie korzystam z kieszonek foliowych. Nawet, jeżeli producent, czy sprzedawca zapewnia, że są specjalnie przygotowane do przechowywania zdjęć. Już lepszym wydaje mi się system "w pudełku po butach". Tam przynajmniej kartoniki mają czym oddychać.

_________________
Pozdrawiam. Andrzej
http://siwinscy.prv.pl

Dlaczego nie w albumach, jeśli w nich przetrwały dziesiątki lat?

_________________
--------------------------
Pozdrawiam, Danka

Oczywiście, albumy jak najbardziej. Przecież po to zostały stworzone. Kiedy ogląda się te z dawnych lat, a szczególnie te, w których zdjęcia ułożone są logicznie, pięknie opisane a do tego wyczuwa się, że twórca tego albumu włożył w niego swoją duszę, że osoby ze zdjęć były mu bliskie albo nawet kochane, to aż się łza w oku kręci. Eh, rozczuliłem się.
I jak tu taki album porównać z tym, co można dzisiaj spotkać w każdym prawie domu (w naszym, oczywiście, też, niestety). Kilkanaście, czy kilkadziesiąt sklejonych ze sobą plastikowych kieszonek na zdjęcia.
Faktem jednak jest, że jesteśmy dzisiaj zarzuceni taką dużą ilością zdjęć a do tego permanentny brak czasu, usprawiedliwia poniekąd takie plastikowe albumy.

_________________
Pozdrawiam. Andrzej
http://siwinscy.prv.pl