Rozumiem wątpliwości Sebastiana odnośnie Józefa i uzasadniam swój post. Wiem,ze Sebastian już podjął decyzje, ale lepiej mieć więcej opinii niż jedną.
miroslawa napisał(a):
Sebastian kogo będziesz szukał i gdzie??
Jak masz wątpliwości to skorzystaj z badań genetycznych.
viewtopic.php?f=2&t=9774&start=50#p145700Pozdrawiam,
Mirka G.
1. Istotne - nazwisko rodowe się nie zgadza. W akcie urodzenia Józef występuje jako Mosiński natomiast w akcie ślubu i zgonu Moszyński. Dla mnie jest to istotna różnica.
2. W akcie zgonu, ani w akcie małżeństwa nie ma odnotowanych rodziców bardzo ważne,
3. W każdym akcie jest odnotowane inaczej nazwisko matki.
Nadmieniam, że był to okres gdzie obowiązywał kodeks napoleoński czyli przed zawarciem ślubu młodzi powinni dostarczyć dla księdza odpis metryk urodzenia, w których odnotowano wszystkie dane łącznie z nazwiskiem rodowym matki. To są jedyne żródła naszej tożsamości i myślę, że każdy tego przestrzegał [ bał się kary].Znam przypadki gdzie po 60-80 latach sąsiedzi pamiętali rodziców zmarłego jak i też podawali prawidłowy wiek pomimo tego ,że zmarli pochodzili z innych miejscowości.
Skoro w metrykach są duże braki lub nazwisko pisane z błędem każdy powinien mieć wątpliwości. Drugi przypadek z mojego „podwórka” trochę inny niż powyższy.
Dotyczy urodzonego w 1819r Jakuba syna Walentego Giera i Teresy Kościelniak.W tym roku odnotowano tylko jedno urodzenia Jakuba o tym nazwisku. Wpisy z PP.
1. ślub 1847r Jakub Giera x Marianna Krajak . Rodzice Walenty Giera i Teresa [ bez nazwiska] . Wiek 30 lat. Co daje nam rok urodzenia 1817r. Jak widać znano rodziców i wiedziano, że urodził się w ich rodzinie Jakub tylko nie pamiętano dokładnie w którym roku. Brak dostarczonych odpisów. Czy mógł to być urodzony w 1817r Jakub Maćkowiak??Kto to wie??
Ów Jakub Giera miał z żoną ur. w 1848r. Córkę Marię Clarę. Ślad po tej rodzinie ginie, ale pojawia się nowy Jakub
2. Ślub 1857r Jakub Giera [36 lat wdowiec] x Franciszka Marciniak [ bez wpisanych rodziców]. Zgodnie z podanym wiekiem urodził się w 1821 roku. Gdzie jest jego potwierdzenie na to , że miał żonę?? Może to jest Giera z I ślubu , a może nie??
Sprawdzam w 1821roku urodził się Jakub Kajetana Błocha oraz Brygidy Zumelek, oraz Jakub Jakuba Rakoskiego i Elżbiety Nowak. Który to z nich?? Dzieci z tego małżeństwa funkcjonują jako Giera do dzisiaj chociaż nie odnalazłam zgonu w/w Jakuba Giera jak i potwierdzenia chrztu.
Wobec tego żaden nie był urodzonym w 1819r Jakubem jestem o tym przekonana. Gdzie więc podział się Jakub Giera z 1819r – zapewne nosi inne nazwisko?? Na żadnego z nich nie ma aktu zgonu - dzięki Wojtkowi F. koledze z forum odszukaliśmy wszystkie dostępne akta tej rodziny w archiwach do pocz. XX w.. Rodziny dość specyficznej bo wywodzącej się z jednej miejscowości więc łatwo o sprawdzenie
Następny przypadek, który opisywałam na forum z aliasem jeszcze dwa lata temu.
viewtopic.php?f=2&t=9770#p92349Pragnę zaznaczyć, że odnalazłam akt zgonu Tomasza i był zapisany jako Tomasz Gera czyli z drobną zmianą nazwiska. Rodzina dalej funkcjonuje pod nazwiskiem Giera..
Nie można cały czas wszystkiego usprawiedliwiać. Tak wyglądała nasza tzw. ewolucja nazwisk. Czyli przyjmowano nowe nazwisko, zmieniano je lub im je ktoś narzucał?? Być może później niektórzy wracali do starego nazwiska , bo i takie znalazłam przypadki.
W metrykach owszem można powiązać wiele rodzin z nazwiska, ale czy z rodu? Okazało się, że większość z jakiś powodów musiało je zmieniać lub przyjmować nowe, tym bardziej po uwłaszczeniu w1823roku -wraz z miejscem zamieszkania. Nie świadczy to jednak , że my także mamy „biegać” za metrykami po całej Wielkopolsce [ mając do dyspozycji badania DNA]
.
Pragnę dodać ,że w analizowanej przez nas parafii w XIX w na 800 ślubów tylko 300 miało potwierdzenie w aktach. Natomiast na te pozostałe 500 nie było odzwierciedlenia w akcie urodzenia, a nowe nazwiska nadano osobom, które nie miały wpisanego nazwiska w metrykach chrztu przed 1800 rokiem czyli nadano im nową tożsamość. Nawet trudno było dopasować lata do aktu urodzenia [ to chyba na oko ] Wobec tego w akcie ślubu są zapisani bez rodziców. Następnie rodziny te udawały się do innej miejscowości i po wielu ślad zaginął. Czyli znów zmieniano nazwisko . Trudno powiedzieć jakie były tego powody.
Pragnę dodać , że w analizowanej parafii [wiek wcześniej] w XVIII w na 1500 wpisów było tylko 300 nazwisk. Wobec tego prawie 1200 osób nie posiadało tożsamości. Kiedy więc musiano dostosować się do prawa w 1807r nadawano nazwiska jakie znano, a kiedy skończył się zasób nazwisk to różnie je zapisywano nawet z błędem. Również często dochodziło do zmiany nazwisk [ pewnie musiano]. W ten sposób zaginęły stare rodowe nazwiska, które odnotowywano już na początku XVIIw. Niewiele ich ocalało. Przeanalizowaliśmy [ wspólnie z kolegami z forum] kilka parafii ościennych i to są wstępne wnioski z ich analizy. W przygotowaniu jest także opracowanie dotyczące tego tematu jak i wiele innych ciekawych zapisów występujących w księgach od 1605r do 1849r.
Pozdrawiam,
Mirosława Giera.