Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Forum dyskusyjne WTG GNIAZDO
Teraz jest 26 gru 2024, 19:48

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 20 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 04 mar 2016, 21:45 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 sie 2010, 17:46
Posty: 190
Lokalizacja: Poznań
W trakcie poszukiwań związanych z rodziną Cassiusów – moich przodków – a w szczególności Stefana – brata mojej pra-prababki Klementyny natknąłem się na historię Wiktora Kurnatowskiego, którego łączą ze Stefanem: udział w konspiracji przygotowującej powstanie 1846 roku oraz wystawiający akt zgonu pastor Scholtz. Ale wcale nie jest pewne czy Wiktor Kurnatowski – uczestnik konspiracji i Wiktor Kurnatowski z aktu zgonu to ta sama osoba chociaż łączy je wyznanie, wiek oraz miejsce zamieszkania – Wielkopolska.
W numerze 13 z 31.03.1994 roku ukazał się obszerny artykuł Zbigniewa Milera pod tytułem „Rejtanom i Łukasińskim duchem podobny” o tajemniczym Wiktorze Kurnatowskim uczestniku konspiracji 1846 roku. Autor artykułu podkreśla zagadkowość Wiktora sugerując, że imię i nazwisko było przybrane i kryło zupełnie inną postać. Tymczasem o Wiktorze Adamie Kurnatowskim wiadomo, że ożenił się z Melanią Józefą Bronikowską 02.09.1829 r. To na ich weselu w Żychlinie przebywał sam Fryderyk Chopin. Melania Józefa z Bronikowskich Kurnatowska ur. 16.07.1811r. zmarła 31.10.1834r. – wg. inskrypcji na epitafium w kościele w Żychlinie. Oboje tj. Wiktor i Melania zmarli bezpotomnie. Owdowiały W. A. Kurnatowski w 1835 sprzedaje swoje dobra w Ruszkowie k/ Koła a w artykule czytamy iż "w 1835 roku były powstaniec a późniejszy konspirator przekracza granicę Wielkiego Księstwa Poznańskiego" umiera zaś w więzieniu 25 lipca 1846 roku.

Akt zgonu Wiktora z Ruszkowa został spisany 31 sierpnia 1847 roku.
Księga Zgonów Parafii Ewangelicko – Reformowanej w Żychlinie
34 / 1847
Działo się w Żychlinie dwudziestego sierpnia / pierwszego września tysiąc osiemset czterdziestego siódmego roku o godzinie drugiej po południu.
Stawili się : Wielmożni : Xawery Potworowski, dziedzic majętności Dombroszyna, tamże zamieszkały, lat pięćdziesiąt i dwa i Wojciech Gałczyński, w majętności swojej w Siąszycach zamieszkały lat czterdzieści i pięć liczący i oświadczyli nam iż dnia dziewiętnastego / trzydziestego pierwszego sierpnia roku bieżącego o godzinie siódmej zrana umarł Wiktor Adam Łodzia z Bytyń Kurnatowski, wdowiec w Żychlinie zamieszkały, lat czterdzieści i sześć mający, zostawiwszy po sobie dwóch braci i siostrę.
Po przekonaniu się naocznem o zgonie tegoż Wiktora Adama Łodzia z Bytyń Kurnatowskiego, akt niniejszy stawającym przeczytany i przez nich podpisany został.
(-) Wojciech Gałczyński
(-) Xw. Potworowski
Scholtz
x. Pastor utrzymujący
Akta St.C. Per.Żychlina

Pan Miler pisze m.in. - w swych barwnych „Przechadzkach po mieście" zanotował nieoceniony felietonista poznański, nauczyciel i filolog Marceli Motty.
„Zanim teraz pójdziem dalej — pisał na łamach „Dziennika Poznańskiego" — muszę ci jeszcze wspomnieć o jednym z dobrych moich znajomych, który lat przeszło dziesięć przeżył w dolnym mieszkaniu tego domu, zwłaszcza iż podobnych u nas ludzi nieczęsto się spotyka. Był nim młody człowiek z Litwy rodem, mający tu u nas nazwisko Wiktora Kurnatowskiego. Pochodzenie, którego się zresztą nie zapierał poznał zaraz każdy z jego mowy - czy zaś w istocie Kurnatowskim się nazywał wątpiono dość powszechnie".
Słynna w Wielkopolsce rodzina Kurnatows¬kich nie miała swych reprezentantów na Litwie, gdzie nasz bohater — jak sam opowiadał przyjaciołom — urodził się około roku 1810. Tajemnicę jego pochodzenia w ówczesnym Poznaniu znało tylko dwóch ludzi: doktor Karol Marcinkowski i hrabia Maciej Mielżyński, obaj jednak zabrali ją ze sobą do grobu, tak iż nawet Motty nie potrafił już podać prawdziwego nazwiska Litwina. Dopiero po tragicznej śmierci Kurnatowskiego opowiadano sobie szeptem, iż był on potomkiem wielkiej i zamożnej rodziny litewskiej, mówiono nawet o jego pochodzeniu z książąt krwi. Czy tak było naprawdę? Tego już chyba nigdy nie zdołamy ustalić.
Czy ktoś słyszał o tej historii?
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 05 mar 2016, 00:09 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5247
Lokalizacja: Poznań
Kurnatowski, Wiktor Adam (1799-1846), podawana też data urodzenia 1800r.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wiktor_Kurnatowski
http://poznanskiekamienice.pl/artykul/5 ... fotografii
http://rcin.org.pl/dlibra/doccontent?id=429
http://katalog.muzeum.krakow.pl/pl/work ... natowskieg
http://pinholeandphotodocument.blogspot ... naniu.html
http://www.artlist.pl/Strona_g%C5%82%C3 ... 46%29.html
http://www.slonsk.pl/asp/pl_start.asp?t ... atnosc=tak

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 05 mar 2016, 12:40 
Offline

Dołączył(a): 13 lis 2011, 09:33
Posty: 300
Bardzo zainteresował mnie ten wątek.
Dzieje rodziny Kurnatowskich zgłębiłeś chyba dokładnie. Niemniej kilka ogólnych znanych mi faktów, w których może pojawi się coś co Cię zainteresuje.
W AP zachował się podobno akt ślubu Wiktora Kurnatowskiego z Melanią Bronikowską, niestety brak alegat z tego roku. Na weselu o którym wspominasz była obecna również druga para.
Za K. Gorczycą „ Żychlin pod Koninem. Dzieje wsi i zboru” Warszawa 1997.
: kuzynka Melanii – Aniela Kurnatowska /1810-1901/, córka Ludwika, dziedzica dóbr Ruszków koło Koła i Angeliki Florentyny Żychlińskiej i Wojciech Gałczyński /1808-1861/, syn Piotra i Rozalii z Zajączków, katolik, lat 21, dziedzic Siąszyc, których ślub odbył się …. 25 sierpnia 1829r. w kościele rzymsko-katolickim …. w Charłupi. Zapowiedzi ewangelickie były ogłoszone w Weszkowie, a katolickie w kościele w Grochowach. Świadkami ślubu w Charłupi Wielkiej byli : szambelan Henryk Urung, lat 35, zamieszkały w Dzięczynie w Wielkim Księstwie Poznańskim oraz Michał Żychliński, lat 40, dziedzic Charłupi.
Córka Anieli z Kurnatowskich i Wojciecha Gałczyńskich – Zofia, poślubiła Juliusza Kossaka; ich ślub miał miejsce w parafii św. Doroty w Grochowach. Wojciech pochowany jest na placu przed wejściem do kościoła, natomiast Aniela ostatnie lata życia spędziła w Kaliszu i tamże jest pochowana.
Po zapoznaniu się z linkami, przywołanymi przez Henryka i wczytaniu się w akt zgonu , w pierwszym odruchu wydawało mi się, że Wiktor Kurnatowski z Żychlina a Wiktor Kurnatowski z Poznania to dwie różne osoby. Jednak zastanowiło mnie, że w linku http://poznanskiekamienice.pl/artykul/534/Poczatki-poznanskiej-fotografii znajduje się zdanie o p. Lipowiczu : Założył pracownię „daguerotypii” przy ul. Fryderykowskiej w ogrodzie Żychlińskiego…. Żychlińska to nazwisko panieńskie matki Anieli Kurnatowskiej. Może tylko zbieg okoliczności.

Pozdrawiam
Ela


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 05 mar 2016, 20:31 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 sty 2010, 19:57
Posty: 427
Lokalizacja: Gdynia, Grzegorzew pow. kolski
Wg http://www.sejm-wielki.pl/b/13.415.215 Wiktor z Melanią jednak mieli córkę Leokadię zamężna za Ignacego Parczewskiego.

Tak gwoli wtrącenia. Pozdrawiam.

_________________
Rafał Kędziora syn Leona.


1/4 Kędziorów ze Skowrońskimi ( Poznań - Środa Wlkp.), 1/4 Żurów z Banaszakami ( Kościan ), 1/4 Warteckich z Drabinami (Iwanowice - Brudzew Kolski ), 1/4 Durków z Przeorami ( Turek - Wilamów - Grzegorzew )


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 06 mar 2016, 14:51 
Offline

Dołączył(a): 15 gru 2015, 22:28
Posty: 485
krambud napisał(a):
Wg http://www.sejm-wielki.pl/b/13.415.215 Wiktor z Melanią jednak mieli córkę Leokadię zamężna za Ignacego Parczewskiego.

Tak gwoli wtrącenia. Pozdrawiam.

Niestety u pana Minakowskiego jest wiele błędów, najlepiej sprawdzić u źródeł.
Minakowski napisał, że ślub wzięli ok. 1820 roku natomiast w akcie czytamy (pisownia oryginalna):
Kod:
       Działo się w Żychlinie dnia drugiego Września Tysiąc ośmset dwudziestego dziewiątego roku o godzinie dwunastey w południe.
  Wiadomo czyniemy, iž w przytomności świadków: Jaśnie Wielmožnego Adama z Oplów Bronikowskiego, Kasztelana Senatora Królestwa , w Krągoli zamieszkałego lat siedmdziesiąt liczącego, Dziada nižey wspomnianey Narzeconey, i Jana Łodzia z Bytyń Kurnatowskiego, Radcy Woiewodzkiego w Brudzewie zamieszkałego, lat czterdzieści liczącego, Brata nižey wspomnianego Narzeconego, na dniu dzisiayszym zawarte zostało religyine Małžeństwo między Wielmožnym Wiktorem Adamem, synem zmarłych Jerzego Łodzia z Bytyń i Wiktoryi z Rosenberg Moiaczewskich Małžonków Kurnatowskich, w Maiętności swoiey w Ruszkowie zamieszkałym, lat trzydzieści liczącym kawalerem i Wielmožną MPanną Melanią Jozefą, corką Jaśnie Wielmožnych Rafała z Oplow i Heleny z Złotnickich Małžonkow Bronikowskich, w Żychlinie u Rodzicow zamieszkałą, lat ośmnaście liczącą. Małžeństwo to poprzedziły trzy zapowiedzi w Parafii naszey tuteyszey, mianowicie dnia sześćnastego, dwudziestego trzeciego i trzydziestego Sierpnia roku biežącego, nie mniey zezwolenie ustne obecnych Aktowi Małžeństwa Jaśnie Wielmožnych Rodzicow Nowo Zaślubioney. Tamowanie Małżeństwa nie zaszło. Małžonkowie nowi oświadczaią, iž žadney nie zawarli między sobą umowy przedślubney.
    Akt ten Stawaiącym i świadkom przeczytany został podpisany.
                Scholtz                                 
            xPastor utrzymujący
            Akta SC PE Żychlina

(-) Melanja Józefa Bronikowska
(-) Wiktor Adam Kurnatowski
(-) Adam Bronikowski
(-) Jan Kurnatowski


Jak widać Kurnatowscy pisali się "z Bytynia" natomiast Minakowski ma "z Kurnatowic", panna młoda to Melania Józefa a nie Melania Anna itp.

_________________
Pozdrawiam, Ryszard.

Poszukuję aktu zgonu Melanii Józefy Kurnatowskiej z domu Bronikowska zm. 31.10.1834 r. w nieustalonym miejscu. Przed śmiercią zamieszkała w Ruszkowie pow. Koło.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 06 mar 2016, 16:48 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3802
Ryszard Makowski napisał(a):
Jak widać Kurnatowscy pisali się "z Bytynia" natomiast Minakowski ma "z Kurnatowic", panna młoda to Melania Józefa a nie Melania Anna itp.


Wezmę w obronę p. Minakowskiego. Schemat jaki on przyjął jest taki, że każdą rodzinę określa się pochodzeniem z miejscowości posiadanej przez protoplastę rodu czy jakiejś konkretnej linii. Potomkowie z późniejszych wieków, dla ułatwienia wyszukiwania, zachowują w jego bazie to określenie, nawet jeśli, tak jak w przytoczonym przykładzie, w XIX wieku posiadali już inną wieś, w czym zresztą nie ma nic dziwnego.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 06 mar 2016, 20:01 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 sie 2010, 17:46
Posty: 190
Lokalizacja: Poznań
Właśnie zauważyłem, że w tekście wstępnym pominąłem tytuł gazety - chodzi tu o Gazetę Gorzowską nr 13 z 31.03.1994 roku.
W tymże artykule autor nie ma wątpliwości, że Wiktor Kurnatowski z Poznania przybrał sobie to nazwisko.

"Gdy w maju 1831 r. dotarły nad Wilię polskie oddziały pod dowództwem generałów Dezyderego Chłapowskiego i Antoniego Giełguda widzimy jeszcze Kurnatowskiego wśród studentów Uniwersytetu Wileńskiego. Na dźwięk werbli porzucił naukę i z ogromnym trudem przedarł się do korpusu powstańczego rozpoczynając krótką służbę wojskową w stopniu zwykłego żołnierza. Jego towarzyszami broni byli między innymi dwaj hrabiowie Mielżyńscy, bracia Maciej i Seweryn. Obaj Wielkopolanie zaprzyjaźnili się serdecznie z młodszym Litwinem i kiedy w lipcu 1831 r. wycofujące się oddziały polskie przekroczyły granicę Prus, Mielżyńscy zaopiekowali się szczerze kolegą. Zapewne wówczas zaopatrzony on został w fałszywe dokumenty jakiegoś „Wiktora Kurnatowskiego" i wysłany na pewien czas do Francji.
Z akt rejencji poznańskiej dowiadujemy się, że Kurnatowski — osiadły w Poznaniu od 1837 r. — przez rok uczył się u Beutha litografii i cynkografii, potem kształcił się w Berlinie w zakładzie litograficznym L. Sachsego i w Królewskim Instytucie Litograficznym. W 1841 r. zwrócił się do władz pruskich z prośbą o pozwolenie na otwarcie warsztatu litograficznego, połączonego ze składem sztuki i antykwariatem. Wniosek zaopiniował pozytywnie sam prezydent policji poznańskiej, Minutoli, autor znanych grafik z widokami Poznania.
Warsztat swój założył Kurnatowski w do¬mu Macieja Mielżyńskiego przy dzisiejszej Alei Marcinkowskiego. Nowy przybytek sztuki robił wrażenie muzeum, bowiem hrabia kazał przywieźć z Chobienic wszystkie rynsztunki i stare zbroje dla ozdobienia sklepu przyjaciela. W numerze 152 „Gazety Wielkiego Xięstwa Poznańskiego" ukazało się następujące ogłoszenie: „Miłośnikom rzeczy swojskich ogłaszam, że dnia dzisiejszego w mieszkaniu przy ul. Wilhelma nr 17 otworzyłem litografię oraz skład starożytności i sztuk pięknych, zawierający obrazy Wańkowicza, ryciny, zbroje, medale itp. Poznań, dnia 1 lipca 1841. W. Kurnatowski".
Po trzech latach zakład przeniesiony został do „Bazaru", gdzie wspólnie z Feliksem Gliszczyńskim prowadził Kurnatowski jednocześnie skład papieru, cygar i herbaty.
Warsztat Kurnatowskiego istniał niespełna pięć lat, lecz produkcja jego należy do największych osiągnięć litografii poznańskiej XIX w. Pierwszym dziełem, które opuściło prasę litograficzną Kurnatowskiego był portret Anny Mycielskiej, wykonany na podstawie rysunku Karola Henryka Steffensa. Spotkał się on z przychylną krytyką miejscowej prasy. „Rysunek ten — pisał „Tygodnik Literacki" — wybornie jest wykonany i okazuje talent artysty. Pierwsze to dzieło z litografii p. Kurnatowskiego, która od razu stanęła wyżej nad inne krajowe litografie, zadowala każdego znawcę". Owocem współpracy ze Steftensera były też wizerunki hetmanów: Stanisława Żółkiewskiego, Wincentego Gosiewskiego i Jana Tarnowskiego.

Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 07 mar 2016, 13:22 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 paź 2010, 01:54
Posty: 440
Lokalizacja: Poznań
Opis postaci Wiktora Kurnatowskiego znajdziemy w Epizodach historycznych: luźne kartki na tle dziejów W. Ks. Poznańskiego autorstwa Włodzimierza Trąmpczyńskiego:
s. 115
http://www.wbc.poznan.pl/Content/121649/index.djvu

_________________
Pozdrawiam
Olga T.
_____
Tyliński, Drzymała,Słociński, Napierała, Przybylski, Kaczmarek, Jaskóła, Szafrański, Roszak, Biskup, Danielewicz. Zapraszam na bloga: Poznań 1908. Śladami Marianny - przewodnik dla prawnuczki http://poznan1908.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 09 mar 2016, 22:21 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 sie 2010, 17:46
Posty: 190
Lokalizacja: Poznań
Może coś przeoczyłem ale nie znalazłem przekonywujących, jednoznacznych dowodów na to, że było dwóch Wiktorów Kurnatowskich. Akcent i pogłoski o pochodzeniu z Litwy to trochę mało. Poznaniakowi trudno jest ocenić autentyczność śpiewnej wymowy.
Chciałbym zaproponować hipotezę następującą –
Wiktor Adam Kurnatowski ożenił się z Melanią Bronikowską 2 września 1829 roku. Piętnaście miesięcy później wybucha Powstanie Listopadowe. Wiktor jest w wojsku gdzie spotyka braci Mielżyńskich. Po upadku Powstania Mielżyńscy wracają do Wielkiego Księstwa. Wiktor musi opuścić Królestwo i udaje się do Chobienic gdzie wspólnie z hrabią kreują nową jego tożsamość - mieszkańca kresów północno-wschodnich. W 1834 roku umiera Melania. Wiktor postanawia poświęcić się sprawie wyzwolenia kraju. W 1835 roku przedaje majątek w Królestwie. Wspólnie z Mielżyńskimi i Karolem Marcinkowskim postanawiają rozpocząć przygotowania do powstania w Wielkim Księstwie. Doświadczenie z wojny 1830-31 nauczyło, że dla prowadzenia działań militarnych na większą skalę z udziałem ochotników spoza zaboru pruskiego potrzebna jest szczegółowa mapa dostępna dla każdego dowódcy. I to staje się pierwszym zadaniem Wiktora. Udaje się do Paryża a potem do Berlina gdzie opanowuje sztukę litografii. Po kilku latach szczegółowa polska mapa Wielkiego Księstwa jest gotowa. Kolejnym etapem jest przygotowanie organizacyjne powstania. Zaproszono Ludwika Mirosławskiego, który wyraził zgodę na objęcie dowództwa. Dalej sprawy się skomplikowały. Policja pruska aresztowała głównych konspiratorów na dwa tygodnie przed planowanym wybuchem powstania. Trafność i czas aresztowań wskazują na to, że wśród konspiratorów był donosiciel. Podczas przesłuchań niektórzy ze spiskowców obciążyli swoimi zeznaniami głównych konspiratorów – w tym Wiktora. Czarę goryczy przelało zachowanie Ludwika Mierosławskiego, który podobno uważał, że człowiekowi jego stanu i pozycji nie przystoi mówienie nieprawdy. Na zadawane przez śledczych pytania odpowiadał więc szczerze całą znaną sobie prawdę pogrążając głównych oskarżonych. To a także zewnętrznie obojętna postawa rodaków doprowadziły Wiktora do załamania nerwowego – depresji i do popełnienia samobójstwa. Wiktor z Poznania dokonał żywota ale Wiktor Adam wdowiec cały czas formalnie pozostawał wśród żywych. Dla celów spadkowych krewni i przyjaciele postanowili spowodować sporządzenie aktu zgonu.
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 10 kwi 2016, 14:41 
Offline

Dołączył(a): 15 gru 2015, 22:28
Posty: 485
Z przytoczonych w tym wątku informacji nie da się ani potwierdzić ani wykluczyć czy Wiktor Adam Kurnatowski działający w Poznaniu i Wiktor Adam Kurnatowski występujący w księgach metrykalnych parafii ewangelicko - reformowanej w Żychlinie to jedna i ta sama osoba. Może kiedyś jakiś historyk podejmie się rozwikłania tej zagadki, tymczasem zamieszczam zdjęcie fragmentu epitafium znajdującego się w kościele w Żychlinie.


Obrazek

_________________
Pozdrawiam, Ryszard.

Poszukuję aktu zgonu Melanii Józefy Kurnatowskiej z domu Bronikowska zm. 31.10.1834 r. w nieustalonym miejscu. Przed śmiercią zamieszkała w Ruszkowie pow. Koło.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 29 cze 2016, 22:37 
Offline

Dołączył(a): 26 cze 2016, 22:32
Posty: 3
Mój prapradziadek Wiktor Adam Kurnatowski był żonaty z Melanią Anną Bronikowską ((1811-1834). Ślub odbył się dnia 2 września 1829 r., o godzinie 12.00, a ślubu udzielił pastor Jan Jakub Scholtz.
Mieli córkę LEOKADIĘ.
Po śmierci żony WA Kurnatowski miał syna JÓZEFA z Barbarą (nieznane nazwisko).

Przepraszam, źle napisałem... Przed śmiercią swojej żony Melanii rodzi się w 1833r. Józef Kurnatowski, matką jest podobno nieznana Barbara...


Ostatnio edytowano 18 sie 2016, 22:42 przez Maciej M, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 01 lip 2016, 20:38 
Offline

Dołączył(a): 15 gru 2015, 22:28
Posty: 485
Maciej M napisał(a):
Mój prapradziadek Wiktor Adam Kurnatowski był żonaty z Melanią Anną Bronikowską ((1811-1834). Ślub odbył się dnia 2 września 1829 r., o godzinie 12.00, a ślubu udzielił pastor Jan Jakub Scholtz.
Mieli córkę LEOKADIĘ.
Po śmierci żony WA Kurnatowski miał syna JÓZEFA z Barbarą (nieznane nazwisko).

Jakie jest źródło tych wiadomości?
Z dokumentów metrykalnych wynika, że Melania na drugie imię miała Józefa a nie Anna, zresztą sama tak się podpisała na akcie ślubu, patrz post:http://wtg-gniazdo.org/forum/viewtopic.php?f=5&t=11950#p105104

_________________
Pozdrawiam, Ryszard.

Poszukuję aktu zgonu Melanii Józefy Kurnatowskiej z domu Bronikowska zm. 31.10.1834 r. w nieustalonym miejscu. Przed śmiercią zamieszkała w Ruszkowie pow. Koło.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 11 sie 2016, 00:57 
Offline

Dołączył(a): 26 cze 2016, 22:32
Posty: 3
Co do faktu, czy Józef był synem Wiktora pierwszego czy "litewskiego" - nie wiadomo, nie potrafię tego potwierdzić. Przekazy rodzinne mówią, iż Józef był synem Wiktora i Barbary NN, natomiast data urodzin Józefa 1833 wskazywałaby, iż jest dzieckiem nieślubnym. Józef związany był ze wsią Modrze k/Poznania.
Co do drugiego imienia Melanii Anna czy Józefa, chyba raczej nie ma to większego znaczenia, gdyż i obecnie używa się imion nie widniejących w dowodach osobistych lub np. imienia z bierzmowania.
pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 sie 2016, 21:23 
Offline

Dołączył(a): 15 gru 2015, 22:28
Posty: 485
Maciej M napisał(a):
Co do drugiego imienia Melanii Anna czy Józefa, chyba raczej nie ma to większego znaczenia, gdyż i obecnie używa się imion nie widniejących w dowodach osobistych lub np. imienia z bierzmowania.
pozdrawiam

Melania na chrzcie miała nadane dwa imiona i tym drugim było oczywiście Józefa, oto źródło (ksiega chrztów parafii ewangelicko - reformowanej w Żychlinie):
http://szukajwarchiwach.pl/54/863/0/1.1/1/skan/full/6O7d7D7YSQWndz0jjsWv1w
W akcie chrztu czytamy (pisownia oryginalna):
Kod:
23 Lipca 1811
Ochrzciłem tu w Kościele, Wiel. Radcy Powiatu Koninskigo Rafała Xawerego Adama z Opplów Bronikowskiego, Syna Jwl. Dziedzica i Kollatora naszego Adama Szczęsnego z Opplów Bronikowskiego, z Małżonki jego Wiel. Heleny z Złotnickich spłodzoną córkę, która się narodziła o północy z 16 na 17ty, imieniem Melanyę Jozefę.
    Chrzesnemi byli: Jwl. Adam Szczesny z Opplów Bronikowski, Marszałek Ptu. Konins. Orderów S. Stanisł. I Wielkiego Orła Czerwonego Kawaler, Dziedzic i Kollator Dziad dziecięcia; Wiel. Jerzy Złotnicki Radca Powiatu Wągrowieckiego Dziedzic Sielca, drugi Dziad dziecięcia Wl. Stanisław z Bużenina Mojaczewski, Pułkownik Kommendant Miasta Torunia, ozdobiony Krzyżem Legii honorowey Francuskiey, i Krzyżem Woyskowym narodowym. Wiel. Radca Depart. Kal. Karol Unruh, Dziedzic Grabienic, Wiel. Rottmistrz były Pruski, Boltessterr(?), Wiel. Radca Pow. Konins. Jan Kurnatowski. Wiel. Stanisław i Ludwik Kurnatowscy. Jwl. Marszałkowa Karolina z Mojaczewskich Bronikowska, Babka dziecięcia, Wiel. Wiktorya z Mojaczewskich Kurnatowska.
 Wiel. Bogumiła z Unrugów Złotnicka, Radcyna, Babka dziecięcia; Wiel. Radcyna, Eleonora z Unrugów Kurnatowska, Wiel JM Panna Zofia Złotnicka, Pani Eleonora Sherowa Kupcowa z Konina, Pani Arndtowa Dzierzawczyna z Lisza małego i Panna Arndtowna Julianna Jey corka ,

Nie sądzę aby Melania, oprócz tych dwóch używała jeszcze jakiegoś imienia. Bierzmowanie nie wchodzi w grę bo w kościele ewangelickim bierzmowania w ogóle się nie stosuje.

_________________
Pozdrawiam, Ryszard.

Poszukuję aktu zgonu Melanii Józefy Kurnatowskiej z domu Bronikowska zm. 31.10.1834 r. w nieustalonym miejscu. Przed śmiercią zamieszkała w Ruszkowie pow. Koło.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 sie 2016, 22:20 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3802
Ryszard Makowski napisał(a):
Bierzmowanie nie wchodzi w grę bo w kościele ewangelickim bierzmowania w ogóle się nie stosuje.


To nie jest do końca prawda. Pomijając kwestię nauki o istocie sakramentów w obu wyznaniach, ewangelicka konfirmacja i katolickie bierzmowanie są generalnie tym samym obrzędem. Słowo "bierzmowanie" jest zresztą staropolskim przekształceniem łacińskiego (con)firmatio. Natomiast wydaje mi się, że faktycznie ewangelicy nie mają zwyczaju przybierania z okazji konfirmacji osobnego imienia.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 13 sie 2016, 21:40 
Offline

Dołączył(a): 15 gru 2015, 22:28
Posty: 485
Łukasz Bielecki napisał(a):
To nie jest do końca prawda. Pomijając kwestię nauki o istocie sakramentów w obu wyznaniach, ewangelicka konfirmacja i katolickie bierzmowanie są generalnie tym samym obrzędem. Słowo "bierzmowanie" jest zresztą staropolskim przekształceniem łacińskiego (con)firmatio. Natomiast wydaje mi się, że faktycznie ewangelicy nie mają zwyczaju przybierania z okazji konfirmacji osobnego imienia.


Masz rację z tym, że konfirmacja to odpowiednik przede wszystkim pierwszej komunii ale też i w pewnym sensie bierzmowania. Przy bierzmowaniu nie tyle wybiera się dodatkowe imię dla siebie lecz świętego jako patrona. Reformacja odrzuciła kult świętych więc ewangelików on nie obowiązuje.

_________________
Pozdrawiam, Ryszard.

Poszukuję aktu zgonu Melanii Józefy Kurnatowskiej z domu Bronikowska zm. 31.10.1834 r. w nieustalonym miejscu. Przed śmiercią zamieszkała w Ruszkowie pow. Koło.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 sie 2016, 22:46 
Offline

Dołączył(a): 26 cze 2016, 22:32
Posty: 3
Pan Minakowski sprostował zapis i drugie imię Melanii Anna zostało zastąpione Józefą...podobno takie imię było w "Herbarzu" Bonieckiego.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 sie 2016, 17:02 
Offline

Dołączył(a): 15 gru 2015, 22:28
Posty: 485
Z Tek Dworzaczka:

Kod:
1610 (Dziennik Poznański) 1871
Pozn. 3/I. Wzmianka o weter. Wojsk. Z 1831 r. W ostan. dn. grudnia + Romuald ? (Rajmund) Bronikowski, żołn. napol. i adj. jen. Dąbr., oraz kapit. Andrzej Swinarski, w Śremie 90 lat. Feliks Gliszcz. (poprz. l. p. 1608), mając l. 17, udał się w 1830 do Kongresówki i odbył kamp. jako żołnierz 14 p. piech. Po wojnie powr. do Księstwa poświęcił się zawod. kup. Po doznanych zawodach pracował w r. 1846 w litogr. zakł. i handlu Wiktora Kurnatowskiego, Wspomniany serdecznie w testamencie Kurnat., pisanym w więz. w Sonenbergu. Z braku środków zaniechać musiał zawodu kup. i szukać innego zatrudn. Z żoną przeżył kilka lat. Zmarła przed nim (nr 2)

_________________
Pozdrawiam, Ryszard.

Poszukuję aktu zgonu Melanii Józefy Kurnatowskiej z domu Bronikowska zm. 31.10.1834 r. w nieustalonym miejscu. Przed śmiercią zamieszkała w Ruszkowie pow. Koło.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 kwi 2017, 12:57 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 paź 2010, 01:54
Posty: 440
Lokalizacja: Poznań
Pojawiły się skany dotyczące rodziny Kurnatowskich:

http://szukajwarchiwach.pl/53/294/0/2.2 ... 5#tabSkany
Niestety nie znam na tyle niemieckiego, ale może ktoś zainteresowany tematem coś znajdzie ciekawego. To materiały Prezydium Policji w Poznaniu.

_________________
Pozdrawiam
Olga T.
_____
Tyliński, Drzymała,Słociński, Napierała, Przybylski, Kaczmarek, Jaskóła, Szafrański, Roszak, Biskup, Danielewicz. Zapraszam na bloga: Poznań 1908. Śladami Marianny - przewodnik dla prawnuczki http://poznan1908.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 kwi 2017, 19:05 
Offline

Dołączył(a): 03 cze 2014, 11:57
Posty: 5188
https://archive.org/stream/historyawiel ... 2/mode/2up

Historya Wielkiego Ksistwa Poznaskiego

str.573
Wymienione jest:
nazwisko Kurnatowsk(a)i
imiona z podaniem stron, na których są wspomniani:

Kurnatowska Izabella - str.352
Kurnatowski Apolinary z Chalima - str.340,405,493
- Henryk radca ziem. - str.12,21,22,27,144
- Wiktor Adam (nazwisko przybrane) - str.74,76,284,305,306,321,327,334,347,450
- Wilhelm radca - str.12
- generał - str.72,194
- Telesfor - str.73,74,75,76
- Włodzimierz - str.328
...........

str.564

Nazwisko:
Cassius Jan Wilhelm prof. - str.34,53,102,103,501,512
- Bogusław Dawid rektor gimn. - str.34,35
......

_________________
pozdrawiam Grażyna
bugakg@gmail.com

"Człowiek żyje tak długo, jak długo trwa pamięć o nim''


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 20 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL