Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Forum dyskusyjne WTG GNIAZDO
Teraz jest 26 gru 2024, 22:30

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 68 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 14 lut 2008, 17:26 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 gru 2006, 12:24
Posty: 399
Lokalizacja: 77-100
Przy pomocy " Poznań Projekt" odszukałem dane o zawartym związku małżeńskim mojego pradziadka. Napisałem więc maila, zgodnie z podaną przy tym wpisie informacją i e-adresem Archiwum Archidiecezjalnego w Poznaniu.
Zapytałem czy możliwe jest otrzymanie kserokopii danego aktu stanu cywilnego, o danym numerze, z danej parafii....
Wystarczy odnaleźć wskazany akt, wykonać kserokopię i przesłać na wskazany adres....
Wg mnie - ok. 30 minut pracy dla średnio szybkiego archiwisty.....
Poprosiłem również o podanie kwoty należnej za wykonanie kserokopii i sposobu opłacenia należności.
Dzisiaj otrzymałem mail z odpowiedzią, która bardzo mnie zdumiała.
Jej treść poniżej:

Otrzymaliśmy Pańskie/Pani pismo dotyczące kwerendy genealogicznej. Prosimy o zapoznanie się z Regulaminem Archiwum Archidiecezjalnego w Poznaniu:


1. Do rozpoczęcia kwerendy potrzebne są następujące dane: imię i nazwisko osoby poszukiwanej, miejscowość, z której dana osoba pochodzi oraz w przybliżeniu data chrztu/ślubu/zgonu.

2. Archiwum pobiera opłaty z tytułu wykonanej kwerendy, niezależnie od efektu poszukiwań:

· 30 zł. za jedną godzinę zleconych poszukiwań, za pierwszą godzinę 40 zł. – płatne z góry

· za wystawienie metryki urzędowej (w celach przedłożenia w urzędach: kościelnych, cywilnych, sądowych itp.) – 90,- zł.

· za wystawienie metryki genealogicznej (wyłącznie w celach genealogicznych) – 30,- zł.

· za wydruk z komputerowej bazy danych dla miasta Poznania – XIX wiek – 30,-zł.

Jeżeli Szanowny/a Pan/i pragnie zlecić poszukiwania Archiwum Archidiecezjalnemu w Poznaniu, prosimy o pisemne potwierdzenie i przesłanie przekazem pocztowym 40,- zł. na adres Archiwum z tytułu rozpoczęcia kwerendy. Prosimy również o podanie, jakim rodzajem metryki Pan/i jest zainteresowany/a.


Sprawy rozpatrywane są według kolejności zgłoszeń, czas realizacji nawet do 3 miesięcy. Archiwum Archidiecezjalne nie ponosi odpowiedzialności za treść zapisów w księgach parafialnych.

Z poważaniem
Ks. Jan M. Musielak


W jednym z wątków tego forum ktoś wyrażał się bardzo pochlebnie o ks. Musielaku.
Nie wątpię w jakiekolwiek słowo dotyczące osoby ks. Musielaka, oraz zapewnieniu o jego przychylności dla genealogów....
Prawdopodobnie jednak mój mail zawierający wszelkie wskazówki i informacje potrzebne do odszukania interesującego mnie dokumentu nigdy nie dotarł do rąk ks. Musielaka, co zresztą nie musiało nastąpić.
Tutaj nasunęło mi się takie skojarzenie, że jakiś urzędnik z sekretariatu po otrzymaniu mojego maila użył opcji "odpowiedz" i wkleił " gotowca" o treści jw. opatrzonego podpisem Księdza Dyrektora, jako że w takiej postaci ( czyli z moim mailem) tę odpowiedź otrzymałem.....
Nie zapoznał się dokładnie z treścią mojego - dosłownie- dwuzdaniowego maila, w związku z tym nie zadał też sobie trudu samodzielnego napisania jednego informacji o treści np. takiej :

Potwierdzamy możliwość wykonania kserokopii wskazanego aktu stanu cywilnego. Należność w kwocie XX zł. płatna na konto......... lub przy odbiorze przesyłki.


Treść przesłanej mi informacji jest mi doskonale znana ze strony www. tegoż Archiwum.
Nie znalazłem tam jednak cennika za wykonywane usługi;
Chciałbym też uzyskać odpowiedź czy wyjęcie z półki teczki lub mikrofilmu wskazanego przez zlecającego należy określać mianem kwerendy, liczonej w godzinach?

Nie takiej odpowiedzi oczekiwałem z Archiwum Archidiecezjalnego w Poznaniu.

Niestety - od tegoż archiwum dzieli mnie 300 km, co skutecznie utrudnia pozyskanie wspomnianej kserokopii ( jeśli takowe są wykonywane!!!) i dalsze prowadzenie poszukiwań. Nie moge sobie tak po prostu wpaść, i porosić o wykonanie "ksera".....

_________________
Bogusław.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 14 lut 2008, 17:46 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3802
Nikt mnie oczywiście nie upoważnił do odpowiadania w imieniu Ks. J.M.Musielaka, ale ponieważ wspominasz, że do AAP skierowała Cię notka w prowadzonym przeze mnie Projekcie, więc wytłumaczę tylko, że:

- ani obecnie, ani (o ile wiem) w przeszłości w AAP NIE WYKONYWANO kserokopii zapisów z ksiąg oryginalnych, ani też z mikrofilmów (do tego ostatniego konieczny byłby zresztą dość profesjonalny sprzęt).

- w notce "akt oryginalny" w Projekcie "Poznan Project" można właśnie dlatego przeczytać: "Można napisać na poniższy adres w celu uzyskania _odpisu_" (a nie kserokopii).

Pozdrawiam,
Łukasz Bielecki


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 14 lut 2008, 19:30 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 gru 2006, 12:24
Posty: 399
Lokalizacja: 77-100
OK. Być może czegoś nie doczytałem ( w notce "akt oryginalny" o niewykonywaniu kserokopii a wykonywaniu odpisów) - ale to szczegół drugorzędny.

Bez względu jednak czy zapytanie dotyczy kserokopii czy odpisu - treść odpowiedzi powinna "prostować" moją niewiedzę i w dalszej części być już ofertą dot. wykonania odpisu przez AAP wskazanego dokumentu.....
Przy czym - jak rozumiem - podany w wyniku przeszukania bazy zapis np:......Parafia xxxxxxxx wpis 100/2000 oznacza nr aktu stanu cywilnego w danym roku.

Zaś Twoją wypowiedź traktuje nie jako wytłumaczenie lecz jako zwyczajne poinformowanie niedouczonego ( niedoczytanego....).
Oczywiście - Poznań-Project uważam za coś bardzo dobrego, bardzo przydatnego i żałuję że ze względu ma moje miejsce zamieszkania nie mogę się dołączyć do jego realizacji...
Pozostaje mi jedynie życzyć uczestnikom tego projektu dalszego uporu i wytrwania przy jego realizacji ....

A na zakończenie - oczywiście AAP zrobiło to, co zrobiło ; uważam jednak że takie "gotowcowe" , (o czym świadczą uniwersalne zwroty Pan/i ) potraktowanie proszącego o informacje z takim samym skutkiem mogło zostać sygnowane przez dowolnego referenta, nie zaś zasłużonym zapewne autorytetem czcigodnego Księdza Musielaka.
No cóż - w Poznaniu i okolicach planuję być - tak jak w poprzednich latach- w pierwszej dekadzie czerwca. Więc zapewne dopiero wtedy będę mógł próbować uzyskać odpis interesującego mnie dokumentu, chociaz ostatnie zdanie o rozpatrywaniu zgłoszeń wg kolejności juz mnie trochę niepokoi.
Może jednak do czerwca coś się w AAP poprawi.....

_________________
Bogusław.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 15 lut 2008, 09:06 
Offline
Site Admin

Dołączył(a): 15 lis 2006, 10:51
Posty: 2295
Lokalizacja: Poznań
Bogusławie,
Jeśli chciałeś, żeby Ks. Jan M. Musielak przeczytał Twoją wiadomość, to pewnie Ci się udało, bo Ksiądz czasem odwiedza nasze forum.

M.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 15 lut 2008, 09:40 
Offline

Dołączył(a): 02 sty 2008, 09:45
Posty: 532
Lokalizacja: Poznań
BTK47 napisał(a):
uważam jednak że takie "gotowcowe" , [...] potraktowanie proszącego o informacje z takim samym skutkiem mogło zostać sygnowane przez dowolnego referenta, nie zaś zasłużonym zapewne autorytetem czcigodnego Księdza Musielaka.

Drogi Panie Bogusławie.
Zgadzam się, że cytowane przez Pana pismo mogłoby być sygnowane przez dowolnego referenta. Tak sie jednak składa, że AAP nie zatrudnia rzeszy referentów, a korespondencję w sprawach metrykalnych prowadzą dwie osoby. Mnie zajmowane stanowisko nie przeszkadza w uczestniczeniu w pracach Archiwum, choć wiem, że są ludzie, dla których szef jest od rządzenia a nie od współdziałania z załogą.
BTK47 napisał(a):
Chciałbym też uzyskać odpowiedź czy wyjęcie z półki teczki lub mikrofilmu wskazanego przez zlecającego należy określać mianem kwerendy, liczonej w godzinach?

Jeśli kwerenda rzeczywiście ograniczy się do sporządzenia jednego wypisu z precyzyjnie wskazanego miejsca w księgach to bez wątpienia całość zmieści sie w opłacie wstepnej. Ale wielu poszukujących zainteresowanych jest dalszymi badaniemi ukierunkowanymi zawartością pozyskanego zapisu i wówczas kwerenda może stać się wielogodzinną. Dla nich przeznaczone są dalsze informacje.

Nota bene - dobrze, że jako zarejestrowany uczestnik Forum mam dostęp do profili, bo dla licznych gości tego Forum jest Pan tylko ANONIMEM.

_________________
x. Jan M. Musielak
AAP


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 15 lut 2008, 19:17 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 gru 2006, 12:24
Posty: 399
Lokalizacja: 77-100
Przyznam że nie spodziewałem się odpowiedzi od ks. Jana M. Musielaka.
Czuję się nią zaszczycony i dlatego tenże wpis będzie głównie odpowiedzią skierowana do ks. Musielaka.

Winien jestem także odpowiedź "mac"-owi, ale będzie ona krótka:
no cóż, wykrakałeś.....
Trochę mnie intryguje zbliżona godzina obydwu wpisów, ale niech to obciąży moją wybujałą podejrzliwość....

Teraz już poważne.
Szanowny Księże Dyrektorze.
Przyznam się że dopiero teraz obejrzałem strukturę AAP na stronie internetowej. Jeśli więc moje poprzednie wpisy kogoś dotknęły - szczerze przepraszam - nie to było moja intencją.

Trudno - już się stało, teraz muszę się zarumienić i przeprosić....

Ale aby uniknąć w przyszłości zdarzenia się podobnych sytuacji chciałbym podzielić się swoimi spostrzeżeniami nt. usprawnienia korzystania z wyszukiwarki w "Poznań Project".

W związku z zaistniałym zdarzeniem przyszedł mi do głowy taki oto pomysł:
Po ustaleniu przy pomocy wyszukiwarki "Poznań Project" faktu, że ktoś jest zainteresowany danym wpisem i kliknięciu "akt oryginalny" automatycznie uruchomione by zostało "zamówienie" na sporządzenie odpisu tegoż aktu.
Tutaj proponowałbym również przeredagowanie treści tejże informacji tak, aby była ona jednocześnie prośbą-zamówieniem na wykonanie wskazanego odpisu, zawierała informacje o cenie tej usługi, oraz sposób zapłaty.
Fakt, że AAP wykonuje wyłącznie odpisy powinien być wyraźniej zaznaczony, np. poprzez "pogrubienie", co być może pozwoli w przyszłości innym, korzystającym z tej wyszukiwarki na uniknięcie takiej "wpadki", która się mnie właśnie przydarzyła.
W ten oto sposób, po kliknięciu na "E-mail" zostanie uruchomiona stosowna procedura, a takie jej procedowanie już na wstępie pozwoli pracownikowi AAP, do którego tenże mail trafi na ustalenie jaki dokument interesuje zamawiającego.
Myślę że dokładne wskazanie aktu stanu cywilnego pozwoli na szybkie określenie kwoty należnej za wykonanie tego odpisu i odwrotne poinformowanie o tym zamawiającego, który akceptując tę informację jednoznacznie i równocześnie, ostatecznie wyraża wolę na sporządzenie stosownego odpisu wskazanego aktu stanu cywilnego.....
Zdaję sobie sprawę, że wprowadzenie tego "pomysłu"z różnych przyczyn może sie okazać niemożliwe, ale.....

Temat oczywiście wymaga uzgodnienia z prowadzącymi "Poznań Project".
Dlatego ten pomysł poddaje pod osąd innych uczestników tego forum, których wielu uczestniczy w tym projekcie. Ja niestety - jak już pisałem wcześniej - nie mogę czynnie się włączyć do jego realizacji, więc pozostaje mi tylko liczyć na zrozumienie innych.

W dalszym ciągu jestem zainteresowany otrzymaniem odpisu aktu stanu cywilnego ( akt ślubu), którego szczegóły podałem w swoim mailu przesłanym do AAP.
Prawdopodobnie akt ten zawierał będzie dalsze dane o rodzicach osób zawierających związek małżeński, co z kolei będzie skutkowało tym, że poproszę o kolejne odpisy kolejnych aktów...
Dysponuję szczątkowymi informacjami o moich przodkach, jednak nie są one na tyle precyzyjne, aby określić daty zdarzeń, czy uściślić personalia...
Dla przykładu dodam, że od dłuższego czasu poszukuję jakichkolwiek informacji o bracie mojego Ojca, o którym wiedziałem tylko, że był.
Dzięki pomocy innych forowiczów uzyskałem potwierdzenie moich informacji o tym gdzie mieszkał, wiem też że był świadkiem na ślubie Jego i mojego Ojca siostry; prowadzę korespondencję z Księdzem Proboszczem z poznańskich parafii, w której ten ślub w 1935 r. był zawarty i gdzie jego imię i nazwisko jest wpisane w stosownym akcie.
( niestety - nie wykazanym jeszcze w 'Poznań Project ').
Ale nadal brak mi dat i miejsc z nim związanych.
I jakoś nie mogę sobie wyobrazić, że podanie tylko imienia i nazwiska, oraz imion Jego rodziców znacznie by pomogło w szybkim odszukaniu informacji o nim w AA lub AP.
Być może jest to możliwe, ale zapewne bardzo czasochłonne, i dlatego kosztowne, co w wielu przypadkach ma niemałe znaczenie...

A co do "ANONIMA" - nie jestem członkiem WTG GNIAZDO. Jestem zarejestrowanym użytkownikiem fora, dlatego mam możliwość dyskutowania tutaj.
Również z tego powodu umieściłem informację o swoim adresie mailowym, z którego wielu forowiczów WTG GNIAZDO już skorzystało, a to z uwagi na moje miejsce zamieszkania, prosząc mnie o drobne przysługi i pomoc.....

Tej możliwości nie mają inni, właśnie owi "goście", którzy mogą jedynie przeczytać wpisy zarejestrowanych użytkowników.

_________________
Bogusław.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 18 lut 2008, 10:13 
Offline

Dołączył(a): 02 sty 2008, 09:45
Posty: 532
Lokalizacja: Poznań
Pozwolę sobie jeszcze raz zabrać głos w dyskusji.
Zacznę od końca: gdyby pod postem znalazło sie jedno słowo: "Bogusław" nie byłoby anonimu.
Ale przejdźmy ad rem.
Poznań-Project i Archiwum Archidiecezjalne to dwie odrębne instytucje. P-P, jak łatwo zauważyć, obejmuje akta kilku archiwów, zarówno państwowych (np. AP w Poznaniu) jak i kościelnych (np. AA w Gnieźnie czy w Poznaniu, ale również archiwa parafialne).
Zakładka Akt orginalny ma za zadanie ułatwić szukającemu dotarcie do pełnych danych (choć zapisy ślubów nie zawsze zawierają wszystkie poszukiwane przez nas informacje).
Sądzę, że informacja zawarta w P-P jest wystarczająco jasna, a automatyzacja zamówienia mija się z celem (w końcu nie każde otwarcie zakładki jest jednoznaczne z chęcią zamówienia dokumentów), nie mówiąc o trudnościach czy raczej niewykonalności (ze względu na wielość archiwów) tego pomysłu.
Przypuszczam, że kordynator P-P podziela moją opinie.
A tak przy okazji:
BTK47 napisał(a):
ślub w 1935 r. był zawarty ... nie wykazanym jeszcze w 'Poznań Project
Sugerowałbym uważne przeczytanie informacji o tym projekcie. Otóż z założenia obejmuje on lata 1835-1884 i tylko nieliczne zapisy wychodzą nieco poza ten zakres.

_________________
x. Jan M. Musielak
AAP


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 18 lut 2008, 17:28 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 gru 2006, 12:24
Posty: 399
Lokalizacja: 77-100
Cytuj:
Jeżeli Szanowny/a Pan/i pragnie zlecić poszukiwania Archiwum Archidiecezjalnemu w Poznaniu, prosimy o pisemne potwierdzenie i przesłanie przekazem pocztowym 40,- zł. na adres Archiwum z tytułu rozpoczęcia kwerendy. Prosimy również o podanie, jakim rodzajem metryki Pan/i jest zainteresowany/a.


To cytat z odpowiedzi otrzymanej z Archiwum Archidiecezjalnego w Poznaniu.
Wysyłając ze strony Poznań Project, z zakładki "akt oryginalny" na podany tam adres sekretariatu AAP, zakładki otworzonej w pozycji interesującego mnie zapisu, podając w treści " Parafia katolicka xxxxxxx Wpis zz/yyyy" sądziłem że prawidłowo wskazałem miejsce archiwizowania tego aktu.

Korzystając z słownika W. Kopalińskiego dowiedzialem się, że :
kwerenda poszukiwanie, zwł. informacji, materiałów w aktach, archiwach, bibliotekach.
Etym. - łac. quaerenda 'rzeczy poszukiwane' od quaerere, zob. kwesta.


Stąd moje zdziwienie i zapytanie : co w tym przypadku oznaczają słowa zawarte w cytacie : "rozpoczęcie kwerendy"?
Kiedy ( po ilu godzinach ) nastąpi jej zakończenie?
Dlaczego jest potrzebna, skoro precyzyjnie wskazałem akt, którym jestem zainteresowany?
Rzecz może drobna, ale istotna - to wszystko kosztuje.
Prowadząc inne badania historyczne pewnego obiektu otrzymałem z AP propozycję „nie do odrzucenia”. Otóż poproszono mnie o wniesienie opłaty z tyt. sporządzenia „obiektu cyfrowego” sprzed r. 1945 w kwocie 60 PLN. Wg informacji archiwisty „obiektem” jest jedno zdjęcie cyfrowe, skan…
Problem w tym że najcieńsza teczka zawierała „tylko” 15 stron; kolejna 156; trzeciej już nie przeglądałem. W obszarze moich zainteresowań - wg „IZA” znajduje się kilkaset teczek...
Dlatego – mając na uwadze wspomniane wyżej ceny AP- chciałbym w przybliżeniu uzyskać informację, że sporządzenie i przesłanie odpisu precyzyjnie wskazanego, interesującego mnie aktu będzie mnie kosztować ok. xx zł.
Na te pytania , pomimo kilkakrotnego ich zadania na tym forum , do chwili obecnej nie otrzymałem odpowiedzi.

Mając taka informacje podejmuje jedynie decyzje „tak” lub „ nie” i wpłacam żądaną kwotę. Czy możliwe jest dokonanie wpłaty przy pomocy przelewu bankowego?
Przyjmując za słuszne i celowe realizowanie „Poznań Project” , na podstawie wyżej opisanych własnych doświadczeń trudno odnieść się co do wykorzystania wyników wyszukiwania w wyszukiwarce PP przez Archiwum Archidiecezjalne.
Wniosek wynika stąd, że mimo wskazania konkretnego aktu…..
Co do uwagi NT. mojej anonimowości.
Każdy mój wpis opatrzony jest zdjęciem, jest tam informacja : „profil” „PW”; „email” „WWW” ; „GG”.
Takiej liczby informacji o sobie nie podaje wielu innych forowiczów.
Sądzę że jest to wystarczająca ilość danych na podstawie których można mnie zidentyfikować. Mając też wiedzę że na forum mogą pisywać jedynie zalogowani użytkownicy nikomu nie zarzuciłbym anonimowości.

Zamiast podpisu umieściłem cytat chyba przystający do zainteresowań uczestników tego forum.

Zdaje sobie sprawę z swojej niedoskonałości, z niedoczytania wielu informacji, ale nie uwagi na ten temat powinny być głównym tematem wpisów na forum. Z mojej strony padły konkretne pytania i w dalszym ciągu oczekuje na nie precyzyjnych odpowiedzi.

_________________
Bogusław.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 18 lut 2008, 22:06 
Offline

Dołączył(a): 29 paź 2007, 20:19
Posty: 46
Lokalizacja: Poznań
Witam szacowne grono!

Jako przedstawicielka Archiwum włączę się również do dyskusji.
Otóż przed przystąpieniem do rozpoczęcia kwerendy (czy inaczej: rozpoczęcia poszukiwań) Archiwum może zażądać od wnioskodawcy tzw. przedpłaty. Z uwagi na to, że nie wszyscy zleceniodawcy decydują się na odbiór wyników kwerendy, a co za tym idzie, na uiszczenie zapłaty za wykonaną przecież pracę.
I następna rzecz, nie rozumiem dlaczego przyjęło się uważać, że dane z PP są precyzyjnie wskazane. Dla Archiwum jest to tylko (i aż!) połowa informacji. Potrzebne są jeszcze sygnatura jednostki archiwalnej oraz strony, na których, w danej księdze, znajduje się interesujący akt. Mając te wszystkie dane, można zamawiać reprodukcję (jeżeli oczywiście Archiwum oferuje tego typu usługę), bez obaw, że zostanie naliczona opłata za przeprowadzenie kwerendy. A jeżeli nie dysponujemy wszystkimi wymaganymi elementami, to nie dziwmy się, że archiwista wykonuje kwerendę (która dzięki PP zajmuje mu trochę mniej czasu, ale których ma zdecydowanie więcej…)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 18 lut 2008, 22:38 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 gru 2006, 12:24
Posty: 399
Lokalizacja: 77-100
Cytuj:
Beata Karwalska napisał(a):
Witam szacowne grono!
...I następna rzecz, nie rozumiem dlaczego przyjęło się uważać, że dane z PP są precyzyjnie wskazane. Dla Archiwum jest to tylko (i aż!) połowa informacji....


A ja naiwny myślałem, że PP ma czemuś służyć!!!
Może w mniemaniu tworzących bazę danych w tym projekcie tak jest; moim zresztą także - do tej chwili - tak było, ale cytat powyższy mocno takie mniemanie moje osłabił.
Jeśli nie temu, o czym pisałem w poprzednich postach, to czemu?
A może należy wprowadzić zmiany na stronie wyszukiwarki PP, tak aby wynik tam wyszukany ( z uwagą "zgodność 100%) stanowił jednoznaczny opis dokumentu nas interesującego również dla AAP i ułatwił jego odszukanie w zasobach tegoż Archiwum ?
Co na to uczestniczący w PP?
Wyżej pisałem o propozycji przeredagowania zamówienia z pozycji "akt oryginalny".
Nadal brakuje mi odpowiedzi np. co do czasochłonności kwerendy. To nie jest "gra w ciemno". Często genealogią zajmują się ludzie o niskich dochodach, dla których to zajęcie jest jednym ze sposobów na życie...
I tak już dość kosztowne.
I nadal twierdzę, że wystarczy jednozdaniowy email zawierający konkrety lub daleko idące przybliżenia co do wyceny/ceny wykonania kwerendy ( cokolwiek by to znaczyło) , będący odpowiedzią na mail zamówienia, który pozwoli zamawiającemu podjąć ostateczną decyzje i dokonać określonej wpłaty, a tym samym potwierdzić gotowośc odebrania zamówionego opracowania ( odpisu).
Ja oczywiście znam dokładnie sygnaturę jednostki archiwalnej oraz inne dane o których pisze moja przedmówczyni....
Ale to nie oznacza że inni , głownie starsi badacze dziejów swoich rodów, posiadają należytą w tym temacie orientację......

_________________
Bogusław.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 18 lut 2008, 23:44 
Offline

Dołączył(a): 12 gru 2006, 21:49
Posty: 218
Lokalizacja: Poznan
Indeksacja małżeństw nie zastępuje kwerendy genealogicznej i nie taki był myślę zamiar jej twórców. Nie ma zastępować pracy genealogów, ma tylko im pomóc. A pomaga bardzo. Idąc do archiwum wiem już, od jakich lat i od których miejscowości powinnam rozpocząć poszukiwania. I teraz zaczyna się moja praca. I moja radość ze znalezienia kolejnej osoby, z odszukania kolejnego zdarzenia z życia moich przodków. I nie miałabym tej satysfakcji, gdyby to wszystko ktoś wykonał za mnie.
Zamawiając świadectwa aktów metrykalnych w Archiwum Archidiecezjalnym staram się podawać w miarę precyzyjnie daty zdarzeń . Płacę wówczas 30,- zł za jeden dokument. Ponieważ cena nie jest niska - zamawiam dokumenty dla najważniejszych osób w „drzewku”, resztę danych spisuję z mikrofilmów.
Podobnie jest w Archiwum Państwowym. Jednoznacznie określono, co powinnam podać aby nie płacić za kwerendę. A o ile tego nie zrobię muszę zapłacić. Nie wymagajmy od archiwistów, aby spełniali każde nasze zachcianki. Archiwa nie zostały stworzone tylko dla potrzeb genealogów.
Życzę wszystkim dużo radości ze samodzielnych „odkopalisk”.
Janka


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19 lut 2008, 12:08 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3802
Trudno jest sensownie odpowiedzieć Bogusławowi, bo miesza zarzuty wobec projektu "Poznan Project" z niezadowoleniem odnośnie procedury stosowanej w AAP, a we wszystkim pobrzmiewa motto "dlaczego wszystko nie dzieje się dokładnie tak, jak bym chciał".

Zarzuty, że Poznan Project niczemu nie służy przypominają sytuację, w której ktoś dotad poruszający się pieszo dostałby samochód, po czym narzekałby że jest on do niczego, bo po pierwsze nie wie sam, gdzie ja bym chciał się udać (nogi wiedziały), a do tego wbrew nazwie, sam nie jeździ, tylko trzeba do kierowania nim użyć innych niż dotychczas części ciała.

Proszę przeczytać główny opis do projektu. Tym co przesądziło o zapoczątkowaniu wysiłku związanego z indeksacją małżeństw był powszechny wśród Polonii (głównie amerykańskiej) problem związany z utratą informacji o konkretnym miejscu pochodzenia przodków, gdyż w większości dokumentów pojawia się tylko "Prussia", "Germany" albo "Posen" jako "miejsce pochodzenia". Posen w tym sensie oznaczało Prowincję Poznańską. W związku z tym udało mi się namówić sporo genealogów amerykańskich, a znacznie później także polskich, do wzięcia udziału we wspólnym przedsięwzięciu polegającym na zindeksowaniu ślubów z podad 500 parafii tego obszaru. Dla kogoś, kto wie, że jego przodek Wojciech Kaczmarek z żoną Małgorzatą pochodzili z "Posen" nie było żadnych szans na sensowną kontynuację badań nad historią rodziny. Znalezienie tej pary w konkretnej parafii jest ogromnym postępem i pozwala potomkom na dalsze poszukiwania w danej parafii i jej okolicy.

Oczywiście projekt pomaga także genealogom mieszkającym na stałe w Polsce i mającym na ogół znacznie większe możliwości techniczne pracy nad swoją rodziną, jak też dysponującym lepiej udokumentowanymi danymi wyjściowymi. Wśród tych osób pojawia się tendencja do traktowania bazy danych Projektu tak, jak książki telefonicznej. Z reguły grono osób mających takie czy inne zarzuty jest całkowicie rozłączne z zespołem tych, którzy - w różnym zakresie - wspomagają Projekt własną pracą. Otrzymuję więc maile wydziwiające nad literówkami w nazwiskach, lub żądające "wszelkich innych informacji o rodzinie". Podobne rzeczy przeczytać można w komentarzach, na które na szczęście nie mam obowiązku odpowiadać (i nie czynię tego nigdy). Do podobnej kategorii zaliczam zarzuty Bogusława. W zasadzie wszystko, co Projekt ma zapewniać, to identyfikacja pary małżeńskiej i aktu małżeństwa. Numer aktu, rok i nazwa parafii są w tym względzie absolutnie wystarczające (poza drobnym odsetkiem błędów w prowadzeniu ksiąg, kiedy to występują powtarzające się numery i inne nietypowe sytuacje). To w zasadzie powinno użytkownikowi wystarczyć, a przecież do tego jeszcze od listopada funkcjonuje zakładka "akt oryginalny" bezpośrednio przekierowująca do informacji, w którym to archiwum znajduje się księga z oryginalnym zapisem. Poznan Project nie pośredniczy natomiast i nie będzie pośredniczyć w zdobywaniu kopii, ani pozyskiwaniu dodatkowych informacji o przodkach. Jest to baza danych a nie sklep internetowy.

Pozdrawiam,
Łukasz Bielecki


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19 lut 2008, 15:47 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 paź 2007, 08:22
Posty: 2668
Lokalizacja: Poznan
Witam -

Wspolnie z czlonkiem mojej rodziny dokonalismy spisu slubow z jednej z parafii wlasnie do Poznan Projekt. To bardzo dobry projekt dla wszystkich zainteresowanych. Wlasnie ostatnio moj daleki, odnaleziony kuzyn spod Srody Wlkp. odnalazl w spisanych przezemnie slubach swojego Pradziadka, daty byly dokladne tak jak spisalam. Napisal do mnie, ze oszczedzilam jemu wielu, wielu godzin w Archiwum a takze czasu na dojazd do Poznania, beznzyne itp. Bardzo mnie to cieszy.
Bardzo dobrze napisala Janka Krol, nic ujac nic dodac.

Hania


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19 lut 2008, 15:53 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 gru 2006, 12:24
Posty: 399
Lokalizacja: 77-100
Cytuj:
[Łukasz Bielecki"]

Trudno jest sensownie odpowiedzieć Bogusławowi, bo miesza zarzuty wobec projektu "Poznan Project" z niezadowoleniem odnośnie procedury stosowanej w AAP, a we wszystkim pobrzmiewa motto "dlaczego wszystko nie dzieje się dokładnie tak, jak bym chciał".



Na początek - projektowi nie stawiam żadnych zarzutów. Natomiast co do procedur stosowanych AAP - rzeczywiście mam zastrzeżenia.
Może rzeczywiście trochę wszystko sie przemieszało.

Cytuj:
W zasadzie wszystko, co Projekt ma zapewniać, to identyfikacja pary małżeńskiej i aktu małżeństwa. Numer aktu, rok i nazwa parafii są w tym względzie absolutnie wystarczające (poza drobnym odsetkiem błędów w prowadzeniu ksiąg, kiedy to występują powtarzające się numery i inne nietypowe sytuacje). To w zasadzie powinno użytkownikowi wystarczyć, a przecież do tego jeszcze od listopada funkcjonuje zakładka "akt oryginalny" bezpośrednio przekierowująca do informacji, w którym to archiwum znajduje się księga z oryginalnym zapisem.


Oczywiście - dokładnie o to mi chodzi!
Korzystając z zakładki "akt oryginalny" wysyłam "zamówienie" do wskazanego archiwum i to powinno wystarczyć! Tzn. klikając na adres mailowy na tej zakładce z interesującej mnie pozycji aktu małżeństwa automatycznie generuję wiadomość zawierającą numer tegoż aktu i parafię, co - również moim zdaniem- archiwistom powinno wystarczyć.
Oczywiście - tak się jednak nie dzieje , muszę samemu stworzyć wiadomość, więc tu rodzi się pytanie :czy PP mógłby stworzyć taka opcję, o której wyżej sobie pomarzyłem....
Jeśli nie - trudno, ja sobie poradzę, ale czy inni poszukiwacze także?
Tylko tę uwagę można mi przypisać jako "zarzut" wobec PP.
A według mnie nie jest to zarzutem, lecz tylko propozycją usprawnienia korzystania z PP. Jedynie zaś co chciałbym się dowiedzieć Łukaszu od Ciebie to to czy taka opcja jest możliwa czy zdecydowanie coś takiego nie jest możliwe.


Cytuj:
Poznan Project nie pośredniczy natomiast i nie będzie pośredniczyć w zdobywaniu kopii, ani pozyskiwaniu dodatkowych informacji o przodkach. Jest to baza danych a nie sklep internetowy.


Oczywiste - przecież korespondencję prowadzi się z archiwami, a nie z PP.

Jeszcze powrócę do zdania:
Cytuj:
Zarzuty, że Poznan Project niczemu nie służy
- żal, bezsilność, smutna refleksja - jakkolwiek by to nazwać to było o tym wyżej - vide opisane procedury archiwistów....
Nie zaś stwierdzenie faktow i formułowanie zarzutów wobec PP.
PP jest projektem ze wszech miar potrzebnym, ułatwiającym poszukiwania. Szkoda tylko że wysiłek jego twórców i realizatorów w niego włożony w dalszych poszukiwaniach nie przekłada się na to wszystko, o czym pisałem.

Ciągle jeszcze oczekuję na bardziej szczegółową "wycenę" złożonego w AAP zamówienia.
Skoro podanie nazwy parafii i numeru aktu/rok wystarcza, to powinienem otrzymać informacje, że odszukanie dokumentu na półce i sporządzenie odpisu wymaga np. 35 minut pracy pracownika archiwum, co przy stawce 40 zł/ godzinę + koszty przesyłki pocztowej nie przekroczą 30 zł. ( cyferki oczywiście "z sufitu"), którą to kwotę należy przesłać przekazem pocztowym lub wpłacić na konto nr.....
Takiej i tylko takiej informacji oczekuję z jakiegokolwiek archiwum. Przecież po otrzymaniu mojego maila zapytania/zamówienia wystarczy kliknąć "Odpowiedz.." i wpisać oczekiwaną informację.

Kilkakrotnie prosiłem o przesłanie aktów stanu cywilnego właściwe urzędy niemieckie.
Mailowe zamówienie, odpowiedź że owszem - posiadają poszukiwany dokument, muszę zapłacić 7€ i sprawa załatwiona.
Szybko, sprawnie, bez zbędnych "gotowcowych" pouczeń i informacji.

_________________
Bogusław.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19 lut 2008, 16:47 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 gru 2006, 12:24
Posty: 399
Lokalizacja: 77-100
jankakrol napisał(a):
Indeksacja małżeństw nie zastępuje kwerendy genealogicznej i nie taki był myślę zamiar jej twórców. Nie ma zastępować pracy genealogów, ma tylko im pomóc. A pomaga bardzo. Idąc do archiwum wiem już, od jakich lat i od których miejscowości powinnam rozpocząć poszukiwania. I teraz zaczyna się moja praca. I moja radość ze znalezienia kolejnej osoby, z odszukania kolejnego zdarzenia z życia moich przodków. I nie miałabym tej satysfakcji, gdyby to wszystko ktoś wykonał za mnie.


Nic dodać, nic ująć - mam ten sam pogląd na sprawę.

Cytuj:
Zamawiając świadectwa aktów metrykalnych w Archiwum Archidiecezjalnym staram się podawać w miarę precyzyjnie daty zdarzeń . Płacę wówczas 30,- zł za jeden dokument. Ponieważ cena nie jest niska - zamawiam dokumenty dla najważniejszych osób w „drzewku”, resztę danych spisuję z mikrofilmów.
Podobnie jest w Archiwum Państwowym. Jednoznacznie określono, co powinnam podać aby nie płacić za kwerendę.


PP pozwala właśnie na takie "jednoznaczne określenie"....
Tylko czyżbym na stronie AAP przeoczył pozycje pt "cennik"?
Czy mogę więc przyjąć że wykonanie odpisu kosztuje 30 zł + koszty przesyłki?
Dlaczego więc nie otrzymałem takiej właśnie informacji?
Za rozpoczęcie kwerendy należy się xx zł. Tylko ile godzin potrwa ta kwerenda?
Czy odszukanie wskazanego w danej parafii dokumentu ( wyszukanego za pomocą wyszukiwarki PP) jest także kwerendą?
Dlaczego ktoś uprawniony do tego nie odpowie na te pytania, powtarzane kolejny już raz?


Cytuj:
A o ile tego nie zrobię muszę zapłacić. Nie wymagajmy od archiwistów, aby spełniali każde nasze zachcianki. Archiwa nie zostały stworzone tylko dla potrzeb genealogów
.

Dlatego nigdy nie poproszę o odszukanie czegoś, o czym sam nic nie wiem, czego nie potrafię sam zidentyfikować, zlokalizować
Jeśli wyszukiwarka PP potwierdza trafność 100 % moich wcześniejszych ustaleń to sprawa oczywista.

Ja nie mieszkam w Poznaniu, ani w pobliżu, więc nie mogę ot tak sobie wejść do budynku archiwum i próbować coś uzyskać. Nie wyszło dzisiaj - spróbuję jutro - i tak do skutku.
Zaś to co czytam o kolejkach do czytników nie nastraja optymistycznie, więc jedynym sposobem aby w miarę szybko zdobywać kolejne dane jest niestety droga ( dosłownie i wymiernie - bardzo droga) zamawiania kolejnych odpisów.....

_________________
Bogusław.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19 lut 2008, 17:36 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 paź 2007, 08:22
Posty: 2668
Lokalizacja: Poznan
BTK47, rozumiem twoje poirytowanie, musze ci przyznac racje, ze sprawa oplat jest poniekad zagmatwana i niejasna. Poprostu za duzo komplikacji.
Masz racje jesli chodzi o kopie aktow z Niemiec, proste i jasne.
Takze tutaj w Stanach jest proste i jasne, kazdy stan /prawie/ ma inna stawke za kopie ale cena jest podana od razu z gory na website.
Jesli rok jest niepewny, naprzyklad szukamy urodzin w roku 1899 ale nie jestesmy do konca pewni czy urodzenie nastapilo rzeczywiscie w 1899 roku bo moze nastapilo w 1898 lub 1900, to dodatkowo mozna zamowic za konkretna, ustalona, stala oplate przeszukanie dodatkowego rocznika, naprzyklad za $14,- . Jasno i przejrzyscie.

Hania


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 20 lut 2008, 10:05 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3802
Nie przewiduję wprowadzania takiej opcji o jakiej pisze Bogusław z kilku powodów:

1. W jakiś sposób brałbym odpowiedzialność wobec użytkownika projektu za dalszy przebieg zlecenia, a ze strony archiwum stawiałbym się w pozycji pośrednika, a nie mam takiego zamiaru.

2. Poza tym - szczerze - uważam, że to co jest, już dostatecznie "prowadzi za rączkę" użytkownika. Serwis Poznan Project jest typowym serwisem non-profit, no liability i tak chciałbym, aby pozostało.

Pozdrawiam,
Łukasz


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 20 lut 2008, 13:29 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 gru 2006, 12:24
Posty: 399
Lokalizacja: 77-100
Cytuj:
Łukasz Bielecki napisał(a):

1. W jakiś sposób brałbym odpowiedzialność wobec użytkownika projektu za dalszy przebieg zlecenia, a ze strony archiwum stawiałbym się w pozycji pośrednika, a nie mam takiego zamiaru.

2. Poza tym - szczerze - uważam, że to co jest, już dostatecznie "prowadzi za rączkę" użytkownika. Serwis Poznan Project jest typowym serwisem non-profit, no liability i tak chciałbym, aby pozostało.


Chyba nie jest do końca tak jak myślisz. Skoro bowiem otwieram zakładkę "akt oryginalny" i tam znajduję informację gdzie poszukiwany dokument się znajduje wraz z stosownym adresem mailowym, to wg mojej propozycji po kliknięciu na adres otwiera się mail zawierający przykładowo taką treść:
"Proszę o sporządzenie odpisu aktu małżeństwa nr....... z parafi......"
I właśnie automatycznie następowałoby umieszczenie tych danych w treści maila. Dalej zainteresowany wpisałaby ewentualnie swoje dane adresowe, jakiś zwrot grzecznościowy i całość wysłał zgodnie z adresem.
W chwili obecnej formatka maila zawiera jedynie adres mailowy archiwum i dalej sam zainteresowany wpisuje ręcznie wszystkie dane, więc i tak korzysta z tego usprawnienia, jakim jest otwarcie się wiadomości...
To co proponuję byłoby tylko drobnym usprawnieniem dla korzystającego z wyszukiwarki PP.
I nie widzę powodów, dla których miałbyś być określany mianem pośrednika, skoro tylko trochę zmodyfikowałbyś to, co już istnieje i z czego korzystamy.
Zarówno w obecnym stanie rzeczy jak i po ewentualnym zmodyfikowaniu zakładki "akt oryginalny" nic nie wskazuje lub wskazywałoby na pośrednictwo PP.
Uważam że wręcz przeciwnie -może słusznym byłoby wskazanie że mail zamawiający jakiś odpis został wygenerowany przy pomocy PP, w związku z czym jest wiarygodny co do identyfikacji tegoż aktu oryginalnego.

Inną sprawą jest prawidłowy dobór przez zamawiającego stosownego aktu.
Ale to już dzieje się poza PP i jedyne pretensje że coś nie wyszło może zamawiający usługę mieć jedynie do siebie samego.
A jakiekolwiek archiwum powinno być zadowolone że przy pomocy PP oszczędzono trochę cennego czasu jego archiwistom......

Uważam że napisałem już wszystko co chciałem napisać na ten temat. Nie chciałem nikogo urazić, a jeśli już ktoś tak moją pisaninę odebrał - przepraszam, nie taki był mój zamiar.
Myślę że temat ten można już zablokować.

_________________
Bogusław.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 20 lut 2008, 20:24 
Offline

Dołączył(a): 28 lip 2007, 13:23
Posty: 248
Lokalizacja: Pokrzywno
Przyglądam się tej dyskusji i po raz kolejny dochodzę do wniosku, że są ludzie, którzy mają rację. Którzy zawsze mają rację. Z takimi ludźmi, jak uczy doświadczenie, dyskusja nie ma sensu.

_________________
Pozdrawiam
Maria Jaś


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 21 lut 2008, 02:03 
Offline

Dołączył(a): 19 kwi 2007, 01:47
Posty: 132
Lokalizacja: Poznań
Nie wznawiając, zakończonej już chyba, dyskusji chciałbym odnieść się porządkująco do dwóch sformułowań.
jeden z głosów napisał(a):
Zapytałem czy możliwe jest otrzymanie kserokopii danego aktu stanu cywilnego, o danym numerze, z danej parafii....
Z mojej strony padły konkretne pytania i w dalszym ciągu oczekuje na nie precyzyjnych odpowiedzi.
Jako amatoR mam prośbę aby genealodzy nie kierowali wniosków o kserokopię aktu stanu cywilnego do AAP. Stawia to je przeważnie w kłopotliwej sytuacji niemożności spełnienia prośby.
W Archiwum Archidiecezjalnym w Poznaniu możemy uzyskać kopię/odpis aktu chrztu/ślubu/zgonu, jako zapisu kościelnego będącego poświadczeniem odbytych obrządków chrześcijańskich (głównie katolickich)
Akty stanu Cywilnego, w tym akty urodzenia i ślubów zawarte po 1808, znajdować się będą raczej w Archiwum Państwowym i tam można ewentualnie występować o kopie/odpisy.
jeden z głosów napisał(a):
.... w Poznaniu i okolicach planuję być... w pierwszej dekadzie czerwca. Więc zapewne dopiero wtedy będę mógł próbować uzyskać odpis interesującego mnie dokumentu, chociaz ostatnie zdanie o rozpatrywaniu zgłoszeń wg kolejności juz mnie trochę niepokoi.
Może jednak do czerwca coś się w AAP poprawi.....
Jako amatoR genealogii mam nadzieję, że nie tylko w AAP, ale w każdym bez wyjątku Archiwum, zgłoszenia rozpatrywane są i nadal będą właśnie w kolejności zgłoszeń. Zaprzepaszczenie tej podstawowej zasady stawiałoby każdą z tych zacnych Instytucji w złym świetle.
Zresztą jestem dobrej myśli, że może w czerwcu, "w kolejności" oznaczać będzie "na bieżąco" i przystępnie,
czego wszystkim życzę.

_________________
pozdrawiam
Roman, genealogicznie amatOR
---------
Sentetiam sanguinis nullus clericus dictet aut proferat, sed nec sanguinis vindictam exerceat aut ubi exertus intersit.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 21 lut 2008, 10:11 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3802
W AAP mają trochę akt stanu cywilnego, tj. cywilne duplikaty dla sądów sprzed 1874, np. ewangelickie dla Szamotuł i katolickie dla Skoków, może jeszcze jakieś o których nie wiem - ale to oczywiście promile zasobu.

Łukasz


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Wizyta w AAP
PostNapisane: 22 kwi 2008, 13:20 
Offline

Dołączył(a): 21 lis 2006, 13:08
Posty: 118
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Koleżeństwo,
Prośba do tego (tej) z was, który (która) udaje się w najbliższym czasie do AAP - chodzi o sprawdzenie czy w księgach parafii Dębno występuje nazwisko Główka.
Niestety Projekt Poznań jeszcze tej parafii nie objął (chyba, że się mylę?) a z Bielska-Białej do Poznania daleka droga.
Interesuje mnie koniec XVIII i początek XIX w, poźniej Główki wędrowały już po bliższych i dalszych okolicach (Lubinia Mała, Sławoszew, Wilkowyja, Gniezno).
Żadnych poszukiwań, tylko rzut oka !
Z góry dziękuję.
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 22 kwi 2008, 14:22 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lis 2006, 10:38
Posty: 1309
Lokalizacja: Luboń
Zbyszku, mam termin dopiero 13 maja i jeśli do tego czasu nic nie wskórasz, służę pomocą.

_________________
Pozdrawiam serdecznie, Basia


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 22 kwi 2008, 14:43 
Offline

Dołączył(a): 21 lis 2006, 13:08
Posty: 118
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Basiu,
Mam termin na koniec czerwca albo początek września. Tak więc uprzejmie proszę o pomoc. Rzuć okiem na indeksy, jakieś powinny być.
Z góry wielkie dzięki.
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 22 kwi 2008, 21:21 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lis 2006, 10:38
Posty: 1309
Lokalizacja: Luboń
Zbyszku, masz jak w banku :lol:

_________________
Pozdrawiam serdecznie, Basia


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 23 kwi 2008, 19:56 
Offline

Dołączył(a): 28 lip 2007, 13:23
Posty: 248
Lokalizacja: Pokrzywno
zbyszek napisał(a):
Rzuć okiem na indeksy, jakieś powinny być.

Problem w tym, że nie wszystkie księgi posiadają indeksy.

_________________
Pozdrawiam
Maria Jaś


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 23 kwi 2008, 19:57 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3802
Rzekłbym nawet, że zdecydowana mniejszość z nich.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: indeksy
PostNapisane: 23 kwi 2008, 20:09 
Offline

Dołączył(a): 21 lis 2006, 13:08
Posty: 118
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Z doświadczenia wiem, że jak w indeksach (nawet tych tylko częściowych) nie ma śladu po nazwisku lub są pojedyńcze przykłady to nie ma czego dalej szukać.
Nie chcę też by Basia traciła zbyt wiele czasu.
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 23 kwi 2008, 20:28 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lis 2006, 10:38
Posty: 1309
Lokalizacja: Luboń
Zbyszku, jak obiecałam - tak będzie. Z indeksami czy bez - dam radę! :roll:

_________________
Pozdrawiam serdecznie, Basia


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 24 kwi 2008, 22:24 
Offline

Dołączył(a): 28 lip 2007, 13:23
Posty: 248
Lokalizacja: Pokrzywno
zbyszek napisał(a):
Koleżeństwo, Prośba ... czy w księgach parafii Dębno występuje nazwisko Główka.

Tak przy okazji - może warto zajrzeć na stronę Macieja:
http://www.glowiak.com/main.php

_________________
Pozdrawiam
Maria Jaś


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 kwi 2008, 07:55 
Offline
Site Admin

Dołączył(a): 15 lis 2006, 10:51
Posty: 2295
Lokalizacja: Poznań
Zajrzeć oczywiście zawsze warto :lol: ale w tym przypadku niewiele to pewnie da. Temat ze Zbyszkiem już wałkowaliśmy.
Pozdrawiam
Maciej


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 25 kwi 2008, 08:15 
Offline

Dołączył(a): 21 lis 2006, 13:08
Posty: 118
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Witam z wiosennych Beskidów,
Znalazłem Maćkowi Głowiaków w "moich" okolicach, ale stwierdził, że to nie jego.
Niestety u niego Główków też nie ma. A szkoda.
Pozdrawiam serdecznie
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 11 lip 2008, 23:47 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 maja 2007, 23:58
Posty: 167
Wybieram sie do Polski na poczatku sierpnia i mialam zamiar odwiedzic po raz pierwszy AAP w celu przeczytania kilku mikrofilmow akt z Odolanowa,szczegolnie tych najstarszych z 1711-1742;1746-1776;itd
Informujac sie na stronie internetowej AAP przeczytalam za archiwum wlasnie od dzis ma miesieczna przerwe wakacyjna i otwiera swoje podwoje od 18 sierpnia.Dowiedzialam sie tez ze trzeba zarezerwowac czytnik .
Moje pytanie dla bywalcow archiwum:czy jest realne zalatwic czytnik w ciagu tygodnia od otwarcia ?-na dluzszy pobyt nie moge sobie pozwolic,obowiazki wzywaja mnie do Francji .
Serdecznie dziekuje za rade .
Mile pozdrawiam.
Barbara Jura

_________________
************************************
Mile pozdrawiam.
Barbara


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 lip 2008, 08:35 
Offline

Dołączył(a): 19 kwi 2007, 01:47
Posty: 132
Lokalizacja: Poznań
Barbara napisał(a):
Wybieram sie do Polski na poczatku sierpnia i mialam zamiar odwiedzic po raz pierwszy AAP w celu przeczytania kilku mikrofilmow akt z Odolanowa,szczegolnie tych najstarszych z 1711-1742;1746-1776;itd
...AAP ...otwiera ... od 18 sierpnia....
czy jest realne zalatwic czytnik w ciagu tygodnia od otwarcia ?
mało prawdopodobne.
Możesz liczyć na szczęście, że akurat ktoś nie przyjdzie. Co wobec rezerwowania terminów z około dwumiesięcznym wyprzedzeniem zdarza się, ale trudno przewidzieć kiedy :-).
Nie wiem jakie są Twoje doświadczenia z przeglądania mikrofilmów z XVIII wieku, jedna wizyta na Odolanów może nie starczyć.
Mam czytnik zarezerwowany na 26 sierpnia, mogę ewentualnie odstąpić Tobie część czasu.
Sam też będę osiągalny genealogicznie po 15 sierpnia.

_________________
pozdrawiam
Roman, genealogicznie amatOR
---------
Sentetiam sanguinis nullus clericus dictet aut proferat, sed nec sanguinis vindictam exerceat aut ubi exertus intersit.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 lip 2008, 19:14 
Offline

Dołączył(a): 21 lis 2006, 13:08
Posty: 118
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Basiu, Romku,
Penetrując księgi Odolanowa bądźcie uprzejmie pamiętać o nazwisku Dobras (przodkowie mojej żony).
Brakuje mi danych o Janie Dobras, ur. ok. 1825 i jego żonie Annie Tuk (daty, rodzice). Ww mieli sześcioro dzieci - Józef (pradziadek żony, ur. 19.10.1856), Jan, Anna, Jonatiusz, Rozalia, Andrzej.
Już wielce zobowiązany,
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 13 lip 2008, 09:03 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 maja 2007, 23:58
Posty: 167
Romku,bardzo dziekuje za oferte podzielenia sie Twoim zarezerwowanym juz czytniku.Jak bede w Polsce, skontaktuje sie z Toba e-mailem .Ja ,podczas wakacji,mieszkam w Odolanowie i wyjazd do Poznania jest prawdziwa wyprawa.
W AAP nigdy nie bylam ,mikrofilmow nigdy nie odczytywalam,mam tylko doswiadczenie z AP w Kaliszu gdzie akta metrykalne w postaci wielkich ksiag dostawalam do rak i przegladalam,filmowalam strony ,bez zadnych zakazow personelu archiwum!
Swojego czasu w AAP dalam zrobic kwerende i rezultaty przeslano mi listownie. Teraz mam do przejrzenia pierwsze zachowane akta i nie zdaje sobie wogole sprawy czy to zmudne, czasochlonne ,itp.Czy w AAP mozna przegladac akta wlasnorecznie czy tylko jestesmy zdani na czytniki i mikrofilmy?
Mile pozdrawiam-Barbara Jura

_________________
************************************
Mile pozdrawiam.
Barbara


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 13 lip 2008, 09:25 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lis 2006, 22:57
Posty: 2554
Lokalizacja: Mnichowo
Basiu!
Wszystko wydaje sie straszne co nieznane. Osoby obsługujące w AAP pomogą Tobie i poinstruują jak przeglądać mikrofilmy. :)
Natomiast ksiąg do ręki Tobie nie dadzą :(
Pozdrawiam
Wojtek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 13 lip 2008, 19:36 
Offline

Dołączył(a): 02 sty 2008, 09:45
Posty: 532
Lokalizacja: Poznań
Zapraszając do Archiwum chciałbym zasugerować, aby przed przyjazdem sprawdzić na naszej stronie ( http://www.aap.poznan.pl ) pod zakładką "Bazy danych" - "księgi metrykalne" numery potrzebnych mikrofilmów, aby nie tracić potem w Archiwum czasu na przeszukiwanie katalogu. Można też pobrać wzór rewersu (zakładka "udostępnianie") i przyjechać z wypełnionym co jeszcze bardziej przyspieszy procedurę (dodam tutaj, że każdy mikrofilm wpisujemy na osobnym rewersie).

_________________
x. Jan M. Musielak
AAP


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 13 lip 2008, 22:40 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 maja 2007, 23:58
Posty: 167
Dziekuje Wojtkowi i Ksiedzu Janowi za cenne wskazowki.Strone Web AAP znam doskonale,spis akt Odolanowa wydrukowalam,formularze rewersow takze, przyklad jak je wypelnic tez przeczytalam ,mam jednak problem ze zrozumieniem ktore sygnatury wpisywac!
Przyklad:
LP Parafia Wyznanie Rodzaj księgi Daty krańcowe Sygnatura jednostki Sygnatura zamówienia Pozycja na mikrofil Uwagi
1 Odolanów rzym-kat B 1711 - 1742 PM 200/01 mkr 917 3
18 Odolanów rzym-kat M 1711 - 1742 PM 200/01 mkr 917 3
31 Odolanów rzym-kat C 1711 - 1742 PM 200/01 mkr 917 3
Milo mi bedzie otrzymac dodatkowe wyjasnienie.
Z gory slicznie dziekuje.
Barbara Jura

_________________
************************************
Mile pozdrawiam.
Barbara


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 lip 2008, 05:17 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 sty 2007, 05:50
Posty: 501
Lokalizacja: Poznań
Witam.
Basiu, w rewersie wpisujesz nazwe parafii - czyli Odolannów i numer mikrofilmu - mkr 917, wszystkie interesijace cię pozycje są na tym mikrofilmie, ponadto wpisujesz swoje imię i nazwisko i datę kiedy będziesz go wypożyczać.
Pozdrawiam Kasia

_________________
Katarzyna Krüger
Szukam Krüger, Krystman, Rusznica, Tuszyński.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 lip 2008, 13:28 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 maja 2007, 23:58
Posty: 167
Kasiu,dziekuje za odpowiedz .Wiec zacytowane pozycje : 1,18 i 31 zawierajace akta chrztu,slubu, smierci ,legitymujace sie sygnaturami: mkr 913 ,w rzeczywistosci to jedna ksiega? A dlaczego roznia sie je w rubryce "Rodzaj ksiegi" literami B,M,i C ?
Dziekuje za wyjasnienia.
Barbara Jura

_________________
************************************
Mile pozdrawiam.
Barbara


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 lip 2008, 15:29 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 lis 2006, 10:34
Posty: 223
Lokalizacja: Górny Śląsk
Basiu, to są pierwsze litery łacińskich słów oznaczających: chrzty, zgony, małżeństwa.
Pozdrawiam. Ina


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 lip 2008, 15:31 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 sty 2007, 05:50
Posty: 501
Lokalizacja: Poznań
Basiu, mikrofilmy mają to do siebie, że na jednym może być kilka ksiąg, w twoim - parafia Odolanów, mikrofilm 917 zawiera 6 pozycji, z czego pozycje od 1 do 3 to interesujacy cię okres. Co do literek B, M, C, - to sa to odpowiednio oznaczenia ksiąg ochrzczonych (B), zmarłych (M), poślubionych (C); każda księga była prowadzona oddzielnie, podczas mikrofilmowania zmieszczono je na jednej, jest to dość częste.

Kasia

_________________
Katarzyna Krüger
Szukam Krüger, Krystman, Rusznica, Tuszyński.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 lip 2008, 17:10 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 maja 2007, 23:58
Posty: 167
Kochane Ina i Kasiu,
Teraz juz wszystko jest jasne.Bardzo Wam dziekuje.
Pozdrawiam mile.
Barbara Jura

_________________
************************************
Mile pozdrawiam.
Barbara


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 lip 2008, 20:16 
Offline

Dołączył(a): 02 sty 2008, 09:45
Posty: 532
Lokalizacja: Poznań
Barbara napisał(a):
LP Parafia Wyznanie Rodzaj księgi Daty krańcowe Sygnatura jednostki Sygnatura zamówienia Pozycja na mikrofil Uwagi
1 Odolanów rzym-kat B 1711 - 1742 PM 200/01 mkr 917 3
18 Odolanów rzym-kat M 1711 - 1742 PM 200/01 mkr 917 3
31 Odolanów rzym-kat C 1711 - 1742 PM 200/01 mkr 917 3
Pozwolę sobie szczegóowo skomentować informacje zawarte w dostępnym w internecie naszym katalogu metrykaliów.
Kolumny LP, Parafia i Wyznanie myślę, że nie wymagają komentarza.
Kolumna Rodzaj księgi - komentarz Kasi jest chyba wystarczający, ale dodam pełne określenia ksiąg: Liber Baptizorum, Liber Mortuorum i Liber Copulatorum. Czasem pojawia sie też w tej kolumnie i - jest to księga zawierająca wyłącznie indeksy innych ksiąg.
Daty krańcowe - to rok najstarszego i najmłodszego zapisu w księdze. Zdarza się jednak, że niektóre księgi zawierają luki.
Sygnatura jdnostki - składa się z trzech elementów - oznaczenie literowe: PM - pierwopisy ksiąg metrykalnych katolickich, PME - pierwopisy ksiąg metrykalnych ewangelickich; numer parafii (np 200 - Odolanów); numer fizycznie istniejącej księgi z danej parafii (z faktu, że wszystkie trzy pozycje mają ten sam numer wynika, że księgi chrztów, zgonów i ślubów za lata 1711 -1742 z parafii w Odolanowie zostały oprawione razem, jako jedna księga).
Sygnatura zamówienia: Sygnatura, którą wypisujemy na rewersie zamawiając daną pozycję (jeżeli rubryka ta jest pusta dana pozycja nie jest udostępniana). Jeżeli wpisane są tu dwa mikrofilmy to wskazuje, że część księgi jest na jednym, a część na drugim.
Pozycja na mikrofilmie: Na mikrofilmie mieści się na ogół kilka ksiąg, rozdzielonych informacją o końcu jednej i początku drugiej. W celu odnalezienia właściwej należy przewinąć mikrofilm na początek poszukiwanej księgi (w tym przypadku będzie to trzecia księga na mikrofilmie - w przypadku ksiąg współoprawnych, jak w np w tym przypadku, kolejność: chrzty, śluby i zgony zależy od kolejności w księdze i nie jest ona rozgraniczana dodatkowymi przeźroczami).

_________________
x. Jan M. Musielak
AAP


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 lip 2008, 08:57 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 maja 2007, 23:58
Posty: 167
Slicznie dziekuje Ksiedzu Janowi za ten obszerny i bardzo precyzyjny opis katalogu metrykalii ,ktore tak nas wszystkich interesuja!Mamy duzo szczescia i zaszczyt goscic Ksiedza na naszym forum!Jest Ksiadz dla nas autorytetem od spraw archiwalnych i nie tylko.Ten opis pomoze napewno i innym forumowiczom, ktorzy tak jak ja ,nie znali organizacji katalogow Archiwum Arcybiskupiego w Poznaniu
Pozdrawiam serdecznie
Barbara Jura

_________________
************************************
Mile pozdrawiam.
Barbara


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 03 sie 2008, 11:22 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 maja 2008, 17:02
Posty: 34
Lokalizacja: Fleurines - Francja
Witam Serdecznie,
Podlaczylam sie pod ten watek, zeby nie otwierac nowego. Mam bardzo male (zadne) doswiadczenie w poszukiwaniach w Poznaniu. Poprosze o rade.
Mam tabele aktu slubu (akt n° 63 rok 1874 parafia Sw. Marii Magdaleny - Poznan)
W tej tabeli nie ma zadnej informacji o rodzicach, ani o pochodzeniu (parafie chrztow) nowozaslubionych. Sa jedynie ich nazwiska: Jozef Jasinki i Franciszka Nowicka.
Zauwazylam, ze ten sam akt slubu znajduje sie zbiorach AP i jednoczesnie w zbiorach AA w Poznaniu.
Bardzo Was prosze o wytlumaczenie, czy mam szanse odnalesc akt calkowity, to znaczy czy po tym slubie zostala w AA i w AP tylko ta tabela, czy tez moze jest gdzies akt calkowity ?
Z gory Wam slicznie dziekuje za te informacje.
Bozenna


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 03 sie 2008, 21:17 
Offline
Site Admin

Dołączył(a): 15 lis 2006, 10:51
Posty: 2295
Lokalizacja: Poznań
Bozenna napisał(a):
Zauwazylam, ze ten sam akt slubu znajduje sie zbiorach AP i jednoczesnie w zbiorach AA w Poznaniu.
Bardzo Was prosze o wytlumaczenie, czy mam szanse odnalesc akt calkowity, to znaczy czy po tym slubie zostala w AA i w AP tylko ta tabela, czy tez moze jest gdzies akt calkowity ?
Z gory Wam slicznie dziekuje za te informacje.


Otóż... Jeśli przez akt całkowity rozumiesz akt w stylu "Dnia takiego i takiego miesiąca lipca, ja proboszcz parafii takiej to a takiej itd", to chyba nie. W 1874 były już raczej tylko tabelki, ale akty sporządzane w ten sposób zawierają niejednokrotnie o wiele więcej informacji niż akty opisowe, bo rubryki w jakiś sposób wymuszały ich wypełnianie :)

Unikaty, czyli oryginały ksiąg są (zazwyczaj) w archiwum Archidiecezjalnym w Poznaniu. Tak zwane duplikaty, czyli kopie sporządzane również przez proboszczów - są w Archiwum Państwowym w Poznaniu jako "akta stanu cywilnego parafii rzymskokat.". Rok 1874 był przełomowy, bowiem wprowadzono (w zaborze pruskim) Urzędy Stany Cywilnego, które miały własne, już cywilne druki. Księgi te są przechowywane przez Arch. Państwowe w Poznaniu jako "akta urzędu stanu cywilnego" i odpowienia miejscowość. Akta USC są zazwyczaj o wiele bardziej opisowe niż księgi parafialne, zawierają zazwyczaj rodziców, ich zawody, a także podpisy małżonków.

Nie wiem czy coś wyjaśniłem...

Pozdrawiam
Maciej


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 sie 2008, 14:02 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 maja 2008, 17:02
Posty: 34
Lokalizacja: Fleurines - Francja
Maciek,
Oczywiscie ze wyjasniles i pomogles.
Mam zdjecie tego aktu (tabela) . Zdjecie pochodzi ze zbiorow AA w Poznaniu, a bylo zrobione z mikrofilmu Mormonow. W tej tabeli nie ma niestety zadnego szczegolu.
Z Twojego tlumaczenia zrozumialam, ze ta sama tabela jest w AA i w AP Poznan, ale dodales, ze w AP Poznan jest tez egzemplarz aktu stanu cywilnego.
I w tym egzemplarzu pokladam wszystkie moje nadzieje.
Dziekuje za pomoc,
Bozenna


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 sie 2008, 14:13 
Offline
Site Admin

Dołączył(a): 15 lis 2006, 10:51
Posty: 2295
Lokalizacja: Poznań
Bożenno,

Nie bardzo wiem jak ten akt wygląda - czy zamieszczałaś go dzieś na forum?
Rok 1874 był przełomowy, bo USC wprowadzono nie od początku roku. Oto informacja, którą znalazłem w bazie SEZAM:

W 1794 r. w Prusach nastąpiła kodyfikacja prawa. Na mocy postanowień landrechtu Fryderyka Wilhelma II parafie ewangelickie i katolickie zostały zobowiązane do przekazywania na początku każdego roku kalendarzowego duplikatu ksiąg metrykalnych do właściwych sądów pierwszej instancji. Obowiązek prowadzenia duplikatów przez parafie wygasł z dniem 1 X 1874 r., w momencie podjęcia działalności przez pruskie urzędy stanu cywilnego.

Tak więc akta USC były sporzadzane od 1 października. Jeśli akt, którego szukasz jest po tej dacie to na pewno znajdziesz go w księgach USC, jeśli przed tą datą to zostają księgi oryginalne - unikaty (którego to jednak, jak zrozumiałem zdjęcie masz od Mormonów), albo duplikaty, które zawierają właściwie te same dane, bo były sporzadzane na podstawie unikatów. Mogło się oczywiście zdarzyć, że duplikaty zawierały danych jeszcze mniej niż oryginał, jeśli księdzu nie chciało się przepisywać kompletu informacji.

Pozdrawiam
Maciej


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 68 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL