Poniżej cytowany urywek to początek bardzo ciekawego artykułu o powstawaniu Cechów w Lesznie.
...
http://historia.leszno.pl/125.rzemioslo-w-lesznie#topRzemiosło w Lesznie
Rzemiosło leszczyńskie w XVII i XVIII wieku"Leszno stało się znaczącym ośrodkiem rzemieślniczym i handlowym w Wielkopolsce już w pierwszej połowie XVII wieku.
Na skutek zniszczenia większości dokumentów podczas pożaru miasta w 1656 roku nie znana jest liczba cechów istniejących w Lesznie w pierwszej połowie XVII wieku.
Z zachowanych akt wiadomo, iż od 1628 roku działał na pewno
cech młynarski.
Trzy lata później statut otrzymał
związek płócienników. Istniał również
cech sukienniczy.
Badacze tegoż zagadnienia podają, iż w 1635 roku wytwórców tej profesji w Lesznie było 150.
Istnienie dużej społeczności miejskiej wymuszało pojawienie się sporych grup rzemieślników trudniących się wyrobem artykułów pierwszej potrzeby, a tym samym i cechów.
Bardzo często tworząc statuty opierano się na wzorach wschowskich.
Tak było w przypadku ślusarzy, puszkarzy, ostrogarzy i zegarmistrzów oraz kowali, kołodziejów i stelmachów.
W najstarszym zachowanym protokole rady miejskiej Leszna, pochodzącym z 1664 roku,
wymienionych zostało piętnaście cechów, w których skupieni byli: sukiennicy, rzeźnicy, piekarze, kuśnierze, szewcy, krawcy, kowale, postrzygacze sukna, stolarze, kapelusznicy, płóciennicy, młynarze, mielcarze, garncarze, siodlarze.
Niespełna trzydzieści lat później, w 1695 roku, w mieście funkcjonowały już dwadzieścia cztery organizacje rzemieślnicze.
W schyłku interesującego nas okresu
cechów było aż trzydzieści trzy.
Podstawą zamożności miasta było młynarstwo oraz sukiennictwo. Rzemieślnicy tej ostatniej profesji posiadali prawdopodobnie jedyną w mieście gospodę cechową. Księgi podatkowe z lat 1750 – 1778 zawierają zapis, iż przy ulicy Święciechowskiej (obecnie ulica Słowiańska) pod numerem 18 mieściła się gospoda czeladników sukienniczych. Posiadanie takiego miejsca było konieczne, ponieważ do Leszna na naukę tego zawodu przybywali czeladnicy z Poznania, Krakowa, Gdańska, Lubeki, Frankfurtu nad Menem i Strasburga. Wędrujący czeladnicy w gospodzie znajdowali nocleg w pierwszych dniach pobytu. Ojcowie gospodni udzielali zasiłków oraz pośredniczyli w zdobyciu miejsca pracy. Sprawowali także pieczę nad właściwym zachowaniem się młodych adeptów rzemiosła. Tam także odbywały się zebrania czeladników sukienniczych. Możemy przypuszczać, iż członkowie pozostałych korporacji spotykali się w domach starszych lub w gospodzie "Pod złotą gwiazdą". Zajazd ten znajdował się na przedmieściu przed bramą Kościańską pod numerem 11.
Zgodnie z zapisami w księgach podatkowych należała ona do miasta.
Prócz rzemieślników produkujących towary konieczne w codziennym życiu pracowali w Lesznie także mistrzowie wytwarzający przedmioty luksusowe, które dzisiaj zaliczamy do rzemiosła artystycznego. Byli to przede wszystkim konwisarze i złotnicy.(...)"
...