kufferka napisał(a):
Łukasz Bielecki napisał(a):
W kartotece mieszkańców Poznania cała rodzinna winna być odnotowana z danymi osobowymi i miejscem urodzenia.
Ł
Niby tak, ale z doświadczenia wiem, że w kartotece roi się od błędów i niestety
[quota]W IZA znalazłam przy kwestionariuszach strat wojennych nazwisko brata mego pradziadka .... Z tego, co się orientuję nie poniósł on strat materialnych, ale Niemcy aresztowali i zabili jego syna i wnuka. Czy taki fakt byłby wystarczającym powodem do sporządzenia kwestionariusza?
...
A do tego kartoteka to lata 1870-1931 (z nielicznymi wpisami z 1932 - jak słusznie zwrócono uwagę), a wspominane kwestionariusze dotyczą lat 1939-45.
Przejrzałem swego czasu sporo kwestionariuszy i nie oczekiwałbym po nich rewelacji.
- Nazwisko w Izie może wystąpić nawet jeśli dana osoba była tylko świadkiem przy sporządzaniu kwestionariusza.
- Spisane straty mogą czasem wydać się dziwne. Często ich wielkość jest
zaniżona (nawet o 90%) - nie bardzo wypadało chyba wykazywać za dużo, zależnie od
statusu osoby opisującej i zawodu jaki wykonywały w czasie pisania kwestionariuszy.
Zwykle wymieniane są przedmioty codziennego użytku, ewentualnie inne ogólnikowo
np. "obrazów sztuk 4."
Z drugiej strony i tak do nich zajrzycie

, szczególnie jeśli jest szansa na odszukanie
informacji o miejscach urodzenia przodków.
Aaaa, z ciekawostek to można mieć po prostu podpis przodka, jeśli nie mieliśmy
do tej pory z innego dokumentu.