Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

W związku z zaistniałą sytuacją z dnia 18.08.2018r spowodowaną brakiem treści pod umieszczonym przeze mnie linkiem dotyczącym dokładnego opisu zaznaczam opisu - wielu pospolitych chorób naszych przodków, a nie tylko ich łacińskich nazw informuje wszystkich forumowiczów , że jeszcze jakiś czas temu ów link był czynny. Sama z niego korzystałam. Nie znam przyczyny jego likwidacji jak również likwidacji treści w wielu umieszczonych na tym forum linków innych osób. Znaleziony przypadkiem pusty link Bartka, oraz wiele jego linków jak również linki innych osób.
viewtopic.php?f=2&t=295&p=2289&hilit=Kodeks+Napoleona#p2289

Po przejrzeniu forum stwierdzam , że od lat jest stosowany ten proceder wobec tego świadczy on o małej wiarygodności tego forum. Nie wiem w jakim celu służy ich likwidacja,niemniej jednak jest on nieuczciwy wobec osób dzielących się na tym forum wiedzą. Jak uważam jest to dzielenie się ze wszystkimi a nieaktywność po jakimś czasie takich linków utrudnia dostęp do wiedzy wszystkim forumowiczom.

W odpowiedzi na zapytanie Pawła informuje, że szczegółowy opis chorób można znależć w książce „ Lekarz dla włościan” a jej pełny tytuł brzmi ' „Lekarz dla włościan czyli Rada dla pospólstwa „ W chorobach i dolegliwościach naszemu Krajowi albo właściwych, albo po większej części przyswojonych , każdemu naszego Kraju Mieszkańcowi do wiadomości potrzebna, przez B. Ludwika Perzynę Zakonu Braci Miłosierdzia w Narodowym Języku Napisana” W Kaliszu w 1793r.” Dostępna na internecie w kilku bibliotekach jak i w kilku wersjach. Właśnie przed chwilą spisałam jej pełen tytuł.

Mam nadzieję ,że osoby likwidujące treści pod linkami wielu osób poinformują mnie oraz forum o przyczynach takich decyzji. Zaznaczam, że likwidacja dostępności książki w wielu bibliotekach po upublicznieniu ich na forum uważam za nieuczciwy proceder.
viewtopic.php?f=2&t=10513#p96690

Jeżeli są jakieś zasady, dotyczące okresu „żywotności „ umieszczanych przez nas linków proszę nas o nich poinformować. Wtedy każdy forumowicz będzie miał wybór.

Pozdrawiam,
Mirka G.

Serwisy pojawiają się i znikają, przebudowywana bywa na nich też organizacja plików, ogólnie rzecz biorąc żaden serwis nie gwarantuje tego, że link do konkretnego zasobu będzie działał permanentnie, a 11 lat (powyższy przykład z wpisem Bartka) to w internecie jest cała epoka.

Nie wiem czy do końca rozumiem czego dotyczą pretensje Mirki, ale nasunęło mi się porównanie, że to trochę tak, jakby się oburzać, że korzystając z książki telefonicznej sprzed 10 lat (konkretne wpisy w niej to jakby linki) nie da się już zastać tych samych właścicieli numerów pod tymi samymi numerami telefonów, czy adresami domów.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.

Śpieszmy się zapisywać strony na dysk, tak szybko odchodzą... Największe archiwum internetowe (mam na myśli https://web.archive.org/) niestety nie jest w stanie wszystkiego pomieścić.

_________________
Pozdrawiam - Bartek

HIC MORTVI VIVVNT ET MVTI LOQVVNTVR. A dbałość o naukę jest miłość.

Porównanie mojej świadomości do książki telefonicznej – to bardzo poniżające stwierdzenie. Serwis raz jest raz go nie ma i tak samo biblioteki raz są raz ich nie ma. To jest farsa, a nie poważne pełne szacunku dla genealogii i historii forum.

Pozdrawiam,
Mirka G.

Mirko,
porównanie aktualności stron internetowych do aktualności książki telefonicznej jest jak najbardziej celne. Nikt Cię tu nie poniża, jeśli czujesz inaczej, możesz w każdej chwili zrezygnować z uczestnictwa w tym forum, albo podać osoby które Cię poniżają do sądu. Póki co Ty poniżasz to forum i jego uczestników ("to jest farsa!")

Jeśli denerwuje Cię nieaktualność linków, to zamiast narzekać, może pomożesz? Mamy prawie 140 tysięcy postów. Nawet jeśli co tysięczny zawiera błędny link, to musiałabyś przejrzeć je wszystkie i odnaleźć w google lub archiwum internetu właściwy, nowy link. Zakładając pół minuty na sprawdzenie czy nie ma błędnego linku w poście, jest to pół roku ciągłej pracy po 8 godzin dziennie. Bez przerw na drugie śniadanie czy papierosa...

Zalecam po prostu przyjęcie do wiadomości, że tak już jest - strony znikają i linki do nich stają się nieaktualne. Jeśli natomiast trafisz przypadkiem na taki link, możesz to zgłosić podając jednocześnie dokładny adres postu (temat, url), niedziałający link oraz nowy, który zawiera aktualną treść.

_________________
Pozdrawiam, Maciej - http://www.glowiak.com

Jeśli dobitność mojego sformułowania CIę uraziła, to przepraszam - ale i tak będę się upierać, że moje porównanie streszcza istotę problemu. Internet jest bytem dynamicznym a link podany w określonym momencie jest jakby migawką stanu internetu wówczas, tak jak książka telefoniczna opisuje relacje abonent-numer w określonej chwili (oczywiście w uproszczeniu, pomijam opóźnienia w publikacji i inne specyficzne cechy książek telefonicznych). Tak jak od momentu publikacji książki telefonicznej abonenci umierają, przekazują numery innym osobom, numery zmieniane są globalnie na skutek różnych re-numeracji, zmieniane są nazwy ulic w miejscowościach itd., w związku z czym przydatność książki telefonicznej z czasem drastycznie spada - tak samo w sieci pewne serwisy przestają działać, zmieniają nazwy, przebudowują systemy plików i z wielu tego typu powodów linki gdzieś tam zapisane 10 lat temu, od np. 5 lat mogą być nieaktualne. Z tym problemem zmaga się choćby wikipedia, na ogół połowa linków podanych pod hasłami (a mających podawać źródła dla haseł) nie funkcjonuje, gdy próbujemy w nie wejść.

Zupełnie zatem nie rozumiem, jak za tę sytuację można obwiniać nasze forum.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.

Ok- przepraszam forumowiczów . Administratora forum jeżeli o to Ci chodzi. Jeżeli masz wytłumaczenie na każdą niezgodność to Ci gratuluję. Linki na innych forach wytrzymują 11 lat i dłużej. Tutaj link traci swoją żywotność po krótkim okresie czasu. Forum jest odbierane na całym świecie. Wiele ludzi z niego korzysta wobec tego uważam podpisując się pod postem, że swoim nazwiskiem daję wiarygodność. W takiej sytuacji jaka istnieje na forum WTG to ja staję się niewiarygodna gdyż link na który się powołuje nie działa. Wobec tego upominam się o swoją wiarygodność. Jasne, jasne.Chyba to powinno być dla Ciebie i dla wszystkich zrozumiałe.
Mirka

Mirko,
Łukasz bardzo obrazowo i adekwatnie odpowiedział na twój post.
Post był ogólny i otrzymałaś bardzo trafną ogólną odpowiedź.
Niestety w poście nie wskazałaś wprost co konkretnie cię tak zbulwersowało dnia 18.08.2018r.
"Zmuszanie" forumowiczów do poszukiwania tego o co ci tak naprawdę chodzi jest co najmniej nie fair.
Domyślam się, że zarzewiem twego niesłusznego oburzenia był link z twojego wpisu z roku 2016:

W tym konkretnie przypadku sprawa wygląda tak:
- link działa, nikt treści do której odsyła nie usunął;
- w przeglądarkach internetowych, niedawno, ich producenci w praktyce usunęli obsługę wtyczek do wyświetlania plików djvu /do takiego pliku prowadzi link/,
- na dziś po staremu to działa już tylko w zabytkowym Internet Explorerze /mam takowy zachowany i w nim link twój działa/,
- we wszystkich innych przeglądarkach są duże kłopoty z otwarciem lików takich jak twój i każdy radzi sobie z tym problemem na inny sposób.
WTG Gniazdo niema z tym nic wspólnego. Tak jak i niema nic wspólnego z brakiem treści pod innymi „niedziałającymi” linkami. Na wszystkich forach sprawa wygląda identycznie.
To do ciebie należy rozwijać się wraz z rozwojem technologii i dbać o aktualizację udostępnianych przez ciebie w sieci treści tak aby użytkownicy forum nie mieli z odczytaniem tych treści kłopotu.
Nikt za ciebie tego nie zrobi.
Jak rozwiązać tą konkretną sprawę. Np. poprzez zmianę (edycja postu) linku na taki:
http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/docmetadata?id=84745
Jest to link do strony informującej o książce a nie wprost do pliku.
Powtarzam, to twoje zadanie i twój błąd, że tego nie dopilnowałaś.

Racz zrozumieć, że twoje zarzuty kierowane do WTG i do Łukasza, który chciał ci pomóc, są zwyczajnie absurdalne. To klasyczna teoria spiskowa.

Proszę, nie obrażaj się.
Piszę tylko jak jest.
Pozdrawiam
Hubert

Dziękuję Hubercie za odpowiedź. Wyjaśniam.
Głównym żródłem informacji są dla mnie książki umieszczone w różnych bibliotekach cyfrowych. Jeżeli więc znajdę jakieś ciekawe opracowanie umieszczam link na forum będąc pewną, że nie straci swojej zawartości. To nie jest link z fotosika, czy jakiejś niewiadomej strony internetowej. To jest link z biblioteki, którą uważam za pewną i wiarygodną instytucję. W tym wypadku była to Wielkopolska Biblioteka Cyfrowa. Wątek z linkiem umieściłam na forum w 2016r.
http://www.wbc.poznan.pl/Content/84745/std-129490.djvu
Proszę się nie dziwić, że ów pusty link wzbudził moje zaskoczenie, a pierwsze moje podejrzenie padło na forum.
.
Dziękuje za aktywny link
http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/docmetadata?id=84745
oraz za wyjaśnienie, że sama muszę dbać o pozostawione na forum linki oraz o rozwijanie swojej wiedzy w kierunku technologii internetowej, która to w ogóle mnie nie interesuje. Mam wiele ciekawszych jak dla mnie zainteresowań, a informatyka w rodzinie ani w kręgu moich znajomych nie mam.
Teorię spiskową pozostawiam bez komentarza.
Zarzutów nie kierowałam do Łukasza tylko odpowiadałam na jego posty skierowane do mojej osoby w podobnej formie..

Zasygnalizowałam problem i bardzo dziękuję Hubercie za jego rozwiązanie i rzeczowe wyjaśnienie. .

Przy okazji proszę administratora forum o wstawienie w tym wątku nowego działającego linku.
viewtopic.php?f=2&t=12066#p105667

Pozdrawiam,
Mirka G.