Moja prababka mieszkała w samej Środzie i tam też zmarła. Prawdopodobnie była parafianką fary średzkiej, bo właśnie ten kościół sobie przypominam. Jej mąż Jan prowadził tam zakład zegarmistrzowski i figuruje w spisie przedsiębiorstw w latach 1896/1897. Ich syn brał ślub 24.04.1912r. w Śremie. Po ślubie przeprowadził się do Pleszewa i tam również prowadził od 1912 roku, do przynajmniej roku 1925 (figuruje w spisie USC Pleszew z roku 1925) zakład/sklep zegarmistrzowsko-złotniczy, a w połowie roku 1924 został dyrektorem banku kupieckiego (wspomnienie pośmiertne, Gazeta Pleszewska), więc pewnie interes prowadził w tym czasie jego ojciec. Jan przeprowadził się do mojego dziadka Tadeusza krótko po śmierci żony do Pleszewa, więc musiało to być po roku 1912 (myślę, że było jednak bliżej roku 1920), ale nie później niż przed rokiem 1926, bo w tym roku zmarł Jan.
Jeśli zmarła między rokiem 1913 a 1925, to rzeczywiście wizyta w AAP nic nie da, a w APP aktu jej zgonu jeszcze nie będzie.
Dzięki WTG i linkom tu podanym znalazłem wiele ciekawych informacji o moich przodkach, ale ciągle czuję niedosyt. Muszę się jednak nauczyć cierpliwości, bo jak zauważyłeś chyba Łukaszu, do takich nie należę

Rozumiem, że pracownicy USC mogą mieć dużo pracy i nie są powołani do poszukiwań genealogicznych, ale gdyby pani napisała mi tak jak Ty Łukaszu, że są to opasłe tomiska, a nie poprzestała na suchym stwierdzeniu o poszukiwaniach, zrozumiał bym to. No cóż, może pani miała zły dzień jak każdy z nas, więc spróbuję jeszcze raz. Przedtem spróbuję porozmawiać telefonicznie Marku. To jedyne rozwiązanie jakie mi przychodzi do głowy.
Pozdrawiam
Henryk