Zakładam, że mogą istnieć dwa źródła informacji. Jedno to akta ewidencji zakładu karnego, a drugi akta sądowe. Jedne i drugie akta się po kilku latach przekazuje najpierw do archiwum sądu, a po parudziesięciu latach do archiwum państwowego. Jeśli chodzi o akta sądowe, żadna sprawa karna nie kończy się wyrokiem, bo potem zakłada się akta wykonawcze. W aktach wykonawczych powinny się znaleźć informacje o zgonie, jego przyczynie i być może sygnaturze nowej sprawy karne w przedmiocie śmierci skazanego. To jest schemat. Jak to wyglądało w czasach stalinowskich w praktyce, nie powiem, ale najlepiej szukać w archiwalnych aktach sądowych.
_________________ Pozdrawiam Damian
|