W innym wątku Monika pisała:
nika71 napisał(a):
mam prośbę, może ktoś mi podpowie, gdzie mam szukać aktu małżeństwa. Wiem, że pierwsze dziecko Tomasza Kłodzińskiego (ur. 1782 r. w Grabienicach) i Kunegundy z Jackowskich urodziło się w w 1808 r. w Łukomiu (parafia Zagórów). Tomasz był owczarzem. Wiem, że Kunegunda urodziła się w Grądzeniu (parafia Zagórów). Jej rodzice to Jacek i Teresa. W tej parafii tego aktu nie ma. W pobliskim Trąbczynie również nie ma. Nie wiem, gdzie szukać. Będę wdzięczna za każdą wskazówkę.
Okazało się, że ten ślub owszem w Zagórowie jest, tylko dane ślubujących nie do końca się zgadzają:
Parafia katolicka Zagórów, wpis 33 / 1807
Tomasz Chludynski (24 lat)
Kunegunda Borucinska (23 lat, wdowa)
Przypominam, że z różnych powodów odszukanie ślubu w bazie danych może wymagać pewnej finezji w operowaniu wyszukiwarką. Ale nie święci garnki lepią.
Na przykład pisownia nazwiska może być inna niż tego oczekujemy - przyczyn może być wiele. Umyślnie nie piszę o "błędnej" pisowni, bo pomijając trudności jakie indeksujący mogą mieć z odczytem dokumentów, to zróżnicowanie pisowni nazwisk naszych przodków w XIX wieku, a już w szczególności u jego początków, było faktem i w wielu rodzinach dopiero około roku 1850 a czasem nawet 1900 ustaliła się ostateczna wersja nazwiska.
W naszej wyszukiwarce funkcjonuje algorytm znajdowania podobieństw, który w zamierzeniu ma pomóc odszukać alternatywne formy pisowni czy zapisy obarczone błędami odczytu i przepisywania ("literówki"). Jeśli poszukujemy pary, której imiona i nazwiska (jak nam się zdaje) znamy, to na początek należy je wpisać wszystkie do formularza wyszukiwania rozszerzonego, zaznaczyć opcję drugą i trzecią (zaawansowany algorytm i odszukiwanie osób dla których nie podano nazwisk), możliwie zawęzić zakres lat (jeśli rok powierdzonego urodzenia pierwszego ślubnego dziecka pary to X, to wpisujemy zakres lat od X-25 do X) i zmniejszyć poziom zgodności do 50%, wtedy otrzymamy propozycje nawet dość odległych przeinaczeń znanego nam nazwiska. W przytoczonym przypadku, podobieństwo między "Kłodziński" a "Chludynski" wyniosło 60%.
Jeśli mimo tych zabiegów nie otrzymaliśmy satysfakcjonującego wyniku, to należy usunąć nazwisko panny młodej. Jeśli ślubowała jako wdowa (o czym mogliśmy nawet nie wiedzieć) i akt nie zawierał nazwiska z domu, to w zapisie wyskoczy jej nazwisko po pierwszym mężu, dokładnie tak jak w powyższym przykładzie. Może się też zdarzyć, że podano nazwisko alternatywne (zwłaszcza w okresie przed 1820 często zamiast nazwiska używanego generalnie przez rodzinę panny młodej pojawiało się w akcie ślubu zawołanie odojcowskie typu "Bartkowiak" po ojcu Bartłomieju itp. - mimo że ojciec i jego synowie używali innego nazwiska).
Można również spróbować poszukiwań z samymi imionami i nazwiskiem panny młodej. Czasem także nazwisko męża w akcie ślubu zapisano zupełnie inaczej niż we wszelkich późniejszych zapisach dotyczących tej pary (jak chrzty, śluby i zgony dzieci).
Mogą się zdarzyć sytuacje jeszcze bardziej nietypowe i nie sposób ich wszystkich wyliczyć. I niestety faktem jest też, że wielu ślubów nie zapisano po prostu w księgach (mam tu na myśli sytuację, gdzie księgi są kompletne, a ciągłość zamieszkania w danej parafii potwierdzona). Ostrożne szacunki wskazują, że zwłaszcza dla I połowy XIX wieku około 2% małżeństw mogło nie zostać zarejestrowanych. Do tego dochodzą rzecz jasna braki w księgach, czy utrata zasobów metrykalnych całych nawet parafii.